Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

MAZUREK (Dąbrowskiego)

29-09-2021 21:34 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Kantata na trzy głosy.

Głos I: Obóz władzy

Jeszcze Polska nie zginęła,

Ale się staramy.

Dał instrukcje Kreml: Szto diełat’,

My to wykonamy!

 

Jeszcze Polska da się łupić,

Póki my rządzimy.

Głupi naród wszystko kupi,

My się obłowimy.

 

Nikt nie trafi za swe ściemy

Pod Trybunał Stanu,

Choć wyborców traktujemy

Jak stado baranów.

 

Chociaż Polska dogorywa,

Prestiż spadł do zera,

Część narodu jest szczęśliwa,

I wciąż nas popiera.

 

Nam nie grożą żadne stresy,

Każdy nas się boi,

Można robić interesy,

Rządzą sami swoi.

 

Opozycja stroszy piórka,

Ale ją ogramy.

Zaprosimy do Mazurka,

Tam się dogadamy!

 

U Mazurka zasiądziemy

Przy wódce i piwie,

Z opozycją zostaniemy

W dobrej komitywie.

 

 

Głos II: Opozycja

Chociaż PiS nam daje w skórę,

Z nim się blatujemy.

Gdy zaprosi nas Mazurek,

Razem popijemy.

 

Chociaż Polska ledwo zipie,

Na to się zgadzamy.

Damy rządzić tej ekipie,

Z PiSem się zbratamy.

 

Po co w sejmie robić zamęt,

Spotkać się z Banasiem?

Lepiej z władzą trzymać sztamę,

Żeby szmal mieć w kasie.

 

Trudno dobrać się do skóry

Kumplom z ław rządowych.

Gdy rozdają konfitury

Włos nie spadnie z głowy.

 

Wprawdzie trzeba się z kolegą

Kłócić dla pozoru,

Lecz jak przyjdzie co do czego,

Znów nie będzie quorum.

 

 

Głos III: Wyborcy nie popierający Dobrej Zmiany

Po przyjęciu u Mazurka

Nastrój jak na stypie.

Wkrótce grozi nam powtórka,

Wszystko się rozsypie.

 

Stanąć mogliśmy na szczycie.

Przykro spaść ze szczytu.

Żal, że Polskę prowadzicie

W stronę polexitu.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć