Tytuł ekspozycji – „Szklana menażeria” – nawiązuje do słynnej sztuki Tennessee Williamsa, której główna bohaterka, Laura, zbiera szklane figurki zwierząt, które towarzyszą jej w chwilach samotności. Dzieła Klonowskiej to również w większości zwierzęta – trójwymiarowe figury, które artystka montuje z fragmentów połamanych lub pociętych płytek szklanych i umieszcza na metalowych ramach. Klonowska często sięga po motywy z obrazów dawnych mistrzów, takich jak Rubens, Snyders, czy Chełmoński. Twórczyni nie koncentruje się jednak na głównym temacie kompozycji, lecz na obecnych w tle obrazów zwierzętach. W jej dziełach to właśnie zwierzęta zajmują centralną pozycję, podczas gdy w obrazach wielkich mistrzów pozostają one na drugim planie i czasami w ogóle ich nie dostrzegamy. Rzeźby Klonowskiej urzekają ferią barw i misternością wykonania.
Na wystawie zobaczyć możemy prace Klonowskiej takie jak „Wąż” według Albertusa Seby, „Kuszenie św. Antoniego” według Fransa Franckena Młodszego, „Spaniel króla Karola” według Johna Friedricha Wegenera, „Księżna Alby – buty” według Francisca de Goi, czy „Wenus i Adonis” według Petera Paula Rubensa. Rzeźby rozmieszczone zostały w sali ekspozycyjnej na parterze Centrum Kultury „Alternatywy”, a na ścianie obok rzeźb umieszczono fotografie obrazów, które stanowiły inspirację dla artystki.
Wystawę oglądać można do 30 sierpnia w godzinach otwarcia placówki, czyli codziennie (również w sobotę i niedzielę) w godzinach od 9 do 20:15. W każdą drugą niedzielę miesiąca (13 lipca, 10 sierpnia, 14 września oraz 12 października) o godzinie 18 rozpoczynają się kuratorskie oprowadzania po ekspozycji, które prowadzą Ewa Ziembińska i Alicja Gzowska. Zbiórka ma miejsce przed wejściem na wystawę, a bilety na to wydarzenie dostępne są w kasie Muzeum Rzeźby w Królikarni i online od wtorku poprzedzającego oprowadzanie. Liczba miejsc jest ograniczona. Spacer po ekspozycji wraz z wykładem trwają około 75 minut.
Z kolei rzeźby wielkich polskich artystek przełomu XIX i XX wieku mamy sposobność zobaczyć w Królikarni w Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego (oddział Muzeum Narodowego w Warszawie). „Kierunek Paryż. Polskie artystki z pracowni Bourdelle’a” to druga, po ekspozycji „Bez gorsetu. Camille Claudel i polskie rzeźbiarki XIX wieku”, wystawa poświęcona polskim rzeźbiarkom. Ekspozycja powstała dzięki współpracy warszawskiego Muzeum z Musée Rodin w Paryżu, Musée Camille Claudel w Nogent-sur-Seine oraz Musée Antoine Bourdelle w Paryżu.
Émile Antoine Bourdelle był słynnym francuskim rzeźbiarzem i pedagogiem. W jego paryskiej pracowni kształcili się młodzi artyści z całego świata. W Polsce na początku XX wieku zaobserwować można wyraźny wzrost zainteresowania rzeźbiarstwem wśród młodych kobiet, mimo że ta akurat dyscyplina artystyczna z racji wymaganego wysiłku fizycznego uchodziła wciąż za typowo męską. W Warszawie kobiety mogły studiować rzeźbiarstwo od 1904 roku w Szkole Sztuk Pięknych, zaś w Krakowie dopiero od 1920. Wcześniej możliwa była tylko nauka w prywatnych szkołach oraz w pracowniach artystów. Wiele młodych Polek korzystało z możliwości kształcenia zagranicą. Paryż od końca XIX wieku piastował miano artystycznej stolicy świata, a Bourdelle dla Polaków był postacią mającą szczególne znaczenie, jako orędownik dążeń Polski do niepodległości i twórca pomnika Adama Mickiewicza w Paryżu. W jego pracowni na Montparnasse (dzielnica Paryża) nauki pobierały takie znane polskie artystki jak, m.in., Jadwiga Bohdanowicz, Janina Broniewska, Luna Drexler, Helena Głogowska, Maria Lednicka-Szczytt, Kazimiera Małaczyńska-Pajzderska, Olga Niewska, Mika Mickun czy Zofia Trzcińska-Kamińska. Młode Polki wybierając edukację w Paryżu podejmowały niezwykle odważną jak na tamte czasy decyzję o realizacji swoich marzeń. Wykazywały się niezależnością i samodzielnością. Po zakończeniu swej edukacji w pracowni Bordelle’a wiele z nich zyskało uznanie krytyki i regularnie otrzymywało zlecenia na pomniki i rzeźby w przestrzeni publicznej. Artystki te brały udział i zdobywały nagrody na międzynarodowych wystawach, m.in. Janina Broniewska za rzeźbę „Słowianka”, a Olga Niewska za „Pelikana”. Zofia Trzcińska-Kamińska za posąg Chrobrego została uhonorowana złotym medalem na Wystawie Światowej w Paryżu w 1937 roku. Maria Lednicka-Szczytt po wyjeździe do Włoch realizowała liczne zamówienia na rzeźby portretowe najważniejszych osobistości, wykonywała też dekoracje rzeźbiarskie na włoskich statkach transatlantyckich. Twórczyni ta wzięła udział w Biennale Sztuki w Wenecji, wystawiała też m.in. w nowojorskim Brooklyn Museum i Rockefeller Center.
