Jak przygotować się do zmian klimatu?
W ramach prac nad obszerną monografią "Climate Change in Poland" ponad 30 polskich klimatologów z kilkunastu ośrodków naukowych przeprowadziło kompleksowe badania nad kilkoma kwestiami: jak na terenie dzisiejszej Polski klimat zmieniał się przez ostatnie tysiąc lat, jak zmienia się od czasu prowadzenia regularnych pomiarów instrumentalnych (od końca XVIII w.) i jak wyglądają dla naszych terenów przyszłe scenariusze zmian klimatu. Badacze przyglądali się zmianom temperatury powietrza i opadów atmosferycznych, ale również trendom czasowym innych elementów (jak np. usłonecznienie, wiatr, pokrywa śnieżna), wskaźnikom cyrkulacyjnym, biometeorologicznym, typom pogody i zjawiskom atmosferycznym.
Na podstawie kolejnych badań szerokości słojów drzew oraz osadów jeziornych potwierdzono, że w średniowieczu na terenie dzisiejszej Polski wystąpił okres ocieplenia, nazywany średniowiecznym optimum klimatycznym. Wówczas temperatura była podobna do współczesnej. Później nastąpiła zaś tzw. mała epoka lodowa trwająca do około 1850 roku. Temperatura zimy w tym okresie była o około 2 stopnie C niższa niż obecnie.
– Od połowy XX wieku, a szczególnie w ostatnich trzech dekadach, zmiany klimatu w Polsce następowały wyjątkowo szybko w relacji do zmian z wcześniejszych okresów. Na tak szybkie tempo zmian składają się dwa czynniki: naturalne zmiany w cyrkulacji atmosfery i promieniowaniu słonecznym, a także zmiany wywołane oddziaływaniem człowieka – podsumowuje prof. Małgorzata Falarz, główna autorka badania.
Jaki klimat w Polsce?
Autorzy publikacji przeanalizowali też dwa scenariusze przyszłych zmian klimatu – w okresie do 2050 oraz do 2100 roku. Badania potwierdzają, że w Polsce następuje znaczący ubytek grubości pokrywy śnieżnej i czasu jej zalegania. Naukowcy zauważyli też, że od lat 80. XX w. w Polsce – podobnie jak i w innych krajach Europy – nastąpił wzrost usłonecznienia, co oznacza, że więcej jest dni słonecznych, a mniej pochmurnych. W lecie oznacza to wzrost liczby czynników obciążających organizm człowieka: więcej jest dni, kiedy jest zbyt gorąco i parno.
Wbrew powszechnej opinii niecała Polska będzie się zmagała z problemami susz i burz. Przynajmniej co innego mówią statystyki meteorologiczne. Nasz kraj należy podzielić na część południową, gdzie trendy opadów są raczej ujemne, a więc suma opadów maleje. I część północną, gdzie trendy są nieznacznie dodatnie (pada trochę więcej) lub brak jest znaczących zmian. Jeśli zaś chodzi o stepowienie, to mówi się o nim zwłaszcza w odniesieniu do Wielkopolski.
Gdy zaś chodzi o rolnictwo: wydłużać się będzie okres wegetacji roślin – o 15-30 dni dla scenariusza zakładającego wzrost globalnej temperatury o około 2 stopnie C. To może się wiązać z wyższymi plonami, możliwością szerszego wprowadzenia poplonów i uprawy nowych odmian roślin. Podniesienie temperatury może natomiast stać się zabójcze dla wielu ekosystemów, w tym niezwykle cennych torfowisk, które są magazynami dwutlenku węgla.
– Trzeba jednak liczyć się z tym, że straty związane z globalnym ociepleniem będą znacznie wyższe niż korzyści – podsumowuje prof. Falarz.