Myśląc o nowej działalności,
Otworzyć burdel chcę na Helu.
Słuszna idea. Wielu gości
Najlepiej czuje się w burdelu.
Chciałbym coś stworzyć, zadać szyku,
Mieć coś dla elit z Nowogrodzkiej,
Dla polityków na świeczniku,
Archidiecezji białostockiej.
Jest wprawdzie duża konkurencja,
Lecz nie brakuje amatorów,
A ja to czuję, mam potencjał,
Umiem korzystać z dobrych wzorów.
Wkrótce rozniesie się po kraju,
Że u mnie (podam to w reklamach),
Panienki lekkich obyczajów
Losuje sama burdelmama.
Ma w urnie kulki plastikowe.
Trzydzieści trzy. Do losowania.
Jak dobrze trafisz, stracisz głowę,
Chociaż usługa nie jest tania.
Pomysł cię śmieszy? A dlaczego?
Szukam wspólników. Kto pomoże?
Burdel w tym kraju - nic nowego.
Wkrótce być może jeszcze gorzej.
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)