Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Zygmunt Słomiński – niedoceniany prezydent Warszawy

09-08-2023 21:03 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
W plejadzie wybitnych prezydentów Warszawy: Piotra Drzewieckiego, Stefana Starzyńskiego, Marcelego Porowskiego, istotne miejsce zajmuje najmniej znany, spośród nich – inż. Zygmunt Słomiński.

Urodził się 15 kwietnia 1879 roku w Piotrkowie Trybunalskim, zmarł 12 lutego w Lesie Sękocińskim jako ofiara zbiorowego mordu, dokonanego na inteligencji polskiej, przez gestapo. Był synem Michała i Marii z domu Grabowskiej. Pochodził z ziemiańskiej rodziny szlacheckiej, osiadłej na Grodzieńszczyźnie. Jego dziadek Joachim Słomiński przyjaźnił się z Adamem Mickiewiczem, należąc do Filaretów. Ojciec Michał Słomiński był młodym powstańcem styczniowym, skazanym na pięcioletnie syberyjskie zesłanie m. in. w Tobolsku. Majątek rodzinny Słomińskich w Kleszczelach w pow. prużańskim został skonfiskowany przez władze rosyjskie. Po powrocie z zesłania Michał Słomiński, oderwany od ojcowizny, otrzymał pracę jako nadzorca odcinka Drogi Żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej w Piotrkowie. Tutaj założył rodzinę, troszcząc się, wraz z żoną, o patriotyczne wychowanie syna, zgodne z tradycją polskich powstań narodowych, którą sam reprezentował. Wstępując do gimnazjum rządowego w Piotrkowie, pamiętał o wskazaniach rodziców dołączając do tajnych kółek samokształceniowych, które kładły nacisk na dobrą znajomość języka polskiego, narodowej literatury i narodowej historii.

Po zdaniu matury w 1897 r. podjął studia na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, a następnie na Wydziale Inżynieryjno- Budowlanym w Warszawskim Instytucie Politechnicznym. Jego rodziców nie stać było na zapewnienie mu studiów w polskich uczelniach Lwowa i Krakowa, tym bardziej na uczelniach zachodnioeuropejskich. W Instytucie Politechnicznym studiował architekturę, budownictwo, urbanistykę i gospodarkę komunalną. Pod wpływem Ligi Narodowej i Stronnictwa Demokratyczno-Narodowego brał udział w licznych manifestacjach i strajkach politycznych w Warszawie, za co m. in. w 1898 roku został relegowany z Uniwersytetu Warszawskiego, a w 1901 r zawieszony przejściowo w prawach studenta Instytutu Politechnicznego. W 1902 r. udało mu się uzyskać, mimo wielu trudności, dyplom inżyniera. Wkrótce stał się wybitnym ekspertem miejskich planów zagospodarowania, architektury miejskiej, budownictwa komunalnego, prac konserwatorskich w zabytkowych budowlach.

Pracę zawodową rozpoczął w 1903 r. jako architekt powiatowy w Sandomierzu. Był budowniczym Sandomierskiej Kurii Diecezjalnej. Przebudował Zamek Sandomierski i lokal sandomierskiego urzędu powiatowego. Dokonał konserwacji i rozbudowy Diecezjalnego Seminarium Duchowego oraz Pałacu Biskupiego i romańskiego kościoła Św. Jakuba w Sandomierzu. W starych tomach „Architekta” z 1906, 1909 i 1911 znajdujemy interesujące jego studia o Ratuszu i Zamku Sandomierskim i Kolegium Jezuickim w Sandomierzu. Działalność konserwatorska zmuszała go do studiów nad historią zabytków Sandomierza, jednego z najpiękniejszych miast Rzeczypospolitej. Umiał stworzyć wokół swej pracy architekta i konserwatora szeroki ruch społeczny w nowo powstałych bibliotekach i towarzystwach kulturalnych, gdzie organizował akcję odczytową, a także w świetlicach Ochotniczej Straży Pożarnej, której był prezesem w latach 1905-1907. Tutaj często omawiano problemy rewolucji lat 1905-1907 i jej polskich ofiar, które w nowej epoce historycznej dzieliły los powstańców styczniowych na dalekiej Syberii.

