Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Pouczająca akcja IMU wywarła wrażenie na kierowcach

23-03-2016 22:38 | Autor: PA
Poranny przegląd prasy: „samochód wjechał w przystanek”, „pieszy potrącony”, „kolizja dwóch samochodów”, „samochód wjechał w osobę” – to notatki tylko z jednego dnia. Ile tych zdarzeń kończy się potłuczeniami, a ile, niestety, znacznie tragicznej? Co zrobić, aby wypadków drogowych było mniej? Co zrobić, by ze świątecznych wyjazdów wszyscy wrócili do domów cali i zdrowi? Na te pytania starali się odpowiedzieć organizatorzy happeningu, który miał miejsce w al. KEN w miniony wtorek.

Uwagę kierowców na jedną z przyczyn wypadków, czyli przekraczanie dozwolonej prędkości, zwróciło nietypowe wydarzenie zorganizowane przez członków Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa. Porzucony rower, karawan z wysunięta trumną, statyści-grabarze stanęli we wtorkowe popołudnie przy al. Komisji Edukacji Narodowej, nieopodal ronda z ul. Płaskowickiej. Na trumnie znajdował się znak ograniczenia prędkości do 50 km/h, baner z hasłem całej akcji: „Do bezpieczeństwa na drogach podchodzimy ze śmiertelną powagą”. Zaintrygowani kierowcy faktycznie zwalniali, aby przyjrzeć się całemu wydarzeniu.

„Niebawem rozpoczną się świąteczne wyjazdy, wiele osób będzie w trasie. Postanowiliśmy zorganizować dość szokujący happening, aby zmusić kierowców do refleksji. Czasem warto zdjąć nogę z gazu i dojechać pół godziny później, ale za to bezpiecznie, całym i zdrowym.” – mówi Antoni Pomianowski, prezes IMU. Jak podkreśla, wybór miejsca nie był przypadkowy: al. KEN to główna arteria Ursynowa, na której nieraz dochodzi do wypadków. Ponadto, jak podkreślali organizatorzy happeningu, zależało im na tym aby kierowcy jechali w tym miejscu powoli i dzięki temu byli w stanie zapoznać się z hasłem akcji. Dlatego właśnie wybór padł na okolice ronda przy bazarku.

Jak podkreślił jeden z organizatorów, Piotr Janowski z IMU:„Nie przestrzegając przepisów ruchu drogowego narażamy siebie i innych, a z podróży bezpiecznie do domu nie wrócimy. Dziś rano kierowca omijający inny samochód potrącił pieszą na przejściu przy Ciszewskiego – kobietę zabrała karetka.”

W pewnym momencie przy karawanie jeden z organizatorów zaczął namierzać kierowców „Iskrą”. Jak podkreślił Janowski, na widok atrapy radaru wielu kierowców zwalniało.  „Czy naprawdę tylko działający radar może nas przekonać do jazdy wolniejszej, zgodnej z przepisami?” – pyta.

Pomysłodawca całego wydarzenia, Maciej Mackiewicz, zaznaczył że happeningiem organizatorzy chcieli pobudzić wyobraźnię kierowców, żeby wszyscy bezpiecznie dotarli na święta oraz z nich wrócili. Wiceprezes IMU Michał Zenka dodał, że nie jest to jedyna akcja Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa na rzecz poprawy bezpieczeństwa drogowego. Przypomniał, że organizacja walczy m. in. o udrożnienie skrzyżowania Pileckiego i Puławskiej, doświetlenie przejść dla pieszych, czy wyznaczenie skośnych miejsc parkingowych zamiast prostopadłych wzdłuż alei KEN na Północnym Ursynowie.

Zróbmy wszystko co tylko możliwe, abyśmy kolejny numer Passy wszyscy mogli czytać w równie dobrym zdrowiu.

OD REDAKCJI. Wielkie brawa dla pomysłodawców z IMU za wyjątkowo inteligentnie zorganizowany happening i również nasze ponaglenie dla właściwych instancji miejskich, żeby prowadzące do niebezpiecznych sytuacji prostopadłe parkowanie przy KEN jak najszybciej zamienić na ukośne.

Wróć