Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

WYCIE W OBRONIE KORYTA

17-01-2024 21:07 | Autor: Wojciech Dąbrowski
11 stycznia 2024 odbył się przed sejmem zorganizowany przez PiS Protest wolnych Polaków.

Szanowny drogi czytelniku!

Jeśli masz tego dość, nie czytaj,

Lecz wciąż jest wielu zwolenników,

Co dalej bronić chcą koryta!

 

Protest się odbył w zeszły czwartek.

Tak PiS próbuje wyjść z kryzysu.

Wszystko na jedną stawia kartę.

W przeciwnym razie - koniec PiS-u!

 

Wołają: Ratuj się kto może!

Obrońcą bądź Polskiego Ładu!

Z Tuskiem na pewno będzie gorzej!

Dotychczasowych broń układów!

 

Czy jesteś z Ełku, z Łomży, z Kutna,

Zbawca narodu wszystkich wzywa!

Bo nowa władza jest okrutna,

Bezprawna i niesprawiedliwa.

 

To jakiś dramat i makabra!

Po prostu trudno w to uwierzyć,

Że nowy rząd chce wszystko zabrać,

A im po prostu się należy!

 

Przez osiem lat szedł przykład z góry.

Trafiła dziś na kamień kosa

I złotodajne synekury

Przechodzą właśnie koło nosa.

 

Kolesie tracą już miliony,

Nowy rząd Tuska jest zaborczy!

A matki, siostry, córki, żony,

Już odwołano z rad nadzorczych.

 

Komisje śledcze trwają co dzień,

Niejeden prezes skończy marnie,

Już wielu szefów jest na lodzie,

A mogli dotąd kraść bezkarnie.

 

A teraz? Trwają rozliczenia.

Trzeba ujawnić swój majątek,

Grozi im sąd, przepadek mienia,

A to dopiero jest początek.

 

W swym procederze szli na całość,

Fundacje, wille, lewe konta,

I nagle wszystko się urwało.

Suweren po nich chce posprzątać.

 

Nie będzie można się bogacić,

Już odebrano przywileje!

Więc stoją, nim się fuchę straci,

Murem za Jarkiem i Andrzejem!

 

Ten kto nagminnie łamał prawo

I przewinienia ma dość spore,

Teraz chce liczyć na łaskawość,

A praworządność zwie terrorem.

 

Z przestępców robią bohaterów,

Mówiąc o więźniach politycznych,

Znowu chcą dorwać się do steru,

Stąd łzy i szloch ich spazmatyczny.

 

Ten kto się boi, głośno krzyczy,

Że to jest odwet, zemsta, podłość!

Wie, że suweren ich rozliczy,

A tak się dotąd dobrze wiodło.

 

Nie zamierzają składać broni.

Strajk ogłaszają generalny.

Nic z tego. Wiedzą, że już po nich,

Lecz zamęt będą siać totalny.

 

Trudno pogodzić się z porażką,

Gdy uchodziło wszystko płazem.

Powiedzmy: dość! niebieskim ptaszkom,

Szwindel nie uda się tym razem.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć