Już na początku tej publikacji redakcja „Passy” informuje, że nie jest ona ukrytą reklamą, tzw. kryptoreklamą. Opiera się na faktach i jest pochwałą rzadkiej w naszych czasach rzetelności i dbałości o klienta. MUBI to niezależna porównywarka ubezpieczeń samochodu, mocno dbająca w mediach o swój wizerunek. Przypadek naszej Czytelniczki, pani Grażyny P., świadczy o tym, że promocja w mediach nie jest na pokaz. Nasza Czytelniczka jest właścicielką pojazdu marki Peugeot i jako niezbyt biegła w kwestiach ubezpieczeniowych od lat korzysta z usług pośrednika ubezpieczeniowego, czyli porównywarki MUBI. W lutym br. agent MUBI zaproponował jej przedłużenie rocznego ubezpieczenia w wymiarze znacznie korzystniejszym niż dotychczas. Pani Grażyna zleciła więc wymówienie umowy ubezpieczeniowej z firmą UNIQA i zawarcie nowej z Towarzystwem TRASTI. Przez roztargnienie podała jednak agentowi niewłaściwe daty – zamiast od 13 lutego 2024 do 12 lutego 2025 r., zleciła zawarcie umowy z TRASTI od 15 lutego 2024 r. do 14 lutego 2025 r. Przez jej roztargnienie przez dwa dni pojazd pozostawał nieubezpieczony.
W czerwcu okazało się, że tego rodzaju roztargnienie może bardzo drogo kosztować, ponieważ za zerwanie ciągłości ubezpieczenia nawet na jeden dzień grożą poważne konsekwencje finansowe. Pani Grażyna znalazła w skrzynce pocztowej monit z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, jednostki budżetowej Ministerstwa Finansów, wzywający ją do ujawnienia polisy ubezpieczeniowej obejmującej nieszczęsne dwa dni – 13 oraz 14 lutego. Zajrzała do polisy TRASTI, która opiewała na okres 15 lutego 2024 – 14 lutego 2025 r., ale jak na złość nie mogła znaleźć poprzedniej polisy z UNIQA. Odpisała więc UFG, że zawarła ubezpieczenie za pośrednictwem agenta MUBI i nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności. Niestety, Fundusz nie uznał jej racji i zapowiedział wszczęcie procedury, która kończy się nałożeniem kary w wymiarze 1700 zł. To poważny cios dla osoby utrzymującej się z emerytury. W akcie desperacji, jakby rzutem na taśmę, pani Grażyna skontaktowała się z MUBI. Urzędniczka obiecała pomoc. Już dzień później do naszej Czytelniczki zadzwonił pan Jacek Seroka, specjalista do spraw serwisowych. Przekazał jej, że zapoznał się ze szczegółami sprawy, nie pozostawi klientki samej w kłopotach i postara się przekonać Towarzystwo TRASTI do wyrażenia zgody na zmianę okresu ochronnego z 15 lutego na 13 lutego br.
Czytelniczce wróciła wiara w ludzi i nie zawiodła się. Kilka dni temu otrzymała od pana Jacka Seroki starą polisę z UNIQA, której nie mogła odnaleźć, a w miniony poniedziałek nową polisę TRASTI ze zmienionym okresem ochronnym, który obejmuje feralne dwa dni 13 i 14 lutego. Natychmiast wysłała ją do UFG i uważa sprawę za zakończoną. W liście do redakcji „Passy” zamieściła serdeczne podziękowania dla pana Jacka Seroki, jak również dla firmy MUBI oraz Towarzystwa Ubezpieczeniowego TRASTI, które poszło jej na rękę. Przekazujemy je niniejszym szerokiej publiczności Warszawy Płd. i okolic. Pani Grażyna P. zadeklarowała również, że od poniedziałku 24 czerwca 2024 r. stała się dożywotnią klientką MUBI i TRASTI.