Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Muzea na Cytadeli, a co z wojskiem?

25-01-2023 20:56 | Autor: Prof. dr hab. Lech Królikowski
Około połowy stycznia 2023 usłyszałem w warszawskim „Kurierze Telewizyjnym”, że pod koniec stycznia ma nastąpić początek przenoszenia zbiorów Muzeum Wojska Polskiego do nowego gmachu na Cytadeli. Przeprowadzka trwać będzie wiele tygodni, ale wreszcie spełni się oczekiwanie wielu, czyli cenne zbiory militariów znajdą się w miejscu zaprojektowanym i przeznaczonym na ten cel.

Trzeba bowiem pamiętać, iż kompleks przedwojennych gmachów w Al. Jerozolimskich 3, był wzniesiony dla Muzeum Narodowego, które zajmuje ich większą część i z utęsknieniem czeka na odzyskanie wschodniego skrzydła swojej siedziby. Muzeum WP jest w tych gmachach tylko gościem. Teraz „pójdzie na swoje”, i to nie tylko we wspaniałym budynku, ale także w miejscu wymarzonym dla tego rodzaju ekspozycji – na Cytadeli Warszawskiej.

Od wielu już lat lansuję, m. in. w prasie, pogląd, iż położona w centralnej części Warszawy Cytadela powinna w całości zostać oddana na cele kulturalne i rekreacyjne. Aktualnie działa tam: (od 1963 r.) Muzeum Dziesiątego (X) Pawilonu; od kilku lat funkcjonuje Muzeum Katyńskie; dobiegają końca prace z przekazaniem do użytku gmachu „Muzeum Wojska Polskiego”; a także na finiszu są prace wykończeniowe w obszernym gmachu „Muzeum Historii Polski”.

Trzeba jednak zauważyć, iż Cytadela jest nadal obiektem wojskowym, gdzie w budynkach, m. in. dawnego Collegium Nobilium (tzw. letnia rezydencja), mają siedziby instytucje wojskowe. Ich funkcjonowanie wymaga odpowiedniego oddzielenia od terenów ogólnie dostępnych oraz zapewnienia im ochrony i „dyskrecji”. Kilka lat temu, gdy rozeszła się wiadomość, że na Cytadeli budowany będzie kompleks budynków muzealnych, a szefem MON był Antoni Maciarewicz, zwróciłem się (na piśmie) do pana ministra z pytaniem, jakie będą losy instytucji wojskowych na Cytadeli po wybudowaniu muzeów. W odpowiedzi zostałem poinformowany, że resort obrony nie zamierza niczego zmieniać. W związku z powyższym, nadal mam wątpliwości, czy pochodząca z pierwszej połowy XIX w. carska twierdza w Warszawie jest rzeczywiście obiektem niezbędnym dla obronności Rzeczypospolitej i koniecznie muszą znajdować się tam instytucje wojskowe [?].

Podnoszę ten temat dlatego, iż obecnie (teoretycznie) istnieje możliwość stworzenia dużego zespołu obiektów turystycznych i rekreacyjnych, przez objęcie wspólnym planem zagospodarowania turystycznego Starego Miasta, Nowego Miasta i Cytadeli. Wyobrażam sobie, że główna trasa turystyczna zaczynałaby się na Placu Zamkowym (tak, jak obecnie), skąd turyści przechodziliby zwiedzając Zamek, Stare Miasto, Nowe Miasto, a następnie przez tereny parkowe docieraliby do Cytadeli. Tam mieliby do dyspozycji wymienione wcześniej cztery muzea, obiekty gastronomiczne, sanitarne oraz parkingi, a także zadrzewione i niebanalne tereny parkowo-rekreacyjne.

Przy okazji budowy gmachów Muzeum Historii Polski oraz Muzeum Wojska Polskiego, pod placem przed tymi muzeami (dawniej Plac Gwardii) powstał ogromny parking dla aut osobowych. Wybudowano też parking dla autokarów na północnym skraju Cytadeli, do którego wiedzie imponujący wjazd z Wisłostrady.

Moim zdaniem, parking dla autokarów jest zbyt mały dla obsłużenia (przez najbliższych kilka lat) wzmożonego zainteresowania turystów nowymi obiektami na Cytadeli. Dotyczy to zarówno turystów przybywających autokarami, jak i warszawiaków, którzy dotychczas nie mieli okazji być wewnątrz tego obiektu. Otwarcie wielkich i popularnych muzeów na terenie Cytadeli – moim zdaniem – spowoduje ogromny wzrost zainteresowania społeczeństwa Cytadelą, jako celem wycieczek i spacerów. Obiekt ten ma szansę stać się jedną z najważniejszych atrakcji turystycznych stolicy.