W latach 1910-1919 Słomiński pracował w Radomiu, początkowo jako zastępca inżyniera guberni radomskiej, a w 1919 roku był Komisarzem Rządu RP, nominowanym przez ministra spraw wewnętrznych gabinetu Ignacego Jana Paderewskiego Stanisława Wojciechowskiego. W Radomiu dbał m. in. o stan techniczny dróg gubernialnych. W samym Radomiu zaprojektował budowę Banku Państwowego, który po odzyskaniu niepodległości był siedzibą radomskiego oddziału Narodowego Banku Polskiego. W latach 1913-1914 zajął się rozbudową barkowego kościoła w Błogich Szlacheckich.

Jako Komisarz Rządu RP, cieszący się w Radomiu dużym prestiżem ze względu na aktywność w radomskich organizacjach społecznych w czasie rosyjskiego zaboru i niemieckiej okupacji lat 1915-1918, miał wiele trudnych zadań do rozwiązania, poleconych przez ministra . Stanisława Wojciechowskiego:

- Zabezpieczenie demokratycznych wyborów do Sejmu Ustawodawczego i samorządu terytorialnego;

- Troska o bezpieczeństwo żywnościowe miasta i regionu i o odbudowę życia gospodarczego;

- Likwidacja napięć socjalnych i konfliktów narodowościowo- wyznaniowych;

- Organizowanie pomocy dla wracających jeńców wojennych i robotników przymusowych i czuwanie nad sprawnym przebiegiem poboru do Wojska Polskiego w trakcie niewypowiedzianej wojny polsko-bolszewickiej.

Mając pozytywną opinię o pracy w Radomiu ministra S. Wojciechowskiego, który często zastępował premiera Leopolda Skulskiego i ministra robot publicznych ludowca Andrzeja Kędziorę, mianowany został na początku 1920 r. dyrektorem Okręgowej Dyrekcji Robót Publicznych w Lublinie. Tutaj organizował prace nad infrastrukturą powstałego województwa lubelskiego i potrzebami garnizonu lubelskiego, odgrywającego ważną rolę w czasie wojny polsko-bolszewickiej, a szczególnie w czasie pierwszej fazy Bitwy Warszawskiej, w sierpniu 1920 roku.

W okresie gabinetu Skulskiego wprowadzono jednolity system skarbowy, jednolitą taryfę kolejową i jednolity podatek dochodowy, unifikację waluty, ustawę o 8-godzinnym dniu pracy i 46-godzinnym tygodniu pracy oraz o powszechnym ubezpieczeniu społecznym. W dniach 23 czerwca - 24 lipca 1920 r. działał tymczasowy rząd Władysława Grabskiego, inicjatora koalicyjnej Rady Obrony Państwa i zwolennika powołania parlamentarnego Rządu Obrony Narodowej Wincentego Witosa i Ignacego Daszyńskiego, który funkcjonował do 13 września 1921 roku. Resortem robót publicznych w Rządzie Obrony Narodowej kierował profesor Politechniki Lwowskiej Mieczysław Rybczyński.

Poważne osiągnięcia inż. Zygmunta Słomińskiego na placówce lubelskiej, a także ich pozytywna ocena przez działaczy ruchu narodowo- i chrześcijańsko- demokratycznego, w tym prezydenta Warszawy Władysława Jabłońskiego, od 7 XI 1922 do 6 VII 1927 r., spowodowały objęcie przez niego, pod koniec 1923 r, stanowiska kierownika Wydziału Technicznego Wydziału Miejskiego, a od 1 lipca 1924 Naczelnego Inżyniera Warszawy, którym był do 7 lipca, tj. do dnia objęcia stanowiska prezydenta Warszawy. W początków jego prezydentury w 1927 roku liczba zatrudnionych robotników i urzędników miejskich wynosiła 16200 i rosła do końca 1929 roku tj. do załamania kryzysowego.

