Mozaiki, które są świadectwem projektów metra lat 80. XX wieku, zostały zabytkami. Powodem zgłoszenia mozaiki do rejestru zabytków województwa mazowieckiego były reklamy pojawiające się w tej przestrzeni. Stowarzyszenie społeczników chciało, by mozaika, będąca pierwotnym wystrojem stacji otwartej w 1995 roku, była chroniona prawnie. Przypomnijmy, 15 kwietnia 1983 roku to właśnie na Ursynowie oficjalnie rozpoczęto budowę pierwsze linii metra. Ściany ursynowskiej stacji są wyłożone symetrycznie prostokątnymi i trójkątnymi kafelkami w kolorach czerwonym, pomarańczowym, brązowym i żółtym, które pamiętają projekty z lat 80.
Na Ursynowie jak w Londynie?
Umieszczone na stacjach „Ursynów” i „Służew” okładziny ceramiczne ścian zatorowych oraz ceramiczne okładziny dojść do wind na poziomie peronu są zakomponowane w analogiczny sposób. Pokrywają prawie całą wysokość ściany na długości całego peronu. Płytki mają kształt prostokątny, czasami trójkątny – będący połówką prostokąta. Okładzina ściany zatorowej na stacji „Ursynów” jest utrzymana w czerwieniach, żółciach, brązach i pomarańczach z miejscowo zlokalizowanymi szarymi płytkami. Okładzina ściany zatorowej na stacji „Służew” jest zaś utrzymana w żółciach, czerwieniach, brązach, pomarańczach i błękicie. Dojścia do wind są wyłożone powtarzalnymi płytkami w jednym kolorze, naśladując wystrój korytarzy. Na stacji „Ursynów” dojścia do wind są wyłożone czerwonymi, ryflowanymi płytkami, na stacji „Służew” – dojścia są wyłożone bordowymi, gładkimi. Autorem projektu mozaiki na stacji Służew jest Krzysztof Jachiewicz, a na Ursynowie Andrzej Drzewiecki.
Wartość historyczna okładzin ceramicznych opiera się na fakcie, iż wystrój mozaikarski stacji „Ursynów” i „Służew” stanowi relikt ambitnych planów klasy politycznej okresu stanu wojennego, gdzie przy jednoczesnym terrorze państwowym dla legitymizacji rządów miał być zbudowany system komunikacyjny znacząco podnoszący standard życia części mieszkańców stolicy. Ówczesny rząd wybrał swobodną estetykę odpowiadającą zachodnim realizacjom – ściany zatorowe stacji „Ursynów” i „Służew” przypominają ceramiczne kompozycje autorstwa wybitnego brytyjskiego artysty Paula Huxleya na stacji „King’s Cross” w Londynie.
Unikatowe świadectwo sztuki
„Dekoracje obu stacji metra są bezcennym, unikatowym świadectwem sztuki nowoczesnej z mecenatu opresyjnego państwa. Jako samodzielne dzieła sztuki świadczą o propagandowym wymiarze realizacji metra, które ze względów ekonomicznych otwarto dopiero w 1995 roku. Dzieło, zrealizowane w latach 90. XX w. w ramach inwestycji z początku lat 80. XX wieku, przynależy pod względem historycznym do poprzedniej epoki – PRL i jest bezpośrednio związane z wydarzeniami Stanu Wojennego.” – pisze w uzasadnieniu wojewódzki konserwator zabytków.
„Podziemne mozaiki stanowią oprawę artystyczną dla stacji metra, wielkiej inwestycji budowy nowego systemu transportowego świadczącego o nowoczesności stolicy. Podczas krótkiej nieobecności kolejnych pociągów, dzieła te nadają hali charakteru wielkiego, nowoczesnego dzieła sztuki. Zrealizowane stacje „Ursynów” i „Służew” są zabytkiem konkretnego okresu, gdy system komunikacyjny będący również systemów schronów na wypadek konfliktów zbrojnych mógł jednocześnie pełnić rolę galerii sztuki nowoczesnej. Ten istniejący sposób myślenia o wystroju metra, wymyślony w poprzednim systemie, odrodził się w połowie drugiej dekady XXI w., kiedy metro, niczym mecenas, zamówiło zestaw projektów u jednego z czołowych polskich artystów – Wojciecha Fangora. Okładziny ceramiczne w partii peronu stacji „Ursynów” i „Służew” posiadają status unikatu (zaledwie dwa wystroje ceramiczne z całościowej koncepcji plastycznej metra – jedynego takiego systemu w Polsce), które zapoczątkowały tradycję myślenia o metrze w Warszawie jako podziemnej i ogólnodostępnej galerii sztuki.” – dodaje.