Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kultura na wakacje

14-07-2021 21:22 | Autor: Katarzyna Nowińska
Wakacje są zwykle okresem, gdy łatwiej nam wygospodarować czas na jakieś dodatkowe aktywności. Dni są dłuższe, jest więcej słońca, a więc mamy dodatkowy zastrzyk energii do działania i rozwijania różnych pasji i zainteresowań. Nie tylko częściej wychodzimy na jogging, na rower, na rolki czy na basen, ale także chętniej bierzemy udział w różnych wydarzeniach i imprezach kulturalnych.

A tego roku wielu z nas w szczególności odczuwa głód obcowania z kulturą, ze względu na długi okres obowiązywania obostrzeń związanych z pandemią, które sprawiły, że galerie sztuki, domy kultury, kina i teatry pozostawały zamknięte przez wiele miesięcy. Niektóre z wystaw, spektakli teatralnych czy koncertów udało się przesunąć i dlatego właśnie teraz w wakacje mamy prawdziwy „wysyp” różnych ciekawych wydarzeń ze sfery kultury i sztuki. Do udziału w kilku z nich chcielibyśmy Państwa w szczególności zachęcić.

Konopacka jak lalka

W Muzeum Narodowym jeszcze do 25 lipca można wciąż podziwiać wybitne dzieła XVII-wiecznych mistrzów malarstwa holenderskiego i flamandzkiego. Na wystawie „Różna spojrzenia” prezentowane są obrazy należące do kolekcji Towarzystwa Ubezpieczeniowego ERGO Hestia. Jest to jedyna w Polsce korporacyjna kolekcja dzieł sztuki dawnej i podczas trwającej właśnie wystawy została po raz pierwszy w historii swego istnienia udostępniona publicznie. Ekspozycję uzupełniają wybrane obrazy ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Zobaczyć możemy w sumie 52 obrazy, wśród których znajdują się pejzaże, martwa natura i sceny rodzajowe, pędzla takich twórców jak Jan Breughel młodszy, Gabriel Metsu, David Teniers, Salomon van Ruysdael czy Jan Porcellis. Dodatkowo Muzeum Narodowe przygotowało bardzo bogaty program edukacyjny towarzyszący tej wystawie, w którym znalazły się zarówno wykłady prowadzone na miejscu przez specjalistów placówki, warsztaty interpretacyjne dotyczące poszczególnych obrazów, jak i lekcje muzealne on-line.

17 czerwca w Muzeum POLIN została otwarta jedna z najbardziej wyczekiwanych w Polsce wystaw tego roku, na której zobaczyć możemy dzieła jednego z najwybitniejszych rodzimych artystów współczesnych -Wilhelma Sasnala. Twórca, mimo młodego wieku, już zdążył zdobyć międzynarodową sławę, a jego prace prezentowane były w tak prestiżowych i znanych galeriach sztuki na świecie jak, między innymi, Museum of Modern Art w Nowym Jorku, Whitechapel Gallery w Londynie, Saatchi Gallery w Londynie, Centre Pompidou w Paryżu czy Johnen Galerie w Berlinie. Jednak w Polsce obrazy i rysunki Sasnala były dotąd pokazywane stosunkowo rzadko. Ostatnia znacząca wystawa prac artysty odbyła się w Zachęcie w 2007 roku. Na ekspozycji „Wilhelm Sasnal: Taki pejzaż” w Muzeum POLIN zebrane zostały dzieła Sasnala powstałe w ciągu minionych dwudziestu lat. Temat żydowski, a w szczególności wątek zagłady był od samego początku istotny w twórczości artysty. Sasnal opowiada jednak o Holocauście, jak również o relacjach polsko-żydowskich w bardzo nietypowy sposób – ukazując pejzaże różnych regionów Polski czy wizerunki rdzennych mieszkańców tych regionów – Górali, Mazurów, Ślązaków. I właśnie ten niebanalny sposób narracji decyduje o sile wyrazu tych dzieł.

Dla osób zainteresowanych historią Mazowsza ciekawą propozycje ma tego lata Muzeum Domków Lalek, Gier i Zabawek, które zaprasza na wystawę „Mazowsze w spódnicy”. W siedzibie muzeum znajdującej się na Rynku Starego Miasta przy ulicy Krzywe Koło 2/4 zobaczyć możemy 15 ręcznie wykonanych artystycznych lalek, z których każda prezentuje sylwetkę kobiety pochodzącej z Mazowsza, która w szczególny sposób zasłużyła się w szczególny sposób na kartach historii poprzez wybitne osiągnięcia czy to w dziedzinie kultury i sztuki czy nauki, sportu, polityki czy też w obszarze działalności społecznej. Obok każdej z lalek znajdziemy sporą porcję ważnych informacji oraz różnych ciekawostek na temat bohaterki, którą dana lalka obrazuje. Możemy się, na przykład, dowiedzieć, że Halina Konopacka – wybitna lekkoatletka, pierwsza polska złota medalistka olimpijska, nazywana była „podwójnie złotą”. Wszystko za sprawą udziału Konopackiej w akcji ewakuacyjnej 75 ton złota Banku Polskiego we wrześniu 1939 roku, którą to akcję organizował jej mąż Ignacy Matuszewski – ówczesnemu Ministrowi Skarbu II Rzeczypospolitej. Złota medalistka igrzysk olimpijskich z Amsterdamu podczas tej akcji kierowała jedną z ciężarówek wypełnionych złotem na trasie przez Rumunię nad Morze Czarne i dalej do Francji, gdzie ładunek ciężarówki przekazany został rządowi Rzeczypospolitej.

