Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Orlen TVP Sport Cup w sesjach czwartkowych

17-06-2020 20:46 | Autor: Rafał Kos
Tego jeszcze nie było w historii Telewizji Polskiej. Od czwartku 18 czerwca w siedzibie TVP przy Woronicza ruszają cotygodniowe mityngi lekkoatletyczne, włączone do cyklu Orlen TVP Sport Cup, rozpoczętego niedawno meczami tenisa stołowego i pojedynkami MMA.

Królowa sportu wkroczy na Woronicza ze swymi najbardziej prominentnymi dworzanami i dwórkami. Wykorzystując magię nazwy „Czwartki Lekkoatletyczne”, redakcja TVP Sport – wespół z Orlenem i PZLA – zorganizuje po części na swoim parkingu, po części zaś w studio – konkursy skoku wzwyż, skoku o tyczce i pchnięcia kulą. Ta ostatnia konkurencja pójdzie na początek.

W czwartek 18 czerwca na parkingu przy Woronicza pojawią się potężnie zbudowani mężczyźni z dwoma naszymi gwiazdorami – rekordzistą Polski (22,32 m), aktualnym mistrzem Europy Michałem Haratykiem i niedawnym mistrzem kontynentu w hali Konradem Bukowieckim (rek. 22,25) na czele. Będzie to nietypowe otwarcie plenerowego sezonu w polskiej lekkoatletyce, opóźnione w tym roku z powodu pandemii koronawirusa. W dotychczasowym bilansie pojedynków górą pozostaje Haratyk (48 zwycięstw przy 34 Bukowieckiego). Ostatni raz ci dwaj zmierzyli się w halowych mistrzostwach Polski 1 marca w Toruniu. Wygrał Haratyk wynikiem 21,24, a Bukowiecki był drugi – 21,16.

Oprócz tych dwu czołowych kulomiotów świata w czwartkowej premierze wezmą m. in. udział najbardziej im w Polsce zagrażający Jakub Szyszkowski (rek. 20,99) oraz niedawny wicemistrz Europy juniorów Szymon Mazur (rek. 19,34).

W kolejny czwartek (25 czerwca) przy Woronicza rywalizować będą tyczkarze z dwoma naszymi asami, rekordzistą Polski Piotrem Liskiem (6,02 m) i byłym mistrzem świata Pawłem Wojciechowskim (5,93), a 2 lipca na starcie pojawią się skoczkowie i skoczkinie wzwyż z niedawną mistrzynią świata w hali, rekordzistką Polski (2,02 m) Kamilą Lićwinko.

– Wprost nie mogę się doczekać tego pierwszego startu w sezonie – powiedziała Kamila, która wraz ze swoim mężem, a jednocześnie trenerem Michałem Lićwinką doczekała się uroczej córeczki, przez którą musi, niestety, zarywać noce. – Mimo to jestem w dobrej formie i liczę na wartościowy wynik w studiu TVP, a przede wszystkim na przypływ adrenaliny związanej z zawodami – dodała zawodniczka Podlasia Białystok, dwa lata temu brązowa medalistka letnich mistrzostw świata. Kiedyś debiutowała już w studiu TVP, dając dzieciarni pokaz skoku wzwyż w obrębie Teleranka.

Szef TVP Sport Marek Szkolnikowski tak zapowiedział czwartkowy cykl lekkoatletyczny:

– Żyjemy w dziwnych czasach, w których trzeba wcielać w życie niestandardowe działania. Wspólnie z prezesami PZLA szybko wymyśliliśmy, co zrobić, żeby odmrozić świat Królowej Sportu. TVP Sport to stacja publiczna, więc naszą misją jest także odmrażanie. Teraz wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom kibiców i widzów, ale przede wszystkim sportowców, dając im platformę do normalnego startowania. Pokazujemy, że świat sportu wraca – stwierdził Marek Szkolnikowski, potomek jednego z pionierów, którzy stworzyli podwaliny sportu polskiego u progu II Rzeczypospolitej.

Wróć