„Miejsce da nowym dniom, stary rok, dobry rok” – śpiewała dalej znana grupa.
W istocie, tekst nie stracił na aktualności. Lata przemijają, a po starym roku przychodzi nowy. Tak było w czasie, kiedy zespół święcił swe triumfy. Tak jest też dziś i pewnie będzie jeszcze długo. Oczywiście, o ile nie wydarzy się nic, co doprowadzi świat do zagłady.
Że był to dobry rok – nie trzeba nikogo przekonywać. Nieprzekonanych i tak się nie przekona, więc nawet nie warto próbować. Przypominają oni bohatera z filmu „Dzień świra” (w reżyserii Marka Koterskiego i z jego scenariuszem), w którym grający główną rolę Marek Kondrat wyznaje: „Boję się rano wstać, boję się dnia, codziennie rano boję się otworzyć oczy, ze strachu przed świtem, zupełnie nie wiem, co zrobić z nadchodzącym dniem”.
Może ci malkontenci, ludzie niechętni wobec zachodzących w naszym kraju zmian boją się świtu, bo niemal każdy nowy dzień oznacza coś pozytywnego dla Polski. Niektórym widać to nie w smak.
Na szczęście to jedynie margines. Ludzie ci wzbijają nikomu niepotrzebny kurz, jednak gdy ten opadnie wyłania się obraz kraju odzyskującego swą tożsamość – polityczną, gospodarczą i kulturową. Przywracana jest praworządność.
Oceny działalności polityków sprawujących rządy w Polsce dowodzą, że miniony rok był dla nas korzystny i napawają nadzieją na dobre jutro.
– Rodzina, rozwój i bezpieczeństwo – to są trzy filary naszego programu. Skoncentrowaliśmy się na sprawach rodziny, (program „Rodzina 500plus)”, wspierania pracowników. Sukcesem jest to, że realizujemy program zwykłych Polaków – mówiła w swoim wystąpieniu premier Beata Szydło, podsumowując pierwszy rok jej rządów. Premier podkreśliła, że rząd realizuje „wielki plan wyrównywania szans i niwelowania różnic”.
Również politolodzy oceniają dobrze obecny rząd. Prof. Kazimierz Kik z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach mówił w TVP Info: „Rok 2015 w moim przekonaniu stanowił ogromny zwrot, czyli powstrzymanie tej negatywnej, trwającej 26 lat tendencji w polskiej gospodarce – nasycania jej kapitałem obcym, prywatyzowania, likwidowania przemysłu polskiego”. Kik wskazał też na zapowiedzianą przez rząd reindustrializację i repolonizację gospodarki polskiej. Nawiązując zaś do sytuacji w USA, stwierdził: „Trump ma taki sam program, który można nazwać „Morawiecki bis”; mówi, że trzeba zwrócić Ameryce przemysł – dodał.
Najbardziej wymierna jest jednak ocena samych Polaków odzwierciedlająca poziom optymizmu, a ta jest najwyższa od ostatnich kilkudziesięciu lat. Potwierdzają to badania i sondaże. Instytut badawczy Ipsos podał, że Wskaźnik Optymizmu Konsumentów (WOK) wzrósł o 6,55 pkt m/m do 102,52 pkt w listopadzie br.
„W listopadzie 2016 podniósł się wskaźnik optymizmu konsumentów i jego składowe w stosunku do października – osiągając wartości bardzo zbliżone do tych sprzed dwóch miesięcy, czyli z września 2016” – możemy przeczytać w komunikacie.
„Pewien względny spokój społeczny – brak spektakularnych manifestacji antyrządowych w listopadzie podziałał na wzrost optymizmu społecznego w porównaniu z burzliwym społecznie i politycznie październikiem. Spokojny przebieg marszów z okazji Święta Narodowego
11 Listopada również wpłynął na poprawę nastrojów społecznych. Ponadto powoli zaczęły się przygotowywania do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Ostatnie doniesienia prasowe o słabszym niż oczekiwano wyniku PKB i obniżeniu się poziomu inwestycji w gospodarce krajowej nastąpiły już po dokonaniu pomiaru listopadowego WOK” – podaje dalej Ipsos.
Wskaźnik klimatu gospodarczego wzrósł o 9,66 pkt m/m i wyniósł w listopadzie 96,65 pkt.
Wskaźnik skłonność do zakupów wzrósł o 4,48 pkt m/m i wyniósł w listopadzie 106,44 pkt.
Wskaźnik bieżący wzrósł o 6,84 pkt m/m i wyniósł w listopadzie 98,37 pkt.
Wskaźnik oczekiwań wzrósł o 8,81 pkt m/m i wyniósł w listopadzie 105,83 pkt.
Wskaźnik Optymizmu Konsumentów wg Ipsos może przybierać wartości z przedziału od 0 do 200 punktów.
Pomiar oparty jest na wynikach badania przeprowadzonego 10-16 listopada 2016 roku na reprezentatywnej próbie 1 000 Polaków, którzy ukończyli 15 lat.
Jak przystało na tak ważne i znamienne wydarzenie, jak zakończenie starego roku i przejście w nowy, znalazło ono spektakularną oprawę. Sylwester (z dwójką) 2016 z udziałem wielu gwiazd wprawił Polaków uczestniczących w tym wydarzeniu lub śledzących transmisję w TVP w dobry nastrój. A przebój discopolo Zenona Martyniuka „Przez Twe oczy zielone”, zaśpiewany na tę okolicznść z Marylą Rodowicz stał się akcentem, kończącym miniony rok.