Warszawiacy i ich zwierzęta

Z pewnością będziemy również zaskoczeni tym jak wiele różnych pasji życiowych posiadała Maria Kownacka - autorka kultowego „Plastusiowego pamiętnika” i „Przygód Plastusia”, jak również wielu innych znanych bajek dla dzieci takich jak chociażby "Kajtkowe przygody", „Dzieci z Leszczynowej Górki", „Rogaś z Doliny Roztoki" czy „Szkoła nad obłokami". Pisarka wyplatała biżuterię z miedzianego drutu, tkała gobeliny i makatki, uwielbiała sporządzać różne wyszukane przetwory domowe z owoców i warzyw oraz wino, którym szczodrze obdarowywała swych przyjaciół i znajomych. Twórczyni była także wielką miłośniczką natury, a w szczególności ptaków, które z wielkim zapałem obserwowała, a jej ulubionym miejscem obserwacyjnym była Puszcza Kampinoska. Kownacka była nie tylko baczną obserwatorką życia tych zwierząt, ale też ich wielką znawczynią. Podobno jej wieloletnia znajomość ze słynnym polskim ornitologiem profesorem Janem Sokołowskim rozpoczęła się od listu, który pisarka wysłała do naukowca zwracając mu uwagę na błąd w jednym z jego opracowań dotyczących typowego zachowania jednego z rodzimych gatunków ptaków.

Zupełnie inną tematykę, ale także w lokalnym, a ściślej w warszawski klimacie porusza ekspozycja zorganizowana przez Muzeum Warszawy. „Zwierzęta w Warszawie. Tropem relacji” to opowieść o rozwoju i ewolucji relacji mieszkańców stolicy i zwierząt zamieszkujący z nimi jedno miasto na przestrzeni kilku ostatnich wieków. Obecnie w Warszawie żyje kilka tysięcy gatunków różnych zwierząt, które dla nas pracują, są źródłem pokarmu i surowców, są naszymi wiernymi towarzyszami i przyjaciółmi oraz stanowią niezbędny czynnik miejskiej równowagi ekologicznej. Na szczęście żyjemy już w czasach, gdy nastąpiły znaczące przemiany w postrzeganiu zwierząt i ich roli. Większość z nas, bowiem, widzi w nich istoty czujące i myślące, co znacząco wpływa na nasze postawy i zachowania wobec zwierząt. Nie można jednak zapominać, że przez wieki relacja człowiek – zwierzę nacechowana była przemocą i nierównością. Na wystawie zobaczymy i przeczytamy o tym jak wyglądały i funkcjonowały warszawskie ubojnie i rzeźnie, w tym słynna i największa w stolicy do czasów wybuchu II wojny światowej rzeźnia przy ulicy Wrzesińskiej na Pradze. Ekspozycja dostarcza też sporą dawkę informacji na temat tego jak działały objazdowe menażerie oraz miejskie prywatne zwierzyńce. Były to miejsca, gdzie przed powstaniem pierwszego w stolicy miejskiego ZOO w 1928 roku, można było zobaczyć egzotyczne gatunki zwierząt, a czasem również i pokazy ich tresury. Przeczytamy też o różnych tragicznych wydarzeniach, do których dochodziło we wspomnianych miejscach. Na przykład o tym, jak w 1882 roku w menażerii na Bagateli jeden z niedźwiedzi zaatakował dozorcę, w wyniku czego po kilku godzinach mężczyzna zmarł. Oczywiście, natychmiast po tym ataku bez jakiejkolwiek próby wyjaśnienia zajścia, zwierzę zostało zabite.

Dla mieszkańców Ursynowa z pewnością interesująca będzie przedstawiona na wystawie historia świnki Lily i jej właścicieli. Zwierzę od 2014 roku mieszkało bowiem w jednym z bloków na Ursynowie i każdego dnia można je było tutaj spotkać na spacerze. Natomiast w weekendy Lily z wielką gracją i zadowoleniem zwykła brykać po Lesie Kabackim. Początkowo spacerująca na smyczy świnka wzbudzała sporą sensację, ale z czasem sąsiedzi przywykli, a wręcz pokochali nietypową lokatorkę Ursynowa. Jesienią 2016 roku rodzina Płońskich, czyli właściciele świnki i ich pupilka przeprowadzili się do domu z ogrodem w Pyrach, gdzie obecnie mieszkają i prowadzą żłobek „Przyjaciele Świnki”. W te wakacje nie lada gratka czeka miłośników muzyki.