W tym czasie udało się naczelnemu inżynierowi i prezydentowi Warszawy doprowadzić do wzrostu sieci tramwajowej o 85 km, przejąć na własność gminy Gazownię i zwiększyć długość sieci gazowej do 100 km, powołać Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji z własnym zarządem i statutem, stworzyć skomercjalizowany Wydział Zaopatrzenia m. st. Warszawy, po zniesieniu kartkowej reglamentacji artykułów pierwszej potrzeby. Doprowadzono do znacznego wzrostu produkcji energii elektrycznej do 100 mln kWh. Miasto przez pomoc finansową zaktywizowało aktywność instytucji oświatowych i kulturalnych m.in. Warszawskiego Towarzystwa Naukowego, Kasy .im Mianowskiego, Muzeum Narodowego, Biblioteki Publicznej. Powstało dzięki miastu kilka nowych oddziałów szpitalnych. Mimo rozbudowy kompetencji administracji państwowej na podstawie dekretu Prezydenta RP z 19 I 1928 r. i rozporządzenia Rady Ministrów z 5 VI tegoż roku, udało się zbudować 24,3 tys. nowych izb mieszkalnych, 53 gmachów publicznych i rozszerzyć działalność opiekuńczą miasto dla 30 tys. osób. Dzięki 7-procentowej pożyczce dolarowej, zrealizowanej w 1928 roku, wartość całego majątku miejskiego w latach 1927-1930 wzrosła o ok. 85 mln złotych.

W dziejach Warszawy prezydent Słomiński zasłynął jako gospodarz dbający o jego kulturę sanitarną i stan zdrowotny mieszkańców. Przyczyniały się do tego: skomercjalizowane przedsiębiorstwa miejskie, przede wszystkim Zakład Oczyszczania Miasta, budowa 12 szaletów publicznych, wprowadzenie chlorowania wody wodociągowej, rozszerzenie korzystania z energii elektrycznej i gazowej w gospodarstwach domowych i warsztatach rzemieślniczych, a także dbanie o higienę w szkołach podstawowych i średnich, których liczba znacznie wzrosła.

Głęboki kryzys gospodarczo-społeczny, który przeżywała Warszawa w latach 1930-1934 wraz całą Polską i krajami gospodarki rynkowej, postawił prezydenta Słomińskiego i III Warszawską Radę Miejską w bardzo trudnej sytuacji, Planowane na rok 1930 rok nowe wybory samorządowe w Warszawie nie odbyły się. Zwycięski po przewrocie majowym obóz rządowy celowo przedłużył kadencję III Warszawskiej Rady Miejskiej, a tym samym kadencję prezydenta Słomińskiego. Nie był pewny zwycięstwa i nie chciał brać odpowiedzialności za stan Warszawy w czasie kryzysu. Odpowiedzialność tę chciał pozostawić w rękach Obozu Wielkiej Polski i Komitetu Obrony Polskości Stolicy – organizacji, które wyniosły Słomińskiegona fotel prezydencki Warszawy w 1927 roku. Korzystały one z poparcia takich autorytetów społecznych jak Wojciech Trąmpczyński, gen. Stanisław Haller, Marian Zdziechowski, prof. Roman Rybarski, prof. Witold Staniszkis. Klub PPS w Radzie Miejskiej, w tym czasie opozycyjny wobec Obozu Wielkiej Polski, jak i obozu rządowego, zarzucał Słomińskiemu w 1930 roku, że jest komisarycznym prezydentem Warszawy. Robił to wtedy, gdy Słomiński krytykował rząd za aresztowanie i osadzenie w twierdzy brzeskiej przywódców Centrolewu, na czele z Wincentym Witosem.

Prezydent Słomiński organizował pomoc miejską i społeczną dla zarejestrowanych bezrobotnych Warszawy, których liczba na początku 1934 r. wynosiła 27 tysięcy. Liczbę bezdomnych szacowano na 80 tysięcy. Liczba osób wymagających zasiłków z funduszów społecznych wynosiła 98 000. Zarząd Miejski był zmuszony wycofać się z wielu inwestycji, przeprowadzić bolesną redukcję personelu miejskiego. W strukturze wydatków budżetowych w 1933/1934 – 17,5 % pochłaniała administracja i tyleż obsługa długów. Poważnie zmniejszono wydatki na oświatę, kulturę, utrzymanie dróg i ulic. Natomiast wzrosły wydatki na bezpieczeństwo publiczne i opiekę społeczną. Liczba ubezpieczonych w Warszawskiej Ubezpieczalni Społecznej wraz z rodzinami w 1933 roku wzrosła do 450 000. Zgodnie z planem regulacyjnym inż. Stanisława Różańskiego z 1929 roku, mimo kryzysu, nadal rosła sieć energetyczna, wodociągowo-kanalizacyjna i gazowa oraz liczba łóżek szpitalnych.

