Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Upływa szybko życie...

09-11-2016 20:53 | Autor: Mirosław Miroński
Upływa szybko życie, jak potok płynie czas – to słowa popularnej piosenki, które nabierają szczególnego znaczenia w listopadzie – miesiącu, w którym mamy w kalendarzu, zarówno dzień Wszystkich Świętych, jak i Dzień Zaduszny. Święto Zmarłych jest nie tylko dniem pamięci o tych, którzy odeszli, ale pomaga żyjącym w zaakceptowaniu faktu, że jesteśmy na tym padole jedynie przez chwilę.

Niezależnie od pochodzenia samych świąt, najprawdopodobniej z chrześcijańskich obchodów wspominania wszystkich męczenników we wschodnich prowincjach Cesarstwa Rzymskiego (datowanych najprawdopodobniej na IV wiek n.e.) – potrzeba wspominania zmarłych jest znacznie wcześniejsza. Wynika najpewniej z chęci podtrzymywania kontaktu ze zmarłymi.

Dogasają znicze zapalone na grobach naszych bliskich podczas Święta Zmarłych. Życie toczy się dalej, jednak ten krótki czas wspominania tych, którzy od nas odeszli pozwala nam zachować ciągłość naszej zbiorowej pamięci. Patrząc na sprawy życia i śmierci w kategoriach naukowych, należy stwierdzić że czynnikiem, który wyznacza granicę między jednym stanem a drugim, jest nasz zegar biologiczny oraz czynniki zewnętrzne. O ile pierwszy z czynników jest w dużej mierze zapisany w naszym genotypie, o tyle o drugim decydują w dużej mierze czynniki zewnętrzne.

Za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas – przypominają dalsze słowa piosenki. Trudno się z nimi nie zgodzić. Jak dotąd nikt nie wymyślił skutecznej metody na wydłużenie życia ludzkiego, czy jakiegokolwiek innego. Oczywiście nie znaczy to, że nie są podejmowane próby naukowe zmierzające do tego celu. Wydaje się jednak, że dotychczasowe wkyniki nie rokują nam szansy na życie dłuższe niż 120 lat. A wszelkie przykłady przekroczenia tej granicy stanowią wyjątki potwierdzające regułę, że nasz organizm jest zaprogranowany na taką (mniej więcej) długość życia.

Przyczyną stopniowego więdnięcia jest proces starzenia się samych komórek. Ten proces jak dotąd jest nieodwracalny. Nawet przy zastosowaniu najnowszych zdobyczy medycyny z wykorzystaniem komórek macierzystych włącznie, genetyki i nanotechnologii nie jesteśmy w stanie przekroczyć magicznych 120 lat. Podobną opinię wyraża znany brytyjski naukowiec Colin Blakemore. Jego zdaniem, długość ludzkiego życia jest ograniczona ze względu na zużywanie się ludzkiego organizmu. Proces ten trwa przez cały czas naszego życia.

Co więc nam pozostaje? Szansą na przedłużenie życia może okazać się dynamicznie rozwijająca się informatyka. Skoro życie w dotychczasowym rozumieniu jest limitowane przez słabość naszego ciała, trzeba to ciało zastąpić czymś innym. Może sztucznie stworzonym automatem, którym będzie sterował nasz umysł. Oczywiście, wcześniej skopiowany i zapisany w postaci informacji matematycznych w systemie zerojedynkowym. Barierą są ograniczenia wynikające z niewystarczającej mocy dzisiejszych komputerów. W tej jednak kwestii postęp jest niebywale szybki.

Czy coś takiego jest w ogóle możliwe? Czy nasze życie da się wyrazić w takiej postaci? A gdzie w tym wszystkim uczucia, przyjemności i wszelkie inne doznania i doświadczenia?

Aby na te pytania odpowiedzieć, potrzeba jeszcze wielu badań i skuteczniejszych technologii, niż te, którymi dysponujemy. Wizja ludzi-cyborgów mogących w nieskończoność „upgrade'ować” swoje ciała wcale nie jest pozbawiona sensu. Przykłady połączenia mózgu z maszyną już istnieją. W niedawno emitowanym programie telewizyjnym pokazywano człowieka, który w wyniku urazu doznał trwałego paraliżu. Po zastosowaniu elektrod wszczepionych do jego mózgu człowiek ten może – używając jedynie własnych myśli – sterować maszyną podającą mu napoje i pić je nie korzystając z pomocy kogokolwiek.

Jest to przykład na to, że nawet najbardziej nieprawdopodobne pomysły naukowe mogą urzeczywistnić się dzięki zastosowaniu odpowiednich technologii.

Musimy przyzwyczaić się, że nasze życie będzie coraz częściej uzależnione od maszyny, chociażby jakiegoś elektronicznego urządzenia. Już dziś przecież wielu ludzi żyje dzięki wszczepionym do ich organizmów aparatom , jak choćby kardiowertery-defibrylatory serca.

Być może więc już w niedalekiej przyszłości uda się naukowcom uczynić z nas istoty nieśmiertelne. Tymczasem pamiętajmy o słowach wspomnianej wcześniej piosenki i żyjmy pełnią życia, aby wykorzystać nasz czas jak najlepiej.

Wróć