Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

PODANIE

04-11-2015 20:43 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

Droga Redakcjo! To PODANIE

Do kilku prostych słów się streszcza:

Za wieloletnie rymowanie,

Proszę mi przyznać tytuł wieszcza.

 

Mówię poważnie, nie dla zgrywu.

Uzasadnienie mam logiczne:

Wystarczy sięgnąć do archiwum

Po moje wiersze satyryczne.

 

Dziesięć lat temu niby w żartach,

Przepowiadałem, ostrzegałem,

Do czego zmierza RP Czwarta.

I proszę: wszystko wykrakałem.

 

Wiersze jak dzisiaj napisane!

Żadnych sensacji, rewelacji.

Czułem, że mamy przechlapane!

I co? Nie miałem wtedy racji?

 

Publikowałem na tych łamach,

Sarkazmu ucząc się od Mrożka,

Że narodowi grozi dramat,

Lecz satysfakcja jakże gorzka.

 

Przeglądam wiersze swe od nowa,

Wystarczy przykład pierwszy lepszy,

W każdym prorocze czytam słowa,

Że Polak zawsze wszystko spieprzy.

 

Do głosu doszli znów frustraci,

Choć nazwy partii nie wymienię,

Te same straszą nas postaci,

A fanatycy rosną w cenie.

 

Dziś, gdy sukcesem swym się szczycą,

Wszystko się sprawdza. Co do joty!

Będzie powtórka! Z tą różnicą,

Że zaraz zaczną się kłopoty.

 

Za poruszanie złych tematów,

Za światopogląd prounijny,

Za obrażanie majestatu,

Szarganie uczuć religijnych.

 

Chcą nas na siłę uszczęśliwić,

Na swoją modłę wszystko zmienić.

My przez szaleńców - ledwo żywi,

Przez żądnych władzy - podzieleni.      

 

Gęstnieje duszna atmosfera,

Grożą odwetem PiSlamiści,

A do mnie z trudem to dociera,

Że się scenariusz czarny ziścił.

 

Mówiono: To się nie powtórzy!

Socjalizm? Nigdy! Tak już było!

Naiwni! Wszystko co się zburzy,

Powraca ze zdwojoną siłą.

 

Choć to jest sprzeczne z racją stanu,

Władza przypadnie różnym Dyzmom.

Dla nawiedzonych brak kaftanów,

A stado samo się zagryzło,

 

Chciałbym się mylić!  Czcze wysiłki,

Rodzą bezradność u człowieka.

Chętnie się przyznam do pomyłki.

Jak coś się zmieni, to odszczekam!

 

Eksperymenty? Mam powody,

Sądzić, że będą zbyt bolesne.

Mnie tam pal licho! Żal mi młodych.

Dla nich chcę Polski nowoczesnej!

 

Na koniec myślę tak: Wojciechu,

Po co prognozy snuć złowieszcze?

Skoro dziś nie jest nam do śmiechu,

To może lepiej nie być wieszczem?

 

MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Teraz także na Facebooku.

Wróć