Balet w dwóch aktach wykorzystujący muzykę Philipa Glassa (XI Symfonia) i Wolfganga Amadeusza Mozarta (Requiem d-moll) zachwyca zarówno perfekcjonizmem solistów jak i scenami zbiorowymi. Trudno wszystkich wymienić, ale warto przynajmniej przedstawić głównych bohaterów opowieści o mitycznym tytanie, który wykradł bogom ogień. W roli tytułowej – Patryk Walczak, w roli Pandory – Maja Kageyama, Vladimir Yaroshenko jako Zeus.
Na szczególną uwagę zasługuje wyjątkowe zsynchronizowanie układów tanecznych (co jest ostatnio rzadkością) z elementami scenografii, efektami świetlnymi i projekcjami video.
Kto przegapił, ma szanse obejrzeć spektakl w październiku. Radzę już dziś rezerwować bilety!