Kluboteka, działająca na Ursynowie już od ośmiu lat, miejsce przyjazne seniorom, emanujące pozytywną energią i słynące z niebanalnych pomysłów, została wówczas odznaczona nagrodą S3KTOR’2019 za najlepszą inicjatywę organizacji pozarządowych (I miejsce zdobyte w konkursie dzięki głosom warszawiaków) oraz Odznaką Honorową Zasłużony dla Warszawy, przyznaną przez Radę m. st. Warszawy na wniosek władz dzielnicy Ursynów.
Zajrzałem wówczas do Kluboteki, która mimo trudnej sytuacji epidemiologicznej w okresie pandemii nie zawiesiła swojej działalności. Zachwyciły mnie nie tylko efekty pracy z seniorami, ale odkryłem niezwykłe wprost malowanki ośmioletniej Julki Aleksandrow, tworzone pod troskliwym okiem babci Ireny Karpowicz (wiceprezesa Kluboteki).
– Chciałabym wnuczce przekazać i wytłumaczyć, że to, jak w życiu odbieramy świat, zależy od nas samych – zwierzyła się pani Irena. – Dlatego, siedząc obok siebie, malowałyśmy te same obrazy, ustalając co na nich będzie, żeby świat był piękny.
To właśnie wspólne malowanie i zabawa z Julką zainspirowały panią Irenę do napisania wierszyka, który z przyjemnością chcę dziś Państwu zaprezentować.
Pandemiczne Malowanki z Julą
Świat nam się nagle zmienił dokoła,
Zamknięte sklepy, zamknięta szkoła,
Placyki zabaw pozamykane,
Ulice puste, obce, nieznane.
I choć za oknem słońce wciąż świeci,
Dziś przy zabawie nie słychać dzieci.
Smutno i cicho, strach nas ogarnia.
Działa jedynie tylko piekarnia.
Wszystko widzimy w ciemnych kolorach,
To zdalna praca i zdalna szkoła.
Trzeba więc chwycić pędzle do ręki
I namalować świat, jasny, piękny.
Błękitne niebo, różowe kwiaty,
Odbicia w wodzie, lecące ptaki,
Wstające słońce i świat o świcie,
Namalujemy wspaniałe życie.
Wieczorny spacer, może być piękny,
I spacer w deszczu w oparach tęczy.
Od nas zależy jakie kolory
Będą zdobiły czas smutny, chory,
Czy dołożymy krople miłości,
Która rozjaśni wszystko, nie złości.
Troszkę empatii i malowanki
Nudę w urocze zmienią poranki.
PS.
- Czy wiesz, co znaczy empatia? – zapytałam dziś Julę.
- Najlepiej, jak Ci pokażę. Po prostu Cię przytulę.
Irena Karpowicz