Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Na liście przyrodniczych pereł Ursynowa jest Jeziorko Imielińskie

12-07-2017 21:15 | Autor: dr Stanisław Abramczyk
Jest to -– nazywany często "perłą przyrody" – naturalny zbiornik wód podziemnych i powierzchniowych, powstały 200 tysięcy lat temu. Stanowi pozostałość po tzw. martwym lodzie stadiału mazowiecko-podlaskiego. Znajduje się w znaczącym dla ekosystemu stołecznego miejscu powiązań przyrodniczych: Las Kabacki, Skarpa Wiślana, Potok i Dolinka Służewska.

Od wielu wieków stanowił ostoję bogatej flory i fauny, a także znaczącą, niezbędną naszemu miastu strefę regeneracji i wymiany powietrza. Niestety, tej "perle przyrody" – jak to zauważyła w 2002 r. ówczesna zastępczyni wojewódzkiego konserwatora przyrody Bożenna Sendzielska – zagraża wielopostaciowe fatum biznesowo-technologiczne.

"Nie patrzmy w przyszłość z niepokojem,

Jeszcze nie wszystko jest stracone!

Nic nas nie złamie! Róbmy swoje!

Póki możemy grać w zielone"

Wojtek Dąbrowski, "Passa"

 

 

Wychynęło ono na początku lat dziewięćdziesiątych XX w. z Urzędu ówczesnej Dzielnicy Gminy Mokotów i ciągle wisi nad Jeziorkiem Imielińskim. W wyniku tego, ten bezcenny akwen – na skutek parcia inwestycyjnego, bezczynności lub niezaradności urzędniczej – ulega pomniejszaniu, osuszaniu i zaśmiecaniu.

Na skutek usilnych starań głównie ze strony społeczników i pracowników nauki, rozporządzeniem wojewody z 1 IX 1993 r., ustanowiony został – podlegający szczególnej trosce ochronnej – Użytek Ekologiczny Jeziorko Imielińskie o pow. 10,6 ha. Rozporządzenie to zostało jednak uchylone zarządzeniem prezesa Rady Ministrów nr 38 z 17 X 1996 r., bez podania uzasadnienia. Następnie pojawiło się kolejne rozporządzenie wojewody mazowieckiego nr 90 z 23 X 2002 r. ponownie ustalające użytek ekologiczny, ale już tylko o powierzchni 3,95 ha, co absolutnie nie zapewnia skutecznej ochrony dla tego akwenu; więc napór dewastacyjny trwa.

Ten imieliński zbiornik wodny był obiektem badań pracowników naukowych Uniwersytetu Warszawskiego i SGGW. W ich wyniku powstały założenia jego urządzenia w myśl wymogów rozwoju zrównoważonego. Stanowił też treść licznych publikacji prasowych (m. in. na łamach "Passy" 10/2016) –  także z propozycjami konkretnych pozytywnych rozwiązań. Założenia te zostały jednak zignorowane przez czynniki odpowiedzialne za rozwój miasta.

W tych okolicznościach nadal rodzą się – nie tylko pisane prozą, lecz i wierszowane – próby zwrócenia uwagi na wciąż coraz bardziej przyziemną rzeczywistość wokół imielińskiego zbiornika wodnego.

Jezioro Imielińskie

Żyło sobie lat tysiące

Nad nim kwiaty, tuż na łące

A w topieli rybek krocie

- Brzany, szczuki, karpie, płocie.

 

Ptaki, licznie i bezpiecznie

Gniazdowały tu odwiecznie

I o każdej ciepłej wiośnie

Świergotały, wciąż radośnie.

 

 Łyski, kurki, dzikie kaczki

Uwielbiały gęste krzaczki

A trzcinniki i trzcinniczki

Wiązały swe gniazda łyczkiem.

 

Nad bagniskiem, tam gdzie wierzby

Dworowały sobie dzierzby

Znów remizy, jak na nitkach

Plotły domki swe na witkach.

 

Środkiem tafli, w karnym rzędzie

Defilowały łabędzie

A na brzegu, w traw powodzi

Długonogi bocian brodził.

 

Tam, gdzie drzew wyrosło wiele,

Niosły się słowicze trele...

 

Aż tu nagle - cisza, pustka...