Samorząd warszawski w latach 1930-1934 był obarczony dodatkowym i ciężarami, wynikającymi z niekontrolowanego napływu ludności z różnych gmin miejskich i wiejskich, która szukała w stolicy pracy, zarobku i dachu nad głową. W atmosferze ostrej kampanii medialnej, prasowej i radiowej, po zwycięskich wyborach BBWR do Sejmu w Warszawie w 1928 r. (35,9 % głosów) i w 1930 r. (40, 4 % głosów). Rada Ministrów rozwiązała 2 marca 1934 Warszawską Radę Ministrów, wprowadzając system komisaryczny, który zastąpił demokratyczny samorząd terytorialny. Słomiński był zmuszony podać się do dymisji. Otrzymał stanowisko dyrektora tramwajów i autobusów miejskich. Po 6 miesiącach, wbrew zobowiązaniom Rady Miejskiej, podjętym w lipcu 1927 r., komisaryczny prezydent Warszawy Stefan Starzyński przeniósł go na przymusową emeryturę. W tym czasie Sekcja Młodych Stronnictwa Narodowego, w opozycji do Zarządu Głównego tego stronnictwa, z którym był związany inż. Słomiński, przekształciła się w Obóz Narodowo-Radykalny z programem tzw. „ rewolucji narodowej” z tezą, że „ jedynym gospodarzem w Polsce winien być naród polski, zorganizowany w niepodzielną całość”.

Ruch ten, o wyraźnie antysemickim charakterze, żądał niezawierania żadnych paktów i porozumień z ugrupowaniami antyrządowymi członkami Chrześcijańskiej Demokracji, Narodowej Partii Robotniczej, Stronnictwa Ludowego i Polskiej Partii Socjalistycznej, ponieważ „partie te opanowane są przez masonerię” . Po napadzie bojówek ONR z bronią w ręku na lokal OM TUR przy ul. Wiejskiej 44 w dniu 10 lipca 1934 – ONR w Warszawie został rozwiązany, a kilku jego przywódców wysłano na krótki pobyt do Berezy Kartuskiej.

W latach 1935-1939 Słomiński, wierny swym kompetencjom zawodowym i doświadczeniom w pracy samorządowej, objął wykłady na Wolnej Wszechnicy Polskiej z dziedziny gospodarki komunalnej. Wydał wtedy studium „Gospodarka Warszawy w dobie kryzysu 1930-1934” (Warszawa 1935). W latach dobrej koniunktury, zachęcającej do śmiałych planów inwestycyjnych, wydał „Potrzeby Warszawy” (Warszawa 1929). Wykłady te cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród studentów planujących pracę zawodową w placówkach samorządu terytorialnego i wolnych słuchaczy zwolnionych z Magistratu i przedsiębiorstw miejskich ze względów politycznych. W dyskusjach seminaryjnych często nawiązywano do śmiałych zamierzeń inwestycyjnych prezydenta Starzyńskiego.

W czasie cywilnej obrony Warszawy z aprobatą przyjął Słomiński aktywność Starzyńskiego jako Komisarza Cywilnego Dowództwa Obrony Warszawy, w tym jego politykę, polegającą na przekazaniu przedstawicielom opozycji antyrządowej kierownictwa czołowych organizacji cywilnej obrony Warszawy, np. Straży Obywatelskiej Januszowi Regulskiemu – sympatykowi ruchu demokratyczno-narodowego, Bataliony Pracy – Mieczysławowi Dębskiemu – sympatykowi Stronnictwa Narodowego. W Komitecie Obywatelskim m. st Warszawy, powołanym 20 września 1939 r., znaleźli się przywódcy głównych nurtów politycznych stolicy.

Po klęsce wrześniowej pluralistyczny charakter Rady Politycznej Służby Zwycięstwa Polski, a następnie Delegatury Rządu na Kraj i Delegatury Warszawskiej ułatwił współpracę inż. Z. Słomińskiego z władzami Polskiego Państwa Podziemnego. Brał on udział głównie w pracach programowych. W nocy z 10 na 11 listopada 1942 r. aresztowało go Gestapo. Uwięziony i maltretowano Słomińskiego w al. Szucha i na Pawiaku. W nocy 12 lutego 1943 r. został rozstrzelany w Lesie Sękocińskim, w grupie 70 mężczyzn – wybitnych działaczy Delegatury Rządu Rzeczypospolitej Polskiej. Na Cmentarzu Powązkowskim znajduje się jego symboliczny grób (kwatera 201-2-1-2).

Fot. wikipedia

Wróć