Do komendy przy Malczewskiego zgłosiła się siostra pokrzywdzonego i powiadomiła policjantów o kradzieży, do której doszło w mieszkaniu przy Bukietowej. Kobieta podejrzewała jedną z opiekunek brata, który znalazł się w szpitalu. Policjanci namierzyli 59-letnią Hannę C. i zatrzymali ją. Kobieta przyznała, że wyniosła z mieszkania pieniądze i biżuterię, ale jak tłumaczyła sygnet otrzymała od pokrzywdzonego w prezencie, a pieniądze zabezpieczyła, by nie wpadły w niepowołane ręce.
Po tym funkcjonariusze pojechali do mieszkania 59-latki i zabezpieczyli gotówkę – ponad 12 tys. zł jak również odzyskali sygnet. Hanna C. usłyszała zarzut kradzieży.