„Prognozowane natężenie ruchu pojazdów w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy spodziewane jest na poziomie podobnym do Trasy AK i Trasy Toruńskiej. Taki ruch oznacza średnio 3 wypadki/kolizje dziennie. Jednym z najczęstszych powodów wypadków drogowych na tych trasach jest nadmierna prędkość. Każdy wypadek/kolizja może oznaczać zamknięcie najdłuższego tunelu drogowego w Polsce i przeniesienie ruchu z trasy S2 na lokalne ulice Ursynowa i Wilanowa. Spowoduje to drastycznie zwiększenie liczby niebezpiecznych zdarzeń, w tym z udziałem pieszych oraz paraliż drogowy obu dzielnic” – czytamy w uzasadnieniu do przyjętego stanowiska.
Z danych przekazanych przez rzecznik prasową GITD wynika, że w marcu 2021 r. fotoradary zarejestrowały 169,3 tys. naruszeń. Z tego prawie 168 tys. dotyczyło przekroczenia prędkości. To wzrost ok. 50 tys. naruszeń w stosunku do analogicznego okresu w 2020 r. „Dane te uprawdopodabniają obawę, że prędkość w tunelu POW będzie nagminnie przekraczana, a to z kolei może doprowadzić do wypadków/kolizji i przeniesienia tranzytu na lokalny układ ulic Ursynowa i Wilanowa” – przekonują radni.
- Bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas wszystkich priorytetem. Cieszę się ze petycja radnego Tomasza Sieradza znalazła kontynuację w stanowisku wyrażonym przez radnych. Wierzę że będzie to kolejny sygnał, który przekona Głównego Inspektora Transportu Drogowego oraz Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad do przychylenia się do tego postulatu – mówi burmistrz Ursynowa, Robert Kempa.
Koszt instalacji Odcinkowego Pomiaru Prędkości szacowany przez GDDKiA wynosi około 2,3 mln zł. „To niewielki wydatek, który może zapewnić bezpieczeństwo wielu tysiącom mieszkańcom Ursynowa i Wilanowa” – podsumowują radni.