Pula nagród wynosiła 55 tys. euro, za zwycięstwo swego podopiecznego jego właściciele Janusz Piotr Zienkiewicz i Barathbek Abdrakhmanow zainkasowali 32 tys. Tak oni, jak i trener Maciej Janikowski, zewsząd przyjmowali moc gratulacji. Nie bez powodu - była to pierwsza wygrana trenowanego w Polsce konia w gonitwie tak wysokiej kategorii w 150-letniej historii toru wyścigowego w Baden - Baden.
Va Bank idealnie poprowadzony w dystansie przez młodego niemieckiego dżokeja Martina Seidla wygrał lekko bijąc o 1 1/2 długości faworyzowanego wałacha Potemkina pod Eduardo Pedrozą. Reszta koni, którą przyprowadził do celownika wałach Felician z Andreasem Starke w siodle, straciła do Potemkina aż 6 długości. Czas gonitwy 2`04.9 sek. Kto obstawił zwycięstwo Va Banka, suto się obłowił: w grze pojedynczej totalizator zapłacił 72:10 euro, w zakładzie dwójkowym 179:10, a w trójkowym aż 2.857:10. O sensacji na torze w Baden - Baden poinformował m. in. poważny magazyn Thoroughbred Daily News. Ręce same składają się do oklasków, kiedy przychodzi opisywać tak spektakularny sukces. Kapelusze z głów przed trenerem Janikowskim, właścicielami konia Janem Piotrem Zienkiewiczem oraz Barathbekiem Abdrakhmanowem, młodym zdolnym dżokejem Martinem Seidlem, no i oczywiście przed wspaniałym niepokonanym Va Bankiem.
Foto: Facebook Edyta Wyścigi