Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Rada nie rada, a czas ucieka...

14-09-2022 22:02 | Autor: Piotr Celej
Wyrok, na podstawie którego wybrano nową radę nadzorczą SMB "Imielin", został skasowany przez Sąd Najwyższy. Co to oznacza dla spółdzielni i mieszkańców?

Spółdzielnia Mieszkaniowo-Budowlana „Imielin” powstała w 1992 roku. Posiada w swoich zasobach: 5766 lokali mieszkalnych o powierzchni użytkowej 319 400,89 m kw.. Liczba członków wynosi około 7000 osób. Niestety, rodzą się wątpliwości co do tego, kto powinien rządzić SBM „Imielin”. Najbliższe walne zgromadzenie zostało przewidziane na 18 września i zapowiada się naprawdę gorąco.

Sądowy galimatias

Cofając się do źródeł sprawy, należy przede wszystkim przypomnieć datę 23 czerwca 2017 roku. Wówczas walne zgromadzenie wybrało radę nadzorczą SMB "Imielin”. Podczas procedury doszło do odrzucenia kandydatury jednego z mieszkańców. Powodem były zaległości z czynszem, które – zgodnie ze statutem spółdzielni – z kandydowania eliminują. Mieszkaniec przyniósł ze sobą potwierdzenie przelewu wyrównującego zadłużenie. Prawnicy spółdzielni uznali jednak, że skoro przelewy zostały wykonane zaledwie na 7 minut przed rozpoczęciem spotkania, to nie są oni w stanie zweryfikować płatności.

Mieszkaniec poszedł ze sprawą do Sądu Okręgowego w Warszawie, który oddalił wniosek. Następnie odwołał się do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który 25 października 2019 roku, uwzględnił apelację i zmienił wyrok pierwszej instancji. Zgodnie z tą argumentacją Rada Nadzorcza na lata 2017-2020 została powołana nielegalnie. Taka interpretacja rodziła problem wyłonienia nowej rady.

Spółdzielnia się odwołuje

W styczniu 2020 r. SBM „Imielin” złożył kasację do Sądu Najwyższego. Wyrok Sądu Apelacyjnego jest jednak prawomocny, więc konieczne było wybranie nowego zarządu. Walne zebranie 24 stycznia 2020 zgromadziło się aż 1,2 tys. z 7 tys. wszystkich członków SMB "Imielin". Do nowej Rady Nadzorczej SMB "Imielin" weszli głównie aktywiści powiązani z Projektem Ursynów i Inicjatywą Mieszkańców Ursynowa. Nowa rada zaprowadziła szybko swoje porządki, m. in. w grudniu 2021 odszedł prezes Jarosław Zych, który przeszedł na emeryturę. Trwały poszukiwania następcy, gdy Sąd Najwyższy wydał wyrok.

Złożona trzy lata temu skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego została uwzględniona. Wyrok SN jest ostateczny. Jednakże spółdzielnia posiada opinię, z której wynika, że Sąd Najwyższy w kasacji nie podważył legalności wyboru obecnej rady, a jej wybór korzysta z zasady domyślnej prawomocności. Sytuacja jest rozwojowa, „nowa” rada chciała debatować nad wyborem nowego prezesa, ale nie uzyskano kworum. Walne zgromadzenie 18 września będzie z pewnością okazją do przedstawienia swoich argumentów. Tylko czy spółdzielcy są w stanie się porozumieć? I czy na całej awanturze nie stracą ci, których dobro powinno być na pierwszym miejscu – mieszkańcy?

„Imielin” będzie inwestował?

W 2007 roku SMB „Imielin” rozpoczęła działalność inwestycyjną. W grudniu 2010 roku zakończono realizację inwestycji mieszkaniowo-usługowej pn. „Zadanie I” przy ul. Dereniowej/Płaskowickiej. Osiedle składa się z 4 budynków o wysokim standardzie, ze starannie zaprojektowanym otoczeniem i rozbudowanymi usługami w parterach budynków. W następstwie inwestycji stworzono 293 lokale mieszkalne, 26 lokali usługowych, blisko 500 miejsc postojowych w dwupoziomowych parkingach podziemnych i ponad 130 ogólnodostępnych miejsc parkingowych naziemnych. Kubatura budynków – 195.000 metrów sześciennych, ponad 4100 m kw. balkonów, tarasów i loggii (większość z ruchomymi ekranami szklanymi).

„Stara” rada w 2019 zaproponowała postawienie nowych bloków po zachodniej stronie ulicy Dereniowej. Miały one powstać w miejscu zieleni i parkingów, co było jednym z powodów oburzenia mieszkańców i zmiany rady. Co dalej z inwestycjami „Imielina”?

Fot. wikipedia

Wróć