Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Ursynowianie w czasie pandemii

21-10-2020 20:31 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Miesiąc temu (17 września), pisaliśmy w „Passie” (nr 37/1027) o wernisażu zorganizowanym w ursynowskim Ratuszu przez Klubotekę Dojrzałego Człowieka, prezentującym dorobek wakacyjnych warsztatów twórczych pod hasłem Mazowieckie Klimaty z Pasją.

Kluboteka, działająca na Ursynowie już od ośmiu lat, miejsce przyjazne seniorom, emanujące pozytywną energią i słynące z niebanalnych pomysłów, została wówczas odznaczona nagrodą S3KTOR’2019 za najlepszą inicjatywę organizacji pozarządowych (I miejsce zdobyte w konkursie dzięki głosom warszawiaków) oraz Odznaką Honorową Zasłużony dla Warszawy, przyznaną przez Radę m. st. Warszawy na wniosek władz dzielnicy Ursynów.

Zajrzałem wówczas do Kluboteki, która mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej w okresie pandemii nie zawiesiła swojej działalności. Zachwyciły mnie nie tylko efekty pracy z seniorami, ale odkryłem niezwykłe wprost malowanki ośmioletniej Julki Aleksandrow, tworzone pod troskliwym okiem babci Ireny Karpowicz (wiceprezesa Kluboteki).

– Chciałabym wnuczce przekazać i wytłumaczyć, że to, jak w życiu odbieramy świat, zależy od nas samych – zwierzyła się pani Irena. – Dlatego, siedząc obok siebie, malowałyśmy te same obrazy, ustalając co na nich będzie, żeby świat był piękny.

To właśnie wspólne malowanie i zabawa z Julką zainspirowały panią Irenę do napisania wierszyka, który z przyjemnością chcę dziś Państwu zaprezentować.

 

Pandemiczne Malowanki z Julą

 

Świat nam się nagle zmienił dokoła,

Zamknięte sklepy, zamknięta szkoła,

Placyki zabaw pozamykane,

Ulice puste, obce, nieznane.

I choć za oknem słońce wciąż świeci,

Dziś przy zabawie nie słychać dzieci.

 

Smutno i cicho, strach nas ogarnia.

Działa jedynie tylko piekarnia.

Wszystko widzimy w ciemnych kolorach,

To zdalna praca i zdalna szkoła.

Trzeba więc chwycić pędzle do ręki

I namalować świat, jasny, piękny.

 

Błękitne niebo, różowe kwiaty,

Odbicia w wodzie, lecące ptaki,

Wstające słońce i świat o świcie,

Namalujemy wspaniałe życie.

Wieczorny spacer, może być piękny,

I spacer w deszczu w oparach tęczy.

 

Od nas zależy jakie kolory

Będą zdobiły czas smutny, chory,

Czy dołożymy krople miłości,

Która rozjaśni wszystko, nie złości.

Troszkę empatii i malowanki

Nudę w urocze zmienią poranki.

PS.

- Czy wiesz, co znaczy empatia? – zapytałam dziś Julę.

- Najlepiej, jak Ci pokażę. Po prostu Cię przytulę.

 

Irena Karpowicz

Wróć