Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Pierwsza stołeczna „szkolna ulica”

06-09-2021 14:06 | Autor: zdm.waw.pl
Początek roku szkolnego to nie tylko wyprawka, plecak i kredki. To także powrót do codziennych podróży do szkoły i konieczność dotarcia przed pierwszym dzwonkiem. A dla wielu rodziców dylemat - czy jest wystarczająco bezpiecznie, aby pozwolić dziecku na samodzielną drogę do szkoły.

W odpowiedzi na takie pytania i wątpliwości powstał program poprawy bezpieczeństwa drogowego wokół warszawskich szkół podstawowych – Droga na Szóstkę. Jego elementami są szeroki audyt infrastruktury w okolicy szkoły, pomiary ruchu, ankiety wśród uczniów, a także analiza zdarzeń drogowych z ostatnich lat.

W pierwszej edycji programu wzięło udział sześć szkół. Dla każdej z nich, w efekcie udziału w Drodze na Szóstkę, opracowano inne rozwiązanie poprawiające bezpieczeństwo dzieci wokół szkoły. Pierwszym wdrożeniem jest wprowadzenie „szkolnej ulicy” na ul. Hirszfelda przy SP 323 im. Polskich Olimpijczyków. To pilotaż w Warszawie.

Szkolna ulica to doskonale znane rozwiązanie wprowadzane w miastach na całym świecie, polegające na czasowym ograniczeniu ruchu pod szkołą poprzez zakaz wjazdu samochodów. Obecność dużej liczby aut budzi w uczniach i rodzicach obawy o bezpieczeństwo, a niektórych zmusza do wyboru innego środka podróży niż przejście pieszo czy podjechanie na hulajnodze, czy rowerze. Duży ruch aut generuje też hałas i zanieczyszczenia.

Wjazd na ul. Hirszfelda na Ursynowie, pierwszą „szkolną ulicę” w Warszawie, został ograniczony przez trzy poranne kwadranse – od 7.30 do 8.15. Mieszkańcy będą mogli oczywiście w tym czasie wyjechać.

Badania pokazały, że to właśnie wtedy pod podstawówką przy Hirszfelda jest największy ruch i wąskimi, osiedlowymi uliczkami odbywa się nawet 230 przejazdów w obie strony. To ponad 5 przejazdów na minutę. Dla porównania, jednym pasem ul. Puławskiej w porannym szczycie w ciągu jednej minuty przejeżdża średnio 6 samochodów (2286 pojazdów na 6 pasach w godz. 7:00-8:00), a ul. Pileckiego 3 pojazdy na minutę (1088 pojazdów na 6 pasach w godz. 7:00-8:00).

Nie tylko „szkolna ulica”

Rodzice odwożący uczniów do SP nr 323 samochodami będą mogli bezpiecznie zaparkować na okolicznych parkingach – przy Arenie Ursynów, ul. Gandhi lub ul. Płaskowickiej. Stamtąd przejdą zaledwie kilkaset metrów po bezpiecznej, bo pozbawionej dużego ruchu aut strefie zamieszkania. Większy komfort podróży poczują też piesi i rowerzyści. Dla tych ostatnich w ubiegłym roku pod szkołą powstały dwie wiaty rowerowe.

Z SP nr 323 sąsiaduje Przedszkole nr 50. Aby jeszcze mocniej zachęcić przedszkolaków i ich rodziców do aktywnych podróży, dodatkowo od września startuje w przedszkolu mała kampania promująca mobilność. Dzieci będą zbierały naklejki w nagrodę za dotarcie do przedszkola na rowerkach lub hulajnogach.

Poranne zamknięcie wjazdu w ul. Hirszfelda nie jest jedynym rozwiązaniem w ramach Drogi na Szóstkę. W przypadku tej szkoły drugą zmianą będzie planowana instalacja sygnalizacji na pobliskim przejściu przez ul. Indiry Gandhi. Trwają też rozmowy o drugiej filii szkoły – przy ul. Warchałowskiego.

Niebezpieczne elementy otoczenia, w ścisłej współpracy z dyrekcją i radą rodziców, będą także sukcesywnie zmieniane w pozostałych pięciu placówkach. A efekty powinny zachęcić kolejne szkoły do współpracy.

Najbardziej niepewnie czują się uczniowie… przywożeni autem

Program Droga na Szóstkę to nie tylko poprawa bezpieczeństwa pod szkołami i zachęta do aktywnych podróży. Kształtuje percepcję otoczenia przez same dzieci. Uczniowie w ankietach często zgłaszali konkretne rozwiązania, jakie chcieliby wprowadzić w swoim sąsiedztwie i konkretne sytuacje, które budzą ich niepokój. Przykładowo w szkole na Hirszfelda wśród uczniów, którzy deklarują że nie czują się bezpiecznie w drodze do szkoły, najwięcej jest… uczniów podróżujących na lekcje z rodzicami autem.

Zgłaszali, że taka droga do szkoły bywa dla nich stresująca. Bezpośrednio pod szkołą nie ma tylu miejsc parkingowych, by wystarczyło dla wszystkich i by bezpiecznie wysiąść. Uczniowie wysiadają więc w pośpiechu, nierzadko pomiędzy innymi samochodami. W dodatku ostatni odcinek jazdy autem – przez osiedlową uliczkę, pokonywany dość wolno – może budzić obawy czy na pewno się zdąży na lekcje.

Wróć