Jestem zwykłym mieszkańcem i nie mam dostępu do różnego rodzaju miejskich opracowań, m. in. z zakresu planowanego komunikacyjnego zespolenia Cytadeli z resztą naszego miasta. Ze względu na wojskowy charakter tego obiektu Cytadela była wyraźnie odcięta komunikacyjnie. Wybudowanie wielkich muzeów na jej terenie całkowicie zmieniło sytuację. W jakim jednak stopniu ten fakt został dostrzeżony przez miejskich planistów?

Aby rozpoznać sytuację, na początku 2023 roku wybrałem się na spacer wokół twierdzy. Mogę więc stwierdzić na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń, że dotarcie do Cytadeli środkami komunikacji miejskiej nie jest proste. Od strony Wisły można dojechać autobusem miejskim do przystanku przy Bramie Straceń. Jeździ tamtędy tylko jedna linia autobusowa (185) z Bielan na Ursynów. Problem polega jednak na tym, że z przystanku przy Wisłostradzie trzeba podejść stromymi schodami (ok. 80 stopni) do Bramy Straceń, a następnie jeszcze kilkaset metrów po nieosłoniętym od deszczu terenie, aby dojść do wejść od strony dawnego Placu Gwardii. Można dojść tam także mniej męczącą drogą przez Bramę Bielańską, ale przy niej nie ma przystanku autobusowego i jest trochę dalej.

Na folderach, które były rozdawanie z okazji rozpoczęcia budowy, główne dojście do muzeów wyznaczone było na osi al. Wojska Polskiego. Na wschodnim krańcu tej alei znajduje się zabytkowa działobitnia (w trakcie odbudowy), skąd ma być przerzucony most nad rowem fortecznym (fosą) do wnętrza Cytadeli. Kiedy byłem tam 12 stycznia 2023 r., nie zauważyłem jakichkolwiek śladów prac związanych z realizacją tego planu. Gdyby jednak to planowane wejście na Cytadelę zrealizowano, to aż się prosi, aby szeroką aleją Wojska Polskiego doprowadzić tam linię autobusową, albowiem do przystanków przy Placu Inwalidów jest dobrych kilkaset metrów.

Istnieje możliwość wejścia na teren Cytadeli przez bramę na osi ulicy Dymińskiej (Brama Żoliborska), ale póki co na jej straży stoi wojskowa warta. Ostatnią możliwością jest brama od strony Nowego Miasta (Brama Nowomiejska), przez którą najłatwiej dotrzeć do Muzeum Katyńskiego. Brama ta nie zawsze jest otwarta, a na dodatek daleko z niej do najbliższego przystanku komunikacji miejskiej. Pomiędzy Muzeum Katyńskim a nowymi muzeami znajduje się szereg zabytkowych budynków (XVIII/XIX w.), zajmowanych i chronionych przez wojsko. Turystom to nie przeszkadza, ale czy nie przeszkadza zatrudnionym tam oficerom?

Mam nadzieję, że władze Warszawy przez około dziesięć lat od czasu podjęcia decyzji o budowie muzeów na Cytadeli, przeanalizowały różne warianty komunikacyjnego włączenia nowych i ważnych placówek kultury do organizmu stolicy; że na spotkaniach z mieszkańcami ulic w rejonie planowanego wejścia na osi al. Wojska Polskiego przeprowadzono konsultacje i nic nie stoi na przeszkodzie aby uruchomić linię autobusową obsługującą główne wejście. Mam też nadzieję, że istnieje miejski plan turystycznego zagospodarowania Cytadeli oraz szlaku łączącego Cytadelę z Nowym Miastem. Miasto nasze dysponuje wyspecjalizowanymi służbami, które z pewnością taką dokumentację przygotowały [?].

Prace związane z budową zespołów gmachów muzealnych dobiegają końca, wobec czego nic nie stoi na przeszkodzie, aby Ratusz poinformował mieszkańców i gości stolicy o przygotowanych planach, nieuniknionych zmianach w komunikacji i nowej infrastrukturze turystycznej na trasie z Nowego Miasta na Cytadelę. Należałoby także wydać folder z informacjami o nowych obiektach i planowanych zmianach w układzie komunikacyjnym tego rejonu stolicy.

Wróć