Dzielnica Ursynów zdecydowała się na jego kontynuację i dalsze finansowanie. W imieniu widzów dziękujemy.
Na inaugurację sezonu (w poniedziałek 10 października) Marek Majewski zaprosił Tomasza Szweda i Renatę Zarębską, artystów gwarantujących dobrą rozrywkę. Od początku miało być zabawnie i wystrzałowo. Trudno było jednak powitać publiczność huraganowym śmiechem, gdy wszystkich poraziła smutna wiadomość o śmierci Andrzeja Wajdy. Reżyser światowej sławy, będący ikoną polskiego filmu, był wielokrotnie gościem Domu Sztuki. Artyści wraz z publicznością i dyrektorem Andrzejem Bukowieckim zachowali się z klasą i uczcili pamięć zmarłego minutą ciszy. Potrafili również błyskawicznie nieco zmodyfikować program, wybierając ze swego dorobku piosenki o przyjaźni i przemijaniu, utwory nieco sentymentalne, zmuszające do refleksji i zadumy, za co też pragnę serdecznie podziękować.
Z Markiem Majewskim i Tomkiem Szwedem występowałem wspólnie na Giełdach Satyry Politycznej i w kabarecie ZAKR kilkadziesiąt razy. Znam ich doskonale i wiem co potrafią. Właściwie musiałbym za każdym razem chwalić ich dokładnie tak samo. Wybaczcie więc, chłopaki, że napiszę krótko: i tym razem nie zawiedliście, było dowcipnie, przekonująco, na poziomie.
Z Renatą Zarębską nie miałem okazji (i przyjemności) wystąpić ani razu (a po tym, co usłyszałem, żałuję!). Znałem ją dotąd tylko z ekranu, Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu (1989) i wykonania piosenki Noc z Renatą na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu (1990). Tę piosenkę przypomniała zresztą w Domu Sztuki i wykonała ja brawurowo, co dziwić nie powinno, jako że jest nie tylko artystką kabaretową, ale też kaskaderką! Zaprezentowała kilka piosenek i żartobliwych tekstów (znakomita recytacja na bis!), stając się mocnym filarem poniedziałkowego programu (chłopaki, wybaczcie, ale chwilami była lepsza od was).
Sezon kabaretowy w Domu Sztuki ogłaszam za otwarty.