Taki stan rzeczy był tragicznym w skutkach zaproszeniem dla chorób. Epidemie tyfusu, cholery i czerwonki dziesiątkowały ludność zbierając śmiertelne żniwo, zwłaszcza wśród najbiedniejszych. Ówczesne wodociągi, zaprojektowane przez Henryka Marconiego, choć stanowiły pewien postęp były już niewydolne i nie gwarantowały odpowiedniej jakości wody. Warszawa dusiła się we własnych nieczystościach, a widmo kolejnej zarazy nieustannie wisiało nad jej mieszkańcami.
Wizja Starynkiewicza i geniusz Lindleyów
Potrzebę radykalnych zmian doskonale rozumiał Sokrates Starynkiewicz, rosyjski generał i prezydent Warszawy w latach 1875-1892. To on wbrew początkowemu oporowi i sceptycyzmowi części opinii publicznej podjął historyczną decyzję o budowie nowoczesnej sieci wodociągowo-kanalizacyjnej. Do realizacji tego ambitnego zadania postanowił zatrudnić najlepszych specjalistów w Europie.
Wybór padł na Williama Lindleya, angielskiego inżyniera, który wraz ze swoimi synami cieszył się międzynarodową sławą. Rodzina Lindleyów miała na swoim koncie udane projekty systemów sanitarnych dla ponad 30 europejskich miast, w tym Hamburga i Petersburga. W 1876 r. podpisano umowę, a dwa lata później Lindleyowie przedstawili kompleksowy projekt dla Warszawy. Prace nad budową, które ruszyły w 1883 r., były gigantycznym przedsięwzięciem inżynieryjnym i logistycznym. Nadzór nad realizacją projektu przejął syn Williama, Heerlein Lindley, który poświęcił Warszawie ponad trzy dekady swojego życia. To pod jego kierownictwem, na terenie między ulicami Koszykową, Krzywickiego, Filtrową i Raszyńską powstawał imponujący kompleks Stacji Filtrów.
Filtry powolne i jakość bez kompromisów
Sercem nowego systemu były tzw. filtry powolne – rewolucyjne na owe czasy rozwiązanie technologiczne. Woda pobierana ze Stacji Pomp Rzecznych zlokalizowanej nad Wisłą tłoczona była do ogromnych, podziemnych komór filtracyjnych. Tam w powolnym tempie (około 10 cm na godzinę) przesączała się przez warstwy piasku i żwiru, co pozwalało na jej naturalne i skuteczne oczyszczenie z zanieczyszczeń mechanicznych i biologicznych. To, co wyróżniało projekt Lindleyów, to nie tylko innowacyjność, ale i bezkompromisowa dbałość o jakość materiałów i wykonania. Do budowy kompleksu użyto specjalnie wypalanej, wodoodpornej cegły klinkierowej, a także granitu i piaskowca. Solidność konstrukcji była tak duża, że wiele z oryginalnych elementów, w tym historyczne komory filtrów powolnych, działa do dziś czyniąc warszawski system unikatowym na skalę światową. Architektura obiektów Stacji Filtrów utrzymana w surowym, „fabrycznym” stylu jest świadectwem epoki i perłą XIX-wiecznego budownictwa przemysłowego. Charakterystyczna wieża ciśnień, choć od lat 30. XX wieku wyłączona z użytku, wciąż góruje nad okolicą będąc niemym świadkiem technologicznego triumfu sprzed lat.
Społeczne i cywilizacyjne skutki inwestycji
Uruchomienie wodociągów w dniu 3 lipca 1886 r. otworzyło nowy rozdział w historii Warszawy. Czysta woda płynąca prosto do kranów w mieszkaniach, fabrykach i instytucjach publicznych stała się potężnym narzędziem w walce z chorobami. Poprawa warunków sanitarnych w sposób radykalny wpłynęła na spadek śmiertelności i podniesienie ogólnego poziomu zdrowia publicznego. Dla mieszkańców stolicy była to zmiana niewyobrażalna. Koniec z noszeniem ciężkich wiader wody ze studni o wątpliwej czystości. Koniec ze wszechobecnym fetorem i zagrożeniem epidemiologicznym. Nowoczesne wodociągi i kanalizacja przyniosły komfort i higienę.
Fot. Wikipedia