Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Sobiescy i Stuartowie – blask i widmo korony

08-10-2025 20:26 | Autor: Mirosław Miroński
W Wilanowie szykuje się niezwykła wystawa Sobiescy i Stuartowie – blask i widmo korony, jest to pierwsza w Polsce prezentacja opowiadająca o wspólnym wątku w nowożytnej historii odległych krajów: Rzeczpospolitej Obojga Narodów oraz Anglii, Szkocji i Irlandii. Jego źródłem było małżeństwo zawarte w 1719 r. przez Marię Klementynę Sobieską, wnuczkę króla Jana III z Jakubem III/VIII z rodu Stuartów, pretendentem do tronów Anglii, Szkocji oraz Irlandii.

Motywowany względami politycznymi i finansowymi związek połączył dwoje ludzi różnych narodowości, wywodzących się z odmiennych kultur. Ich wspólnym doświadczeniem było jednak życie rozpoczęte w blasku korony, z biegiem lat coraz bardziej odległym. Ojciec Marii Klementyny, Jakub Ludwik Sobieski, przegrał walkę o tron Rzeczypospolitej podczas wolnej elekcji po śmierci króla Jana III. Z kolei ojciec Jakuba III/VIII – katolicki król Jakub II/VII Stuart – stracił władzę po wybuchu Chwalebnej Rewolucji 1688 roku.

Maria Klementyna i Jakub po ślubie zamieszkali w Rzymie, gdzie honorowano ich jako prawowitych władców Anglii, Szkocji i Irlandii. Brzemię politycznych celów i starań o odzyskanie władzy w trzech królestwach położyły się jednak cieniem na ich życiu oraz losach synów, Karola Edwarda i Henryka Benedykta.

Organizatorzy wystawy chcieli przedstawić zawiłe dynastyczne relacje bohaterów oraz kondycję jednostki w obliczu wielkiej polityki. Posłużyli się w tym celu dziełami sztuki o wysokiej nieprzemijającej wartości artystycznej. W sposób szczególny, na przykładzie losów Marii Klementyny, poznajemy sytuację kobiet z królewskich rodów, które na wyznaczanej im drodze ku doskonałości nierzadko ponosiły największe ofiary. Wystawa z pewnością zainteresuje także współczesnych odbiorców, bowiem ludzie nie zmienili się aż tak bardzo od czasów bohaterów wystawy. Przy okazji, koniecznie trzeba przejść się po parku i ogrodach otaczających pałac! Teraz królewska rezydencja tonie w jesiennej kolorystyce. Naprawdę, warto to zobaczyć.

Wróć