W jednej linii obok czterokrotnego mistrza olimpijskiego w chodzie i mieszkańca Ursynowa Roberta Korzeniowskiego maszerował ukraiński mistrz Europy na 50 km Marian Zachałnycki (Zakhalnytskyi) wraz z koleżankami z niebiesko- żółtej drużyny Tamarą Hawryluk, Aliną Biełorus i Iriną Kowal. Towarzyszyły im też dwie nastoletnie lwowianki, siostry Salomia i Wiktoria Diżak, które chociaż schroniły się w Warszawie przed wojną, to nie porzuciły nadziei na przygotowanie do obrony tytułów juniorskich mistrzyń Ukrainy w chodzie na 5000 m. Do marszu poparcia i wsparcia dla Ukrainy włączyli się licznie reprezentowani mityngowi goście z Irlandii i Ekwadoru, a świat zimowych igrzysk olimpijskich reprezentowany był przez panczenistkę, dwukrotną medalistkę olimpijską Kasię Niedźwiecką.
Ze sportowcami kilometrowy dystans na stadionie Orła pokonali zwykli – niezwykli mieszkańcy Warszawy. Wszyscy ludzie dobrej woli, dla których idea życiowego Fair Play znaczy wiele. Na mecie marszu wszyscy otrzymali z rąk Roberta Korzeniowskiego, wspieranego przez burmistrza Pragi – Południe Tomasza Kucharskiego, medal z wizerunkiem barona Pierre de Coubertain, zawieszony na wstążce w barwach flagi Ukrainy .
Fundacja Roberta Korzeniowskiego, która była organizatorem wydarzenia od początku wojny organizuje bezpłatne treningi dla ukraińskich dzieci w 3 warszawskich klubowych lokalizacjach. W sobotnim mityngu podopieczni pochodzącej z Winnicy trenerki Oksany Starodub mogli zdobyć swoje pierwsze medale i wejść na podium. Starsi, wyczynowi sportowcy ukraińscy, jak np. Tamara Hawryluk regularnie już trenują w klubie RK Athletics a nawet szkoleniowo wspierają polską młodzież.
Można finansowo przyczynić się do sportowej pomocy dla ukraińskich sportowców wpłacając dowolną kwotę na fundacyjne konto: 49 1020 1169 0000 8902 0806 1592 PKOBP Tytuł przelewu „Wsparcie treningów sportowych dla zawodników i dzieci z Ukrainy”.