Nic nie śpiewa, nic nie pluska

Odleciały gdziesik ptaki

Więdną trzciny, tataraki.

 

Woda niska, brudna, pusta

Śmieciem coraz bardziej tłusta...

A tuż obok, dziwne plemię

Dewelopów ryje ziemię.

 

Choć już wielka z tego szkoda

/Bo Jeziorko - to przyroda

Co pod ludzką dziś ochroną

Wszak nie wszystko jest mamoną/.

 

Kto je dręczy? Kto je suszy?

Ekogady-mamon-usy!

-------- / ------------

Wielki Duchu Sił Przyrody!

Kiedyś tworzył Ziemię, wody,

Czyś nie działał zbyt pochopnie,

Siejąc perły nieroztropnie?

Dziś niejedna perła ginie

/Patrz Jeziorko w Imielinie/.

 

Spraw, by lud Twój, tu i wszędy,

Skorygował zaszłe błędy.

I by z darów Twej hojności

Tworzył zręby swej przyszłości.

Spraw też, by tu, w Imielinie,

Nie pożarły perły świnie.

 

Urzędników utwierdź w trosce

O wartości najdroższe,

W tym o wszystkie perły wodne,

Przyrodo- i klimato-rodne.

 

Dnia 29 III 2017 r. odbyło się posiedzenie Komisji Zielony Ursynów Rady Dzielnicy pod przewodnictwem radnego Pawła Lenarczyka. Uczestniczyli w nim: członkowie wymienionej Komisji, przedstawiciele Wspólnoty Gruntowo-Wodnej z jej przewodniczącym Pawłem Urbaniakiem /członkowie tejże wspólnoty są właścicielami gruntów, na których znajduje się Jeziorko Imielińskie/ i przedstawiciele mieszkańców spoza Wspólnoty: Helena Cwalina i Maciej Frączak, czyniący od lat starania o urządzenie tego akwenu i jego otoczenia zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego. Informację nt. Jeziorka Imielińskiego zaprezentowała naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Alicja Michalik-Kucińska, wspomagana przez jednego z zastępców burmistrza.

Po trzygodzinnej debacie wywnioskowano, że:

- w ciągu ubiegłych dziesięcioleci praktycznie ze strony Zarządu Dzielnicy nie uczyniono nic konkretnego, aby powstrzymać presję inwestycyjną i zagospodarować ten akwen wraz z otoczeniem zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego;

- jest /nieznany niemal wszystkim zainteresowanym i nie zreferowany na tym posiedzeniu/ czterowariantowy projekt jego rekultywacji z 2008 r., ale jego realizacja jest niemożliwa, gdyż teren stanowi własność prywatną wielu osób;

- mająca reprezentować te osoby Wspólnota Gruntowo-Wodna, z którą Zarząd Dzielnicy mógłby podjąć rozmowy w sprawie zakupu gruntów, nie wie,  ilu ma członków-właścicieli gruntów lub ich spadkobierców, a nawet nie jest pewne, czy formalnoprawnie istnieje /bo - jak zaznaczył jej przewodniczący - na jej statucie, podpisanym w 2006 r. przez burmistrza, nie ma daty dziennej/.

Przedstawiciele mieszkańców akcentowali w swoich wypowiedziach ignorowanie od wielu lat przez Zarząd Dzielnicy ich postulatów w sprawie ochrony i urządzenia Jeziorka i jego otoczenia zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego. Również członek Rady Dzielnicy Leszek Lenarczyk podkreślił, iż składane przez niego w tej sprawie do kolejnych burmistrzów wnioski zostały zignorowane. "A w tym czasie – zaznaczył – ten piękny użytek ekologiczny w środku miasta niszczeje".

W końcu Komisja Zielony Ursynów podjęła uchwałę, w myśl której:

- następne jej posiedzenie w sprawie Jeziorka Imielińskiego zostanie zorganizowane za kilka miesięcy;

- do tego czasu Zarząd Dzielnicy powinien przygotować odpowiedni projekt urządzenia tego akwenu wraz z jego otoczeniem, a Wspólnota Gruntowo-Wodna powinna uporządkować swoje członkostwo i statut oraz przedłożyć propozycje w sprawie odsprzedaży Dzielnicy Ursynów gruntów będących własnością jej członków.

Foto wikipedia

Wróć