Budowlańcy pracują na zlecenie Zarządu Transportu Miejskiego w różnych miejscach Warszawy – na Bródnie, na Ursynowie czy na Mokotowie. Czasem trzeba poprawić nawierzchnię przystanku, ustawić wiatę, a innym razem wybudować windy na starym odcinku pierwszej linii metra, bo w latach 80. i na początku 90. obowiązywały inne standardy i budowniczowie nie zawsze o takich ułatwieniach pamiętali.
Wizytówka na miarę Warszawy
Na przystankach pracujemy co roku – w Warszawie jest ich kilka tysięcy. To tutaj zaczyna się i kończy niemal każda podróż autobusem lub tramwajem, korzystają z nich miliony pasażerów WTP i dlatego powinny wyglądać schludnie i czysto oraz być wygodne bezpieczne dla użytkowników. Każdego roku na liście miejsc do remontu pojawiają się nowe przystanki. Tegoroczne prace już trwają, m.in. na przystankach Wyszogrodzka 02, PKP Międzylesie 02, Bliska 01. Drogowcy pracują też na pętli Bródno-Podgrodzie, gdzie nocami wymieniają asfalt. W tym roku wyremontujemy kilkanaście przystanków autobusowych.
Na czym polegają takie roboty? W zależności od potrzeb może to być np. regulacja lub wymiana nawierzchni chodnika, montaż pasów prowadzących z płyt z wypustkami i pól oczekiwania, naprawa ścieków ulicznych czy obrzeża drogowego, uszczelnianie spękań i dylatacji. Drogowcy mogą też zajrzeć pod powierzchnię gruntu, jeśli potrzebna jest tzw. regulacja wysokościowa lub wymiana urządzeń infrastruktury podziemnej (włazy kanałowe, wpusty deszczowe, skrzynki zaworów wody i gazu, studnie teletechniczne). Wymienia się też elementy służące bezpieczeństwu ruchu (słupki, łańcuchy, bariery, punktowe elementy odblaskowe). Do końca roku ZTM wyremontuje kilkanaście przystanków autobusowych.
Świat pełen wiat
ZTM dba również o same wiaty przystankowe, a przez to pośrednio i o środowisko naturalne w Warszawie. W jaki sposób się za to zabieramy? Coraz więcej jest w stolicy zielonych wiat, w których dach jest pokryty rozchodnikiem. W tym roku ta pożyteczna i odporna na warunki miejskie roślina pojawi się na 40 wiatach. Rozchodnik ma korzystny wpływ na jakość powietrza – dzięki „jednej wiacie” z powietrza rocznie znika 7,3 kg dwutlenku węgla. W upalne dni pod dachem jest chłodniej o 3-5 stopni Celsjusza. W czasie deszczu jedna wiata magazynuje nawet 150 litrów wody, co przyczynia się do retencji wody opadowej. Dzięki długiemu okresowi kwitnienia rozchodnik sprzyja także owadom.
Na Targówku – w ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego 2023 „Zielone przystanki autobusowe na Targówku” – rozchodnik na dachu oraz „kropkowane” szyby, ostrzegające lecące ptaki przed kolizją, pojawią się na przystankach: Bohuszewiczówny 01 i 02, CH Targówek 01 i 03, Chodecka 01 i 02, DKS Targówek 01 i 02, Handlowa 01, Lusińska 01, Łojewska 01, Malborska 01 i 02, Metro Trocka 01, 03 i 06, Młodzieńcza 01, 02, 03 i 04, Przy Grodzisku 01 i 02, Rembielińska 01 i 02 oraz Szpital Bródnowski 03 i 04.
Na Ursynowie wyrosną „Łąki na przystankach”, bo taki tytuł nosił inny projekt wybrany w głosowaniu. Dachy zazielenią się na ośmiu przystankach: Metro Imielin 01 i 02, Metro Natolin 01, 02, 03 i 04, Lanciego 01 oraz Polinezyjska 03. Jednocześnie, podobnie jak na Targówku, poprawi się bezpieczeństwo ptaków, bo gładkie przezroczyste szyby zostaną zastąpione „kropkowanymi”. Oznaczenia dla ptaków zostaną wykonane w technologii sitodruku, a nie naklejane, więc będą bardziej trwałe.
Wiaty używane
Racjonalne gospodarowanie zasobami wymaga też, żeby zająć się wiatami, które z różnych powodów są nieużywane. Co jakiś czas przestawiamy takie konstrukcje tam, gdzie są potrzebne (bierzemy pod uwagę głosy pasażerów) a powierzchnia dostępnego terenu i ułożenie podziemnych instalacji na to pozwalają. Teraz w ten sposób wykorzystaliśmy zadaszenia stojące na nieużywanej pętli Osiedle Górczewska, gdzie właśnie trwa budowa końcowego odcinka II linii metra. Stąd wiaty pojechały w różne części Warszawy – trzy do Wawra (PKP Falenica 03, Klimatyczna 01, Malowana 01), dwie na Białołękę (przystanki Sadkowska 02, Erazma z Zakroczymia 01) i jedna na Mokotów (spiralna 01).
Wygodniej na Polu Mokotowskim
Pierwszy oddany do użytku odcinek linii metra M2 powstał niemal 30 lat temu. Wtedy obowiązywały inne standardy budowy takich obiektów i wind w niektórych miejscach po prostu nie zbudowano. Systematycznie te braki nadrabiamy. Po windach na Imielinie (dwie), Stokłosach (dwie), Ursynowie (dwie), Racławickiej (jedna) i Służewie (jedna) przyszedł czas na stację Pole Mokotowskie. Tam windy ułatwiające dostanie się na stację osobom z niepełnosprawnościami, seniorom i podróżującymi z dziećmi w wózkach są tylko po jej południowej stronie.
Teraz dwie windy zostaną wybudowane po obu stronach Alei Niepodległości, przy już istniejących zejściach do metra na wysokości ulicy G. Bruna. Będzie można nimi zjechać na poziom antresoli stacji, a potem przejść do trzeciej nowej windy, transportującej na peron. Prace idą pełną parą. Obok wejść na stację metra są już wykopy. Robotnicy uporali się też z kolizją instalacji teletechnicznej i elektrycznej. Wykuli otwory dla szybu windowego, zdemontowali płyty granitowe w posadzce, wylali płytę denną podszybia windowego oraz płytę fundamentową dojścia do windy. Trwają także prace nad windą, którą pasażerowie będą zjeżdżać na peron, m.in. stare ściany osłonowe na poziomie antresoli zostały wyburzone i wybudowane nowe. Ważne, że prace odbywają się praktycznie bez utrudnień dla pasażerów metra. Jedyną zmianą jest zwężone tymczasowo przejście na klatce schodowej.