Triumfatorem wśród panów został Emanuel Giniki GISAMODA z Tanzanii, pokonując dystans 21km 97m w 01:00:30, poprawiając po ośmiu latach rekord Półmaratonu Warszawskiego o 18 sekund! W gronie pań triumfowała Etiopka Tiruye Mesfin AMAN z czasem 01:08:55. To z kolei wynik lepszy od rekordu z 2014 roku o 11 sekund. Podczas trwania imprezy prowadzone były zbiórki m.in. na osierocone dzieci z dotkniętej wojną Ukrainy.
Na drugiej pozycji wśród mężczyzn z 10-sekundową stratą do Tanzańczyka na mecie zameldował się Abel CHEBET z Ugandy, a trzeci na metę wbiegł Kenijczyk Josphat Kipchirchir TOO z czasem 01:01:46. Najlepszy z Polaków Mariusz GIŻYŃSKI (01:08:17) zajął 10 miejsce.
– Jestem zadowolony, ponieważ wróciłem po kontuzji, po perypetiach zdrowotnych. Ale jak widać dalej mogę szybko biegać. Choć momentami zawiewał wiatr, to słoneczna pogoda i kibice zgromadzeni na trasie pomagali dziś zawodnikom – mówił po minięciu mety reprezentant Polski.
Podium biegu pań uzupełniły Likina AMEBAW z Etiopii (01:09:01) oraz Kenijka Veronicah Njeri MAINA (01:09:49). Najlepsza z Polek Aleksandra BRZEZIŃSKA (01:12:11) zajęła 5 miejsce.
– Nie ukrywam, że jest duża satysfakcja, bo biegi organizuje się również dla rekordów. Udało nam się wywindować imprezę na nowy pułap. Już tylko trzydziestu sekund brakuje do tego, by biegać w Warszawie poniżej godziny, a to już naprawdę niezwykle wysoki poziom – powiedział dyrektor imprezy i prezes fundacji „Maraton Warszawski” Marek Tronina.
Po 2 latach przerwy półmaraton ponownie odbył się na wiosnę i stęsknieni biegacze tłumnie pobiegli przez samo serce Warszawy. Po raz pierwszy w 16-letniej historii jednej z najważniejszych imprez biegowych w tej części Europy doszło do zmiany jej nazwy. Tegoroczny bieg, w geście solidarności z Ukrainą, wyjątkowo odbył się pod nazwą Warszawski Półmaraton Pokoju. Połączeni pasją biegacze ponieśli ulicami stolicy przekaz, że jedną z nadrzędnych wartości w życiu każdego z nas jest pokój i prawo do życia w nim.
– Czuć w powietrzu coś wyjątkowego, że ci wszyscy ludzie nie są tu przypadkiem. Wszyscy spotkaliśmy się po to, żeby pokazać światu, iż biegniemy dla pewnej niezwykle ważnej idei – zaznaczył Marek Tronina.
Wraz z symbolicznym charakterem 16. edycji Półmaratonu Warszawskiego szły także konkretne działania i pomoc obywatelom Ukrainy. Podczas wydarzenia prowadzona była zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla ponad 1,5 tysiąca osieroconych dzieci z Ukrainy w wieku od 3 do 18 lat, a także zbiórka na zakup niezbędnych środków medycznych dla trzech szpitali w Ukrainie. Łącznie w ramach akcji pomocowych uruchomionych przy okazji Warszawskiego Półmaratonu Pokoju zebrano ponad 80 tys. złotych na rzecz działań organizacji wspierających osoby dotknięte wojną.
Równolegle uczestnicy półmaratonu mogli się zapisywać na bieg ścieżką charytatywną #BiegamDobrze. W ramach tej akcji każdy biegacz może wspomóc wybraną, jedną spośród ośmiu organizacji dobroczynnych, na którą będzie zbierał fundusze. Osiągnięcie kwoty minimalnej na utworzonej w ten sposób zbiórce upoważnia do odebrania pakietu startowego oraz wyjątkowego numeru startowego #BiegamDobrze. W tym roku biegacze zebrali już 450 tys. zł. Zaś od początku akcji, czyli od 2015 roku, zebrano już łącznie 7 mln zł!
Po raz pierwszy wiosennej edycji półmaratonu towarzyszył również New Balance Bieg na Piątkę. Był to doskonały pomysł na rozpoczęcie przygody z bieganiem dla debiutantów oraz szansa na wiosenne rozbieganie dla nieco mniej doświadczonych biegaczy. W biegu na 5 kilometrów wzięło udział łącznie ponad 2 tys. osób. Triumfatorem wśród panów został Krzysztof Wasiewicz, pokonując dystans 5 kilometrów w 00:14:45. Wśród pań triumfowała Ukrainka Bohdana Semenova, ambasadorka marki New Balance, z czasem 00:16:23.
OD REDAKCJI. Co ciekawe, półmaraton ukończyli między innymi dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA) Michał Rynkowski i komentator lekkoatletyczny Eurosportu, najlepszy sędzia l.a. na świecie Janusz Rozum, który uważa, że najwłaściwszy okres do biegania na długie dystanse zaczyna się po siedemdziesiątce.