Rozmus przypomina Wodeckiego

Po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa powracają koncerty. W tym roku po raz pierwszy do stolicy, jak również do ośmiu innych największych miast polski zawita nowy ogólnopolski cykl imprez muzycznych „Letnie Brzmienie”. W sumie w ramach całego cyklu od końca czerwca do końca sierpnia w Polsce odbędzie się 100 koncertów topowych artystów, wśród których będą między innymi, KRÓL, Ania Dąbrowska, duet Kwiat Jabłoni, Mioush, Paweł Domagała, Brodka, Daria Zawioła czy Bitamina, Miętha, Vito Bambino. W Warszawie koncerty odbywają się na błoniach PGE Narodowego, a najbliższe czekają nas w czwartek 29 lipca o 20 - Jazz Band Młynarski-Masecki, w piątek 30 lipca o 20:00 - Paweł Domagała oraz w sobotę 31 lipca o 20 - Ania Dąbrowska.

Miłośnicy teatru również nie mają powodów do narzekania. Mimo, że w większości placówek, jak zawsze o tej porze roku, trwa przerwa wakacyjna, to jest kilka scen, które oferują bardzo ciekawy i zróżnicowany repertuar tak dla widzów dorosłych, jak i dla dzieci. Takim teatrem jest, między innymi, POLONIA, gdzie zarówno w lipcu, jak i w sierpniu zobaczyć możemy znakomity spektakl w reżyserii Krystyny Jandy „Aleja Zasłużonych”. W rolach głównych występują Krystyna Janda, Olgierd Łukaszewicz oraz Emila Krakowska. Sztuka miała swą premierę 30 grudnia 2020 roku, ale ze względu na długi okres podczas, którego teatry pozostawały zamknięte niewiele było dotąd okazji, aby ją obejrzeć, a naprawdę warto. Na uwagę zasługuje, przede wszystkim, znakomity tekst dramatu pełen niuansów i emocji. Jego autorem jest jednego z najciekawszych współczesnych poetów i eseistów -Jarosława Mikołajewskiego. Sztuka porusza zarówno tematy uniwersalne opowiadając o przemijaniu oraz konieczności przygotowania się każdego z nas do tej „ostatniej podróży”, ale podejmuje też popularny ostatnimi czasy wątek roli poety i pisarza we współczesnym świecie. Do tego wszystkiego dochodzi znakomita gra wybitnych aktorów naszej rodzimej sceny, którzy zostali doskonale obsadzeni w rolach poszczególnych postaci. Wzruszające i na wskroś prawdziwe.

Jeśli jednak ktoś ma ochotę pójść do teatru na sztukę bardziej rozrywkową i po prostu świetnie się bawić to z pewnością nie powinien przegapić spektaklu „Między łóżkami” w Teatrze Imka. Jest to niezwykle inteligentna i barwna komedia na podstawie tekstu kanadyjskiego dramaturga Normana Fostera. Spektakl przedstawia miłosne perypetie mieszkańców prowincjonalnego miasteczka w Kanadzie: pary 50-latków decydujących się uprawiać sex na antenie radiowej, włamywacza zawodowca, księgowego-amatora, podstarzałej gwiazdy rocka i jego młodocianej fanki pragnącej przeżyć z nim ten pierwszy raz, szefa clubu go-go, który musi zwolnić striptizerkę-nieudacznicę oraz taksówkarki, która totalnie nie zna miasta i nie potrafi odnaleźć się w terenie. Fabuła rozgrywa się w ciągu zaledwie dwóch godzina w szczęściu różnych lokalizacjach, jednak w każdej z nich centralnym elementem jest łóżko. Finalnie losy wszystkich na pozór nie mających ze sobą nic wspólnego bohaterów łączą się w bardzo nieoczekiwany i zaskakujący dla widza sposób. Wielkiego kolorytu całości dodaje brawurowa gra aktorów – Katarzyny Skrzyneckiej, Katarzyny Ankudowicz, Artura Barcisia, Lesława Żurka oraz Radosława Pazury. Najbliższe spektakle w niedzielę 8 sierpnia o godzinie 16 oraz o godzinie 19.

A jeszcze 24 i 25 lipca Teatr Imka zaprasza na dwa wyjątkowe koncerty – „Chwytaj dzień”, czyli największe przeboje Zbigniewa Wodeckiego w wykonaniu Roberta Rozmusa gