Procedury trwały prawie dwa lata. Wszystko przez to, że budynek zmienił właściciela. Kiedy nadzór budowlany wyznaczył już termin rozbiórki, a kosztami chciał obciążyć właściciela, konstrukcja reklamy zaczęła znikać. Wszystko jednak wskazuje na to, że reklama znowu pojawi się wokół budynku. Metalowa konstrukcja na której wisiały banery, a która została już usunięta, znowu jest instalowana. Właściciel zagrał na nosie urzędników. Procedura rozbiórki musi zostać ponownie uruchomiona - co może zająć kolejne lata. W tym czasie właściciel budynku będzie zapewne czerpał korzyści z wywieszenia nielegalnej reklamy, a ta znowu oszpeci okolicę.
