Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Zdrowy rozsądek przede wszystkim

28-10-2020 22:03 | Autor: Mirosław Miroński
Podczas, gdy słowo koronawirus wciąż jest na ustach niemal wszystkich, życie toczy się dalej, choć w nieco zmienionej formie. Właściwie, pozostało niewiele dziedzin, których COVID-19 by nie odmienił. Statystyki podawane przez Ministerstwo Zdrowia nie są optymistyczne widać, że epidemia wyraźnie przybrała na sile. Wprowadzenie dodatkowych środków sanitarno-epidemiologicznych może poprawić poziom bezpieczeństwa i zmniejszyć istniejące zagrożenie. Zdaniem specjalistów epidemiologów, na efekty tych działań przyjdzie jednak poczekać, minimum dwa tygodnie.

Szokujące dane statystyczne dotyczące zachorowań w naszym kraju mogą paradoksalnie sprawić, że większość obywateli, widząc je, potraktuje epidemię poważniej niż dotąd. Wprawdzie zdążyliśmy się z nią oswoić, ale nie zmienia to faktu, że pozostaje ona nadal równie groźna, jak na początku. Niestety, jedynymi dostępnymi środkami, pozwalającymi uchronić się przed zachorowaniem, pozostaje unikanie kontaktów z zainfekowanymi. Służą temu: zachowanie dystansu pomiędzy ludźmi oraz maseczki ochronne, osłaniające nos i usta. Równie ważna jest też dezynfekcja otoczenia i częste mycie rąk. Dla dobra własnego i innych powinniśmy stosować się do tych zaleceń. Chodzi przecież o życie i zdrowie nasze i innych. Najbardziej narażeni są najsłabsi – seniorzy, ludzie cierpiący na osłabiające ich układ odpornościowy schorzenia i przypadłości. Warto pomyśleć o tej całkiem sporej grupie i o konsekwencjach, jakie mogą stać się jej udziałem za sprawą osób nieprzestrzegających zaleceń sanitarno-epidemiologicznych. Noszenie maseczki i zachowywanie odpowiedniego dystansu to naprawdę niewiele w zestawieniu ze skutkami zakażenia koronawirusem. Argument, że obowiązek noszenie maseczki ogranicza czyjąś wolność, nie wytrzymuje krytyki, bowiem wolność każdego z nas kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda wyrządzana drugiej osobie lub narażony jest jej interes. Z tego samego powodu wprowadzony został zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych i raczej nikt tego nie kwestionuje.

Liczba zakażonych korona wirusem w Polsce przekroczyła już 270 tysięcy i nadal rośnie. Liczba zgonów sięga 4,5 tys. Liczba ozdrowieńców wynosi ponad 130 tys. Dobowa ilość zachorowań w całym kraju sięga kilkunastu tysięcy. Jest to znaczny przyrost w porównaniu z danymi sprzed kilku tygodni.

Na tle ogólnej liczby zachorowań na świecie epidemia w naszym kraju wciąż ma bardziej ograniczony zasięg. Postępujący wzrost, który obserwujemy obecnie, nie nastraja jednak optymistycznie. Potrzebne są skuteczne bariery, mogące powstrzymać dalsze rozprzestrzenianie się wirusa.

Z powodu zagrożenia COVID-19 cała Polska znalazła się w czerwonej strefie, co oznacza kolejne restrykcje w działaniu wielu punktów usługowych i handlu. Skutki pandemii odczuwają najsilniej takie branże jak: turystyka, handel, służba zdrowia, szeroko rozumiana kultura, sport i wiele innych, których nie sposób tu wymienić. Ograniczeniami i zakazami objęto funkcjonowanie niektórych obiektów sportowych, ośrodków kultury, urzędów, sklepów, restauracji, barów, punktów gastronomicznych. Mogą one serwować posiłki jedynie na wynos.

Znaczące zmiany dotykają też szkolnictwo. Uczniowie klas 4-8 szkół podstawowych przechodzą na zdalne nauczanie. Wprowadzone zostały godziny zakupów dla seniorów: od 10 do 12. Zaleca się ponadto, aby powyżej 70. roku życia pozostawali oni w domach.

Czy te i inne działania powstrzymają SARS-CoV-2, czy spowolnią jego „pochód” przez świat? Zobaczymy w najbliższych tygodniach.

Na Mazowszu w ostatnich dniach odnotowano największą w kraju liczbę wykrytych zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2.

Nie mamy jeszcze ostatecznych decyzji o cmentarzach 1 listopada, a dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki już za kilka dni. Władze uzależniają te decyzje od sytuacji w najbliższych dniach. Nie wiemy, jaki będzie ich przebieg w tym roku. Zarówno z powodu epidemii, jak też z powodu protestów zwolenników aborcji przed kościołami. Zwykle, miliony Polaków gromadziły się na cmentarzach w całym kraju, chcąc odwiedzić groby swoich bliskich, znajomych. Jest to szczególny moment wspominania zmarłych i moment szerszych refleksji w ogóle. To, o czym należy pamiętać w tych dniach, to stosowanie w praktyce zaleceń i rozporządzeń służb sanitarno-epidemiologicznych. Używanie maseczki, bezpieczna odległość, limit osób ma mszach w kościołach (1 osoba na 7 mkw), stosowanie się do zasad korzystania z transportu publicznego, unikanie tłumu i zgromadzeń. Przede wszystkim jednak zachowujmy zdrowy rozsądek w każdej wątpliwej sytuacji, bo tego nie zapewnią nam żadne nakazy ani nakazy rozporządzenia.

Wróć