Pięciodniowa impreza rozpoczęła się prologiem na Ursynowie (jazda na czas na krótkim, 2,5 kilometrowym odcinku ), a zakończy 29 lipca w Kozienicach. Kolarze będą ścigać się po województwie mazowieckim aż do soboty, kiedy w Kozienicach nagrodzeni zostaną najlepsi w całym cyklu.
Dystans dwóch i pół kilometra zawodnicy pokonywali w czasie około trzech minut. Trasa bardzo krótka, więc trzeba było zaryzykować, żeby "urwać" choć kilka sekund. Nie każdy startujący się na to odważył. Trzeba było pokonać dwa 180-stopniowe zakręty, a mżący nieustannie deszcz nie ułatwiał zadania. Żeby liczyć się w stawce, należało pokonać pętlę ze średnią prędkością pięćdziesięciu jeden kilometrów na godzinę. Najszybszy na prologu Adrian Banaszek z Kloss Cycling Team jako jedyny pokonał barierę pięćdziesięciu trzech km/h.
– Trochę jestem zaskoczony. To moje dopiero pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Miałem dłuższą przerwę spowodowaną chorobą, a ostatnio byłem na obozie w górach, gdzie szybkości nie robiłem – przyznał szczęśliwy zwycięzca.
O sekundę gorszy czas od triumfatora uzyskał Marcin Białobłocki z CCC Sprandi Polkowice. Jego klubowemu koledze Patrykowi Stoszowi zabrakło trzech sekund do najwyższego stopnia podium.
„Ursynów stał się w lipcu areną sportów rowerowych - prolog 60. Wyścigu Dookoła Mazowsza to kolejne wspaniałe wydarzenie, które odbyło się u nas. W tym miesiącu odbyły się również trzydniowe Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Górskim oraz finał Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Kolarstwie Górskim. Takie wydarzenia bez wątpienia podkreślają sportowy charakter naszej dzielnicy, a dodatkowo są atrakcjami w okresie wakacji” – powiedział zastępca burmistrza Rafał Miastowski.
„Dookoła Mazowsza” jest jednym z najstarszych polskich wyścigów, jego historia sięga wręcz lat 20-tych ubiegłego stulecia. W 1925 roku przeprowadzono bowiem pierwszą w Polsce etapową imprezę dla cyklistów i był nią właśnie "Bieg Wokół Województwa Warszawskiego".