Pierwsze spotkanie odbyło się w środę 7 maja przy bazarku u zbiegu ulic Wąwozowej i Stryjeńskich na Kabatach przy sporej frekwencji. W kolejną środę burmistrz Kempa spotkał się z mieszkańcami na placyku przy Dzielnicowym Ośrodku Kultury na ul. Kajakowej 12B na „Zielonym Ursynowie”. Tu głównym tematem była sprawa podziału enklawy segmentów w rejonie ulic Makowskiego i Arctowskiego, która ciągnie się od siedmiu lat i uniemożliwia właścicielom segmentów zakładanie dla swoich własności Księgi Wieczystej. Chodzi o dokonanie podziału dużej nieruchomości, dla której urządzona jest KW. Prawo własności gruntu posiada SBM Ursynów.
W minioną środę burmistrz Robert Kempa czekał na mieszkańców przy stacji metra „Stokłosy”, od strony ul. Bacewiczówny. Rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 323 przy ul. Hirszfelda wyrażali obawy, że ponoć może ona zostać zmniejszona. Zamiast obiekt zmniejszać postulowano, by wykorzystać jego część na przedszkole, których na Ursynowie jest deficyt. Powstający Park Linearny też nie wszystkim się podoba, ale – jak powiada stare porzekadło – jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Mieszkańcy skarżyli się na złe chodniki, które ponoć prowadzą donikąd. Spółdzielcy z SBM „Stokłosy” postulowali, by ratować tamtejszą zieleń i położyć kres niebezpiecznie rozwijającej się „betonozie”. Kolejny postulat to szybka modernizacja sygnalizacji i przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Rosoła i Ciszewskiego. Burmistrz Kempa tradycyjnie wykazał dużo cierpliwości i zapewnił, że pochyli się nad każdym tematem podniesionym podczas spotkania.
