Inspiracją dla twórców „Aniołów w Warszawie” była nagrodzona Pulitzerem sztuka Tony'ego Kushnersztuka opowiadająca o losach ludzi, którzy walczą nie tylko ze śmiertelną chorobą, jaką jest AIDS, ale i z otaczającą ich rzeczywistością lat 80. w Nowym Jorku. Ekipa Teatru Dramatycznego opowiada historię doświadczenia epidemii AIDS z polskiej perspektywy. Niestety, bolesna konkluzja jest taka, że mimo upływu lat w Polsce problem wciąż jest mało widoczny i pozostaje obarczony stygmą i dezinformacją. Przedstawienie nie jest rekonstrukcją historyczną. Zbudowane jest z osobistych narracji osób, których choroba w różny sposób dotknęła. Spektakl rozpisany jest między innymi na głosy lekarzy, polityków, artystów, matek, żon i partnerów. Tłem dla rozgrywających się wydarzeń jest Warszawa lat 80-tych. Sztuka skłania do wielu refleksji – przede wszystkim dotyczących uprzedzeń i stygmatyzacji chorych. Podkreśla także rolę miłości i solidarności w procesie walki o życie osób zakażonych. Na scenie zobaczymy wspaniałych artystów, między innymi Waldemara Barwińskiego (wymiennie z Piotrem Siwkiewiczem), Marcina Bosaka, Katarzynę Herman (wymiennie z Anitą Sokołowską), Annę Gajewską, Damiana Kwiatkowskiego i Małgorzatę Niemirską.
W dniach 23 i 24 kwietnia o godzinie 19:30 na scenie małej Teatru Dramatycznego zobaczyć będzie można spektakl „Nasze czasy” w reżyserii Weroniki Szczawińskiej. Jest to opowieść, która w lekki i dowcipny, ale zarazem przejmujący sposób traktuje o przemijaniu. Twórców sztuki interesuje upływ czasu i nasze podejście do tego zjawiska. Poruszają wątki genderowe, czyli jak patrzy się na wiek kobiet, a jak na wiek mężczyzn i jaki ma to wpływ na nasze życie i samoocenę. Występujący na scenie aktorzy mają na swoim ciele wypisany wiek urodzenia. Bohaterowie dzielą się z widzami swoimi wspomnieniami dotyczącymi ważnych dat i okrągłych urodzin, swoimi wizjami przyszłości oraz spojrzeniem na dokonujące się zmiany społeczne. W sugestywny i zarazem bardzo pomysłowy sposób zobrazowany został proces dojrzewania i starzenia się z perspektywy kobiecej i męskiej. Bardzo istotny w spektaklu jest ruch sceniczny i jego dramaturgia opracowane przez choreografkę, tancerkę i performerkę Agatę Maszkiewicz. Działania z oddechem zaprojektowała artystka i psychoterapeutka Dobrawa Borkała. W spektaklu występują Waldemar Barwiński, Małgorzata Niemirska, Anna Szymańczyk, Helena Urbańska oraz Piotr Wawer J.
Wielbiciele Krystyny Jandy będą zachwyceni, gdyż w dniach 10 kwietnia o godzinie 19 oraz 21 kwietnia o godzinie 17 będzie można podziwiać gwiazdę w Teatrze Polonia w monologu „My Way” w jej reżyserii. Monolog, który artystka przygotowała na swoje 70. urodziny opowiada o jej życiu zarówno zawodowym, jak i osobistym począwszy od wczesnych lat dzieciństwa. Jest to bardziej autobiograficzny stand-up niż spektakl teatralny. Usłyszymy o tym jak wyglądał czas studiów aktorki, jakie uczucia towarzyszyły oczekiwaniu na narodziny pierwszej córki, co działo się w jej rodzinie, co robiła w czasach „Solidarności” i Stanu Wojennego. Mocno wybrzmiewają wątpliwości wobec życia podporządkowanego pracy: „Umierali (jej bliscy i przyjaciele), a ja grałam” — przyznaje. Kilka godzin po śmierci ukochanego męża - operatora Edwarda Kłosińskiego, uspokojona silnymi lekami aktorka wystąpiła w farsie. Ojciec zmarł, gdy schodziła z festiwalowej sceny, a mama miała czekać ze śmiercią, by wstrzelić się w wypełniony po brzegi grafik spektakli córki. Krystyna Janda wraca pamięcią do czasów tworzenia i otwarcia Teatru Polonia i Och-Teatru, do trudów i zmagań, jakie tym otwarciom towarzyszyły. Wiele usłyszymy też na temat jej współpracy i przyjaźni z wielkimi aktorami jej pokolenia, jak Piotr Machalica, Janusz Gajos, Jan Frycz czy Jerzy Radziwiłowicz. „My way” po raz kolejny przekonuje nas o fenomenie aktorstwa Krystyny Jandy, jej charyzmie, wielkiej energii, prowokacyjnym temperamencie scenicznym – jak kiedyś powiedział jej drugi mąż i światowej sławy operator filmowy - Edward Kłosiński: „Gdy wchodzi na scenę, jest blask, a za nią ciemność”.
