Dziś, zamiast własnego wiersza, pragnę Państwu przedstawić moje odkrycie: młodego utalentowanego ucznia klasy II Liceum Ogólnokształcącego nr 6 Fundacji Varsovia na Służewie nad Dolinką. Ma 17 lat, od 8 lat interesuje się historią. Trzykrotnie zdobywał tytuł laureata konkursu Olimpus w kategorii Historia. W ubiegłym roku szkolnym zajął w sesji wiosennej I miejsce. Ojciec lekarz jest pasjonatem historii i skutecznie zaraził syna swoim hobby. Dużo mu opowiadał, podsuwał lektury do przeczytania. Filip chce jednak pójść własną drogą i po maturze zamierza studiować prawo. Jest jednak nie tylko znakomitym znawcą i pasjonatem historii, ale także utalentowanym i wrażliwym poetą. Z przyjemnością rekomenduję jego poetycki debiut i prezentuję jego wiersz poświęcony rocznicy upadku Powstania Warszawskiego.
Październik 1944
Mgła otuliła Warszawę i wieczną spowiła ciszą,
Zgliszcza jeszcze się jarzą, ulice porosły gruzem.
Starych stołecznych budowli nie ma już kto wywozić,
Staszica pałac obdarty, Kopernik na placu sam siedzi.
Wstrzymane życie Warszawy, visy przestały strzelać,
Umilkły echa wybuchów, porozrywane ciał strzępy,
Bez tchu, bez siły, waleczni…
Lecz miasto jest nieśmiertelne, a dusza musi trwać wiecznie,
Wszystko na nowo powstaje, Plan Pabsta się nie udał.
Führerze, nie dałeś rady, stolica wciąż jest nad Wisłą!
Miasto niezwyciężone, ogień zwycięstwa wciąż płonie.
I wszyscy dziś chylą głowy.
Filip Mełgieś