Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Transport lotniczy – spektakularny sukces

30-09-2015 19:44 | Autor: Przemysław Przybylski
Minione 20 lat niewątpliwie można nazwać okresem spektakularnego sukcesu transportu lotniczego w Polsce. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę pasażerów podróżujących samolotem, łatwo zauważyć jak wiele się zmieniło w tym czasie. O ile w 1995 r. samolotem podróżowało w Polsce około 3 mln osób rocznie (z czego 2,5 mln korzystało z portu w Warszawie), o tyle wynik za 2014 r. to już ponad 27 milionów (z czego 10,5 mln to klienci Lotniska Chopina).

Ogromnym impulsem dla rozwoju transportu lotniczego w Polsce miało wstąpienie naszego kraju do Unii Europejskiej i związane z tym przystąpienie do układu Single European Sky. Umożliwia on operowanie dowolnym przewoźnikom lotniczym na lotniskach w krajach członkowskich Wspólnoty na zasadach równego i otwartego dostępu do infrastruktury lotniczej. Najszybciej i najwięcej z tej otwartości skorzystały tzw. tanie linie lotnicze, otwierając już w 2004 r. kilkadziesiąt połączeń z polskich lotnisk i skokowo zwiększając ruch na lotniskach o ponad 40 proc. Warto przy tym pamiętać, że otwarcie europejskiego nieba dla Polski zbiegło się z otwarciem rynków pracy dla Polaków i wielką falą emigracji zarobkowej, co dodatkowo napędziło klientów liniom lotniczym i lotniskom. To właśnie od tego czasu na czołówkę najpopularniejszych kierunków z Warszawy wysunął się Londyn, który dzierży tę pozycję do dzisiaj.

Wstąpienie Polski do Unii Europejskiej miało również ogromne znaczenie ze względu na otwarcie dostępu do finansowania znaczących projektów inwestycyjnych. Obowiązek zapewnienia odpowiedniej przepustowości lotnisk wobec rosnącego ruchu lotniczego wymusił na zarządcach portów lotniczych uruchomienie inwestycji w rozwój infrastruktury, zaś dostęp do funduszy unijnych pozwolił na rozmach w planowaniu i realizacji projektów modernizacyjnych. O skali tego rozmachu niech świadczy statystyka: w latach 2006-12 na polskich lotniskach wybudowanych zostało łącznie siedem nowych terminali pasażerskich (Gdańsk, Lublin, Łódź, Modlin, Poznań, Wrocław, Rzeszów), sześć płyt postojowych i kilka nowych dróg kołowania, nie wspominając o szeregu pomniejszych projektów. Łączne wydatki tylko w roku 2012 przekroczyły 2 mld złotych (€500 mln).

Dzięki rozbudowie terminali i poprawie jakości obsługi pasażerów, przy równoczesnej obniżce cen biletów, transport lotniczy zyskał wizerunek najszybszej i najwygodniejszej formy transportu. Dziś lotniska – także te regionalne – są wspaniałą wizytówką Polski w świecie i możemy być z nich naprawdę dumni.

Dalszy rozwój transportu lotniczego w Polsce nie budzi żadnych wątpliwości. Można przyjąć jako pewnik, że – o ile nie wydarzy się jakaś globalna katastrofa gospodarcza – w kolejnych 20 latach będzie się on rozwijał w tempie 5-8 procent rocznie. Będzie mieć na to wpływ wzrost zamożności polskiego społeczeństwa związany z dalszym rozwojem gospodarczym, a także wzrost ogólnej popularności podróży lotniczych związany z globalną tendencją.

Potencjał rozwojowy jest mamy wciąż ogromny. Mimo stałego wzrostu wskaźnika mobilności Polaków nadal pozostaje on na stosunkowo niskim poziomie. O ile w Niemczech, czy Francji każdy obywatel odbywa średnio 2,5 podróży lotniczej rocznie, o tyle w Polsce lata się średnio 0,7 razy w roku. Zgodnie z prognozami Urzędu Lotnictwa Cywilnego z końcem bieżącej dekady samolotami latać będzie ponad 38 mln Polaków (czyli o 70 procent więcej niż obecnie), zaś w 2030 r. – nawet 59 mln. Dla wielu zagranicznych rynków Polska dynamika wzrostu może być przedmiotem prawdziwej zazdrości.

Warto przy tym pamiętać, że każdy milion pasażerów obsłużonych na lotnisku to tysiąc miejsc pracy w firmach powiązanych z transportem lotniczym i niepoliczalny wkład w rozwój turystyki i rozwoju gospodarczego kraju i regionu. Lotnisko Chopina w Warszawie jest w tym przypadku zarówno motorem, jak i beneficjentem tego wielkiego sukcesu. Rozwijamy się wraz z rynkiem i ze spokojem myślimy o przyszłości. Jesteśmy na nią gotowi.

Wróć