Ezop mógłby na nowo pisać swoje bajki,
A Orwell opisywać nowy Folwark zwierząt.
Zwierzyniec alegorią jest rządowej szajki,
Choć niektórzy nie wierzą, czy to rząd czy nie-rząd?
To byłoby dla obu dość łatwe zadanie.
Można śmiało wytykać politykom grzechy,
Stosując metafory, proste porównanie,
Przypisując rządzącym złe zwierzęce cechy.
Jak wyglądałby opis politycznej sceny?
Bezpardonowa walka toczy się na szczytach,
Szakale się rzucają się do gardeł jak hieny,
Świnie chcą się koniecznie dorwać do koryta.
W postaciach groźnych wilków albo chytrych lisów,
Można łatwo odnaleźć dowolnego posła,
I rozpoznać z opisu politykę PiS-u,
Co do władzy wyniosła niejednego osła.
Historia jednak uczy, że to nic nowego.
Prawo dżungli i tyle! To wszystko już było!
A jednak idzie nowe! Spytacie: Dlaczego?
Nagle w obliczu wojny wszystko się zmieniło!
Teraz się okazało, sam jestem zdziwiony,
Że lew już nie jest królem. Przykład idzie z góry.
Dziś najpopularniejsze są kameleony,
Co potrafią cynicznie zmieniać kolor skóry.
Ci co wczoraj na Unię pluli i na NATO,
Wyimaginowaną nazwali wspólnotą,
Ujadali, że flaga unijna jest szmatą,
Chcieli z Unii wychodzić, wdeptując nas w błoto,
Ten co rujnował prawo pod osłoną nocy,
Sprzyjając Putinowi, wodząc na manowce,
Dziś udaje lidera walki i pomocy,
Stał się Europejczykiem, antyputinowcem.
Spójrzcie! Przywódca stada nagle spuścił z tonu.
Putinizację kraju chce przekuć w sukcesy.
Najwięcej wokół niego jest kameleonów.
Nie dajmy się oszukać! To przebiegłe biesy.
Nie wierz temu, co został dziś kameleonem.
Lis się łatwo, jak widać, daje przefarbować.
Wspierajmy demokrację, trzymajmy jej stronę.
A Ezop? Niech swe bajki napisze od nowa.
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)
