Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wiwat maj, trzeci maj!

03-05-2023 20:36 | Autor: Piotr Celej
W 1789 roku, kiedy rozpoczynał obrady Sejm, później zwany Wielkim, powszechne było przeświadczenie o konieczności przeprowadzenia reformy ustrojowej. Toteż już we wrześniu tego roku powołano Deputację do Ułożenia Poprawy Formy Rządu.

Niestety, w międzyczasie doszło do zmiany składu Sejmu i procedura przeciągała się. Wciąż nie było również zgody co do kształtu przyszłego dokumentu. Za moment politycznie dogodny uznano czas po uchwaleniu przez Sejm ustaw ważnych z punktu widzenia reformy: Prawa o sejmikach w marcu 1791 i Prawa o miastach w kwietniu. Korzystając z nieobecności większości oponentów z powodu poselskich ferii wielkanocnych i agitując w przeddzień posiedzenia Izby przyjaznych reformie posłów – wprowadzono projekt pod obrady.

Taki tryb naruszał praktykowane zwyczaje i regulamin prac Sejmu. Zasady te nakazywały, aby każdy projekt ustawy, zredagowany przez marszałka sejmowego i Deputację, był wydrukowany i rozdany posłom na minimum trzy dni przed posiedzeniem. Miało to usprawnić prace Sejmu, ułatwić posłom przygotowanie się do dyskusji i zapobiec wszelkim niespodziewanym działaniom politycznym.

Uchwalamy konstytucję

Król był zdeterminowany, by prace przyspieszyć – to jego środowisku zawdzięczamy, że mamy „Konstytucję 3 maja”, a nie „Konstytucję 5 maja” – przyspieszona przez otoczenie króla data była też symboliczne znaczenie – 3 maja to święto Pokoju Oliwskiego, kończącego Potop Szwedzki.

– W dużej mierze tekst konstytucji jest dziełem Stanisława Augusta Poniatowskiego. Król uwzględnił w nim postulaty opozycji. Poza Ignacym Potockim i Hugonem Kołłątajem oraz wąskim gronem wtajemniczonych osób przy tworzeniu konstytucji miał również swój udział Włoch Scipione Piattoli. W negocjacjach króla z proreformatorską opozycją spełniał on rolę mediatora – wyjaśnia dr Piotr Ugniewski, historyk.

Konstytucja 3 maja to niewątpliwie jeden z najważniejszych symboli niepodległości Polski. Mieli tego świadomość posłowie na pierwszy po odzyskaniu wolności Sejm Ustawodawczy, ustanawiając rocznicę jej przyjęcia świętem państwowym, mieli posłowie na sejm w roku 1990, przywracając to święto.

Jej znaczenie doceniła w roku 2015 Komisja Europejska, wyróżniając ją Znakiem Dziedzictwa Europejskiego. Jednak Ustawa Rządowa to nie tylko symbol, to dokument stanowiący cenne źródło historyczne, ważny tekst prawny, a także wydarzenie historyczne, tak przełomowe, że cała Europa okrzyknęła je swego czasu rewolucją. Edycję niepublikowanego do tej pory egzemplarza Ustawy Rządowej warto więc poprzedzić nieco szerszą analizą nie tylko samego dokumentu, nie tylko jego treści i zawartych w nim decyzji, ale również okoliczności, które towarzyszyły jego powstaniu.

Krótki żywot konstytucji

Zwycięska Targowica anulowała cały dorobek Sejmu Wielkiego. Przyjęto zasadę powrotu do ustroju, którego zręby powstały po pierwszym rozbiorze: w 1775/1776 roku. Jednak wszystkich reform cofnąć już nie było można: prawo o sejmikach, duże fragmenty prawa o miastach pozostały w mocy. Insurekcja Kościuszkowska nie przywoływała bezpośrednio Konstytucji majowej, natomiast w kwestiach społecznych jej ustawodawstwo szło znacznie dalej. Klęska insurekcji oznaczała de facto i de iure kres polskiej państwowości. Stanowiło to definitywny koniec zamierzeń i działań ku reformie I Rzeczypospolitej.

Fot. wikipedia

Wróć