Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Skąd tradycja świętowania Nowego Roku?

04-01-2023 21:01 | Autor: Piotr Celej
Nowy Rok świętowano odkąd odkryto istnienie roku słonecznego. Święto miało znaczenie przede wszystkim religijne. Jak jednak wyglądało to przed wiekami w Europie i w Polsce?

Szampan, dyskoteki i zabawa do białego rana. Tak obecnie wygląda przywitanie Nowego Roku. Na wskroś świeckie obchody mają jednak swoje źródła w dawnych wierzeniach i religiach.

Od zarania dziejów

Kalendarz oparty na roku słonecznym - czyli okresie, w którym Ziemia obiega Słońce - znano już w starożytności. Babilończycy obchodzili święto Akitu, którego korzenie są starsze niż rok 2350 p.n.e. Nie był to jednak styczeń, co symptomatyczne dla dawnych kultur. Obchodzono je na początku miesiąca zwanego nisanem (marzec–kwiecień). Było to przede wszystkim święto rolnicze – nowy rok rozpoczynano wiosną, gdy nadchodziła pora deszczowa. Ciekawy był sam rytuał, król Babilonii był bity przez kapłana w ramach rytuału upokorzenia. Na trzy dni odbierano również mu władzę, co miało odkupić winy władcy. Na koniec król był rozgrzeszany i organizowano huczną biesiadę dla ludu. Całe obchody trwały aż 10 dni.

Również inne religie i kultury miały oryginalne i długotrwałe obchody noworoczne. Egipcjanie 21 września rozpoczynali aż… miesięczne obchody. Związane były one z pojawieniem się gwiazdy Syriusza oraz przypadającymi w tym okresie wylewami Nilu, które były podstawą egipskiego rolnictwa.

Celtyckie Samhain – obchodzone było z 31 października na 1 listopada i wiązało się z końcem lata. Obchody trwały dziewięć aż dni. Z kolei u Słowian świętowanie było związane z nadejściem wiosny. Z tej okazji topiono lub palono słomiane figury symbolizujące boginie zimy – Marzannę, co większość Czytelników pamięta jeszcze ze swojego życia. W starożytnym pierwszy dzień miesiąca marzec poświęconego bogowi Marsowi uważano za początek roku. Sprawę zmienił Juliusz Cezar, który ustalił datę rozpoczęcia kolejnego roku na 1 stycznia w 46 r. p.n.e. Była to data obejmowania urzędu przez konsuli rzymskich. Dzięki religiom chrześcijańskim zwyczaj świętowania 1 stycznia rozpowszechnił się na całym niemal świecie. Datę taką przyjęto bowiem oficjalnie na soborze w Nicei 325. roku. Świętowano jednak przede wszystkim 1 stycznia, nie zaś 31 grudnia.

„Szczęścia, obfitości, dostatku, zdrowia”

W polskiej kulturze tradycyjnej to Nowy Rok, a nie sylwestra, spędzano uroczyście, przygotowując świąteczne obiady dla rodziny, gości, ale także i kolędników. Sylwestrowe zabawy pojawiły się dopiero w XIX wieku i to w najbogatszych domach w miastach. Przez wieki to Nowy Rok był ważniejszym świętem, które wiązało się z wystawnymi obiadami i piciem trunków.

– Sylwester był dniem dla Polaków wyciszonym w kulturze tradycyjnej, natomiast z niepokojem wręcz wyczekiwano co też ten nowy rok przyniesie. Każdy sobie życzył jak najwięcej szczęścia, obfitości, dostatku, zdrowia – mówi Aldona Plucińska, etnograf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.

W przeszłości Polacy przywiązywali wielka wagę do noworocznych życzeń – uważano, że szczere życzenia, składane osobiście na pewno się spełnią. W sylwestrową noc i o północy młodzi chłopcy trzaskali biczami, strzelali z batów, uderzali kijami o płoty, by wygonić stary i przywitać Nowy Rok. Do tego momentu jednak sylwester był okresem oczekiwania. Dopiero północna godzina to początek obchodów.

Powszechnym zwyczajem było dzieleniem lub obsypywanie się owsem, jako najstarszym zbożem, na pomyślność i obfite plony. W Nowy Rok tradycja polska nakazuje, że drzwi domu są otwarte. Nie kluczymy, nie zamykamy, bo radość, szczęście wchodzi do domostwa. Na stole leży bochen chleba, a na czterech rogach stołu gospodarz usypuje zboże. Stół przykryty jest białym obrusem z lnu, bo len jest symbolem życia. Jak wspomniano, sylwester nie był świętowany, Nowy Rok za to obchodzono aż do 6 stycznia, wówczas składano sobie życzenia i podarunki, zwane kolędami.

W niektórych regionach obdarowywano się również ciastem obrzędowym tzw. nowym latkiem, które po dzień dzisiejszy wypiekane jest na Kurpiach. Wieszano je w domu, aby zapewniały szczęście i pomyślność w nowym roku. Kultywowano także zwyczaj, żeby wystrzegać się tego dnia wszelkich nieprzyjemnych czynności. W Nowy Rok sprawdzano kto pierwszy – mężczyzna czy kobieta – przekroczy w tym dniu próg domu. Jeżeli będzie to mężczyzna, to na pewno szczęście, pomyślność i dostatek. Gorzej, jeżeli będzie to kobieta, bo wówczas mówiono, że waśni zapewnione przez cały rok i dostatku ci, aż takiego dużego nie będzie.

Wróć