Na trwającej aktualnie wystawie w Królikarni zobaczymy ponad 200 eksponatów - rzeźb, medali, obrazów, tkanin, fotografii. Ekspozycję wzbogacają fotografie archiwalne i dokumenty ukazujące związki artystek ze sztuką mistrza, a także ich poszukiwania własnej drogi twórczej, indywidualnego stylu, różnorodności form, materiałów i tematów. Wystawę zwiedzać można do 26 października w środy, czwartki, soboty i niedziele w godzinach od 10 do 18 oraz w piątki w godzinach od 10 do 20.
W Muzeum Sztuki Fantastycznej przy ulicy Ząbkowskiej 31 (na terenie Centrum Praskiego Koneser) ruszyła druga edycja głośnej wystawy „Beksiński w Warszawie”. Pierwsza edycja wystawy, która miała miejsce w 2021 roku przyciągnęła ponad 70 tysięcy odwiedzających.
Muzeum Sztuki Fantastycznej we współpracy z Muzeum Historycznym w Sanoku zorganizowało drugą edycję wydarzenia w 2025 roku, czyli 20 lat od tragicznej śmierci Zdzisława Beksińskiego, jednego z najwybitniejszych i najbardziej wszechstronnych artystów polskich XX wieku. Przypomnijmy, że 21 lutego 2005 roku Beksiński został brutalnie zamordowany w swoim mieszkaniu w Warszawie przy ul. Sonaty 6 na osiedlu Służew nad Dolinką. Zginął od 17 ciosów nożem zadanych mu przez młodego mężczyznę. Beksiński znał swego zabójcę, gdyż ten, podobnie jak i jego ojciec, matka i siostry od wielu lat pracowali dla artysty, zajmując się dokonywaniem drobnych napraw i sprzątaniem jego mieszkania. Motywem morderstwa miało być to, że Beksiński odmówił udzielenia pożyczki sprawcy.
Beksiński urodził się w Sanoku, z którym jego rodzina związana była od kilku pokoleń. W tymże Sanoku mieszkał i tworzył aż do 1977 roku, kiedy to przeprowadził się wraz z żoną do Warszawy. Beksińscy zdecydowali się opuścić Sanok po decyzji władz miasta o rozbiórce rodzinnego domu Beksińskich przy ulicy Jagiellońskiej nad Potokiem Płowieckim, w którym łącznie mieszkało pięć pokoleń rodziny Beksińskich. W 2001 Beksiński cały swój dorobek artystyczny zapisał w testamencie Muzeum Historycznemu w Sanoku, któremu już za życia przekazał około 300 swoich prac. Po śmierci artysty Muzeum otrzymało około 20 jego ostatnich obrazów, około 1000 zdjęć i grafik, a także cały majątek. Zbiory muzeum powiększyły się również o zapisy multimedialne, listy i filmy dokumentujące życie rodzinne twórcy.
Na wystawie w Muzeum Sztuki Fantastycznej prezentowane są 44 wyselekcjonowane obrazy oraz 9 rysunków Zdzisława Beksińskiego – w tym dzieła pokazywane publicznie po raz pierwszy, pochodzące z prywatnych kolekcji przyjaciół artysty. Ekspozycja prezentuje ewolucję jego twórczości - od wczesnych, figuratywnych rysunków po dojrzałe, malarskie kompozycje przepełnione metafizyką i emocją. Wystawę można oglądać codziennie w godzinach od 11 do 20.