Już w najbliższą sobotę 14 grudnia o godzinie 19 Teatr Polski zaprasza na premierę spektaklu „Opowieść wigilijna” w reżyserii Wojciecha Czerwińskiego, na podstawie słynnego opowiadania Charles’a Dickens’a z połowy XIX wieku. Jest to znana większości z nas historia bogatego przedsiębiorcy - Ebenezera Scrooge’a, któremu podczas nocy wigilijnej ukazuje się duch jego zmarłego wspólnika w interesach. Ta niespodziewana wizyta powoduje niezwykłą metamorfozę u głównego bohatera. Oto z samotnika i skąpca, dbającego jedynie o swe interesy, przeistacza się on w hojnego, serdecznego człowieka, którym był w młodości, przed śmiercią swej ukochanej siostry. Fabuła skłania nas do wielu refleksji nad tym jak wygląda nasze życie, jakie mamy relacje z bliskimi, czy potrafimy dać coś z siebie bezinteresownie drugiemu człowiekowi. Sztukę będzie można zobaczyć w grudniu w dniach 15 (godzina 17), 17 (godzina 12 i 19), 18 (godzina 12 i 19), 19 (godzina 12 i 19), 20 (godzina 12 i 19), 21 (godzina 16 i 19), 22 (godzina 12, 15, 17 i 18:30), 26 (godzina 17) oraz 27 (godzina 19). Na scenie będziemy mieli sposobność podziwiać takie gwiazdy Teatru Polskiego jak, między innymi, Szymon Kuśmider (w roli głównego bohatera – Scrooge), Paweł Krucz, Wojciech Czerwiński czy Dominika Łoś.
W sylwestrowy wieczór o godzinie 19 w Teatrze Polskim obejrzeć będzie można spektakl „Dom otwarty” w reżyserii Krystyny Jandy, na podstawie tekstu Michała Bałuckiego. Głównymi bohaterami komedii są państwo Żelscy – Władysław i Janina. Mieszczańska, urzędnicza rodzina wiedzie spokojny tryb życia stosowny do swego statusu i zasobności kieszeni. Życie to jednak zaczyna ich nudzić i dlatego wpadają na pomysł, aby zacząć prowadzić dom otwarty. Pierwszym krokiem ku temu ma być urządzenie wystawnego balu. W przygotowania angażuje się Alfons Fikalski, który ma ogromne doświadczenie w aranżacji kuligów, pikników i bali. Na co dzień Fikalski pracuje z Bałuckim i ma wobec niego dług wdzięczności do spłacenia. Na scenie zobaczymy aż 23 aktorów. Najbardziej zachwyca Szymon Kuśmider w roli wodzireja Alfonsa Fikalskiego.
W dniu 5 grudnia w Teatrze Polonia odbyła się premiera spektaklu „Sztuka wywiadu” w reżyserii Błażeja Peszka, na podstawie tekstu Jarosława Mikołajewskiego. Wybitny aktor, nieznoszący wywiadów, będąc u schyłku swej kariery zawodowej zgadza się udzielić ostatniej wypowiedzi dla mediów. Bohater mimo, wielkiej niechęci, decyduje się na wywiad z postanowieniem, ale i świadomością, że będzie to ten ostatni raz w jego życiu. Artysta podejmuje próbę rozliczenia się ze swego życia zawodowego przed dużo młodszą dziennikarką, wspomina swoje sukcesy oraz momenty, w których miał uczucie niedosytu. Opowiada też o odczuciach, które są uniwersalne dla wszystkich starzejących się osób, nie tylko dla aktorów, czyli mówi o swych bolączkach, o lękach i poczuciu przemijania i utraty. W postać młodej dziennikarki wciela się Maria Seweryn, a w postać żony, usuniętej przez całe życie w cień wielkiego artysty – Małgorzata Zajączkowska. Obie aktorki mają jednak w całym spektaklu krótkie wypowiedzi, a uwaga widza skupia się na głównym bohaterze, granym przez Jana Peszka. W spektaklu usłyszymy fragment jego koronnej roli w monodramie autorstwa Bogusława Schaeffera „Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego”, którą to rolę Peszek gra od ponad pół wieku, niezmiennie zachwycając publiczność. Są też nawiązania do ról kobiecych, które Jan Peszek ma w swoim dorobku. Ten wielki aktor, mimo swego wieku (80 lat), na scenie wydaje się być w szczytowej formie. Spektakl zobaczymy w dniach 18, 19 i 20 grudnia o godzinie 19:30.
Stosunkowo niedawno, bo 25 czerwca, swą premierę miała także sztuka „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta, którą w dniach 17, 18 i 30 grudnia o godzinie 19:30 zobaczyć będzie można w „Och-Teatrze”. Jest to teatralna adaptacja wielkiego kinowego hitu, jakim był film o tym samym tytule z 1983 roku z Shirley MacLane, Debrą Winger i Jackiem Nicholsonem w rolach głównych. Film, wyreżyserowany przez James’a L.Brooksa, został obsypany licznymi nagrodami, w tym 5 Oscarami. Jest to historia trudnych relacji matki i córki. Ekscentryczna, przedwcześnie owdowiała matka kocha swą córkę zaborczą miłością. Dziewczyna, pragnąć za wszelką cenę uwolnić się od wpływu matki, postanawia w bardzo młodym wieku wyjść za mąż. Matka jest przeciwna decyzji córki i zdecydowanie nie przepada za jej narzeczonym. Córka jednak stawia na swoim, wychodzi za mąż za swego ukochanego i zakłada z nim rodzinę. Z biegiem lat na świat przychodzi trójka ich dzieci, ale małżeństwo wcale nie jest wolne od kryzysów. Matka, mimo swej niechęci do mężczyzn, zakochuje się w sąsiedzie-astronaucie. Sztuka dowodzi, że mimo przeciwności losu, różnicy charakterów, warto jednak zawsze walczyć o relacje z bliskimi nam osobami. Na scenie zobaczymy Alicję Czerniewicz, Aleksandrę Popławską (wymiennie z Katarzyną Gniewkowską), Elizę Rycembel, Krzysztofa Dracza, Sławomira Hollanda oraz Karol Leleka.
W dniu 17 grudnia na godzinę 19 Garnizon Sztuki zaprasza na sztukę „Same Plusy” w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego na podstawie tekstu Cezarego Harasimowicza. Jest to historia 40-letniej Zuzy – singielki, pracowniczki dużej korporacji, która poza pracą nie ma praktycznie żadnego życia. Codziennie od lat zrywa się z łóżka o poranku na dźwięk budzika, by jak najszybciej wskoczyć na przysłowiowy kołowrotek. W pracy stara się jak najlepiej wypełniać swe obowiązki, marząc o awansie. Tutaj poznajemy również jej koleżanki – Ryśkę i Elcię oraz apodyktycznego szefa. Zuza w wolnych chwilach w domu i w pracy prowadzi pogawędki z anonimowym nieznajomym z Facebooka. Pewnego wieczoru w nocnym klubie spotyka mężczyznę, z którym spędza noc w efekcie czego zachodzi w nieplanowaną ciążę. Zuza na początku się podłamuje, ale później zaczyna się cieszyć na nowy, zupełnie odmienny etap swojego życia. Koleżanki z pracy, wraz z szefem, chcąc Zucie pomóc, postanawiają przez Internet znaleźć jej towarzysza życia i ojca dla dziecka. Okazuje się to sporym wyzwaniem. Spektakl skłania do refleksji nad tym, jak niestety wygląda obecnie życie wielu z nas. Samotność jest plagą współczesności, pogoń za sukcesem zawodowym kradnie nam prawdziwe życie. Praca ponad siły sprawia, że nie mamy czasu i chęci na angażowanie się w głębsze relacje z innymi ludźmi. Ogromnym atutem sztuki jest wspaniała gra aktorska, a na scenie zobaczymy plejadę znakomitych aktorów – Gabrielę Muskałę, Grażynę Wolszczak, Marietę Żukowską oraz Michała Czarneckiego (wymiennie z Łukaszem Simlatem). Zabawny klimat tworzy zręczne wykorzystanie korporacyjnego slangu w dialogach, które prowadzą ze sobą bohaterowie spektaklu.
Aby naładować się pozytywną energią w często ponurą grudniową pogodę, warto wybrać się na sztukę „Pozytywni”, którą zobaczyć będzie można również w Garnizonie Sztuki w dniach 20 (godzina 19), 21 (godzina 17 i 19:30). Spektakl reżyseruje Krzysztof Czeczot, a autorem tekstu jest Cezary Harasimowicz. Akcja rozgrywa się w gabinecie i w poczekalni gabinetu znanej i cenionej psychoterapeutki – Ewy. Terapeutka wiedzie ,wydawałoby się bardzo szczęśliwe i poukładane życie – ma rodzinę, jest piękna, dobrze sytuowana i odnosi sukcesy w pracy zawodowej. Jednak w trakcie prowadzonej przez nią sesji terapeutycznej przekonamy się, że i jej życie nie jest wolne od problemów. Pacjenci Ewy, których poznajemy w trakcie spektaklu i którzy biorą udział w grupowej sesji terapeutycznej, to Michał – gej i rolnik mieszkający pod Mławą, Anna – arystokratka, pochodząca z katolickiej, konserwatywnej rodziny, która odkrywa swoje żydowskie pochodzenie oraz Jan – mąż i ojciec dwójki dzieci, który od dawna czuje się kobietą. Sztuka w przystępny i często zabawny sposób, dotyka naszych największych traum i lęków, rozprawia się ze stereotypami na temat Polski oraz problemów społecznych i politycznych w naszym kraju. Na ogromną pochwałę zasługuje brawurowa gra znakomitych i znanych aktorów – Grażyny Wolszczak, Olgi Bołądź (wymiennie z Agatą Wątróbską oraz Hanną Konarowską – Nowińską), Janusza Chabiora (wymiennie z Łukaszem Simlatem).