24 kwietnia o godzinie 19 w Teatrze Współczesnym czeka nas premiera sztuki Alexisa Michalika „Historia miłosna” w reżyserii Wojciecha Malajkata. Spotkanie dwóch młodych kobiet wywraca do góry nogami życie kilku osób w nieoczekiwany sposób odmieniając ich losy. Obserwujemy jak rodząca się przez przypadek miłość potrafi dać niezwykłą siłę i sprawić, że można stać się lepszym człowiekiem. Jednak to, co na początku wydaje się rajem zmienia się w bolesny dramat. Jednak uczucie, które przynosi ból i cierpienie nie jest wcale skazane na stratę, gdyż okazuje się, że potrafi wiele przetrwać. Zdrada nie musi oznaczać końca związku, czasem wybaczenie może dać nowy piękny początek. Czasem wato dać drugą szansę. Sztuka Michalika to także opowieść o rodzinie, o wyzwaniach i trudach macierzyństwa, o radzeniu sobie ze stratą bliskiej osoby oraz o potrzebie bycia kochanym. Na scenie zobaczymy, między innymi, Katarzynę Dąbrowską, Monikę Pawlicką, Agnieszkę Pilaszewską, Barbarę Wypych, Marcina Stępniaka i Szymona Mysłakowskiego. Po spektaklu premierowym przedstawienie będzie można zobaczyć w dniach 25 i 26 kwietnia o godzinie 19 ora 27 kwietnia o godzinie 17.
Tym z Państwa, którzy chcą sobie poprawić nastrój na wiosnę i porządnie się pośmiać proponujemy sztukę Michaela Frayna „Czego nie widać” w reżyserii Piotra Cieplaka w Teatrze Komedia. Spektakl jest farsą, czyli mocno przerysowaną komedią, w której bohaterowie wplątują się w coraz to bardziej absurdalne sytuacje. Tak też właśnie jest w inscenizacji Piotra Cieplaka, w której bohaterami są członkowie prowincjonalnej, objazdowej trupy teatralnej przygotowujący się do premiery przedstawienia. Podczas ostatniej przed premierą próby wszystko idzie nie tak jak trzeba – aktorzy mylą się i zapominają tekstu, scenografia się rozpada, a z drzwi wypadają klamki. Zaglądamy też za kulisy teatralnego życia i podglądamy prywatne życie aktorów. Akcja spektaklu nabiera coraz bardziej zawrotnego tempa i niezwykle wciąga widza. Na tym przedstawieniu nie sposób się nudzić mimo iż trwa 140 minut. Na ogromną pochwałę zasługuje brawurowa gra całego zespołu aktorskiego, który tworzą między innymi Eliza Borowska, Lidia Sadowa, Agnieszka Skrzypczak, Anna Smołowik, Adam Ferency, Oskar Hamerski i Rafał Zawierucha. Niewątpliwym atutem spektaklu są również piękne, barwne kostiumy autorstwa Alicji Antoszczyk oraz ciekawa scenografia stworzona przez Wojciecha Stefaniaka. Sztuka wystawiana będzie w dniach 5 kwietnia o godzinie 19 oraz 6 kwietnia o godzinie 16.
W kwietniu nie zabraknie również spektakli dla najmłodszych widzów. Sztuką „Gdzie jest buteleczka” w reżyserii Piotra Stawskiego Garnizon Sztuki otwiera cykl bajek edukacyjnych poruszających najważniejsze problemy, z którymi musimy jako ludzkość obecnie się mierzyć. Jednym z tych problemów są ogromne ilości śmieci i odpadów zanieczyszczających naszą planetę. Dzieci od najmłodszych lat są edukowane w domu, w przedszkolu i w szkole na temat segregacji śmieci, recyklingu i sprzątania świata, a także tego jaki to ma wpływ na całą planetę i na jakość życia ludzi i zwierząt, szczególnie tych w oceanach. „Gdzie jest zielona buteleczka” jest muzyczną bajką ekologiczną, której główną bohaterką jest plastikowa butelka, która zostaje porzucona na plaży przez niegrzeczne dziecko. Buteleczka szybko przekonuje się, że plaża z pewnością nie jest miejscem, w którym ona powinna się znajdować. Chciałaby po prostu leżeć w pojemniku na plastikowe odpady wraz z innymi buteleczkami. Mocno doskwiera jej wysoka temperatura, ale prawdziwe problemy zaczynają się, gdy zostaje wepchnięta do oceanu. Fale i silny prąd morski znoszą ją coraz bardziej w głąb wody i biedna buteleczka zaczyna tracić orientację. Bohaterka na swej drodze napotyka różnych mieszkańców oceanu – Glonka, Rafę Koralową, Żółwia Morskiego, a w końcu Wieloryba, który transportuje ją na wielką wyspę plastiku gdzieś na środku Oceanu Spokojnego. Mała buteleczka pragnie jednak odnaleźć drogę do domu i wrócić do ukochanych rodziców. Czy jej się to uda? Bajka nie tylko uczy, ale również doskonale bawi zarówno dzieci jak i dorosłych widzów. Zachwyca piękna muzyka autorstwa Piotra Aleksandrowicza oraz wymyślne kostiumy, których twórczynią jest Marta Baczewska – Ologele. Gra aktorska jest niezwykle poruszająca, a w spektaklu występują Weronika Stawska, Aleksandra Gotowicka, Przemysław Niedzielski, Katarzyna Janiszewska oraz Szymon Kołodziej. Bajkę będzie można zobaczyć 8 kwietnia o godzinie 10.