Nowy Rok minął, lecz po świętach,
Każdy pamięta o prezentach.
Nowy Ład przyniósł ich gradację:
Wzrost cen, drożyznę i inflację.
Mimo zapewnień od premiera,
Kiedyś rząd dawał, dziś zabiera.
Pięćset plus – było, Trzysta – było,
Lecz rozdawnictwo się skończyło.
Tak często bywa w polityce:
Muszą wystarczyć obietnice,
Więc zamiast kolejnego plusa,
Rząd sprezentował Pegasusa.
Chcą mieć telefon na podsłuchu,
Wiedzieć o każdym twoim ruchu,
Przed wyborami aż się prosi,
By na rywala mieć donosik.
Połowa kraju jest gotowa,
Brać przykład z Pawki Morozowa.
Wścibska sąsiadka nas nie dziwi,
I zawsze znajdą się życzliwi.
Lecz nie wystarczą sygnaliści,
By z opozycją wygrać wyścig.
Chcąc haki mieć na wiele osób,
Wynaleziono nowy sposób.
Judasz – by donieść na Jezusa,
Nie potrzebował Pegasusa,
Lecz dziś dla celów polityki,
Inaczej płaci się srebrniki.
Dziś uprawiając politykę,
Nową stosuje się technikę
I władza wielką ma pokusę,
By nas szpiegować Pegasusem.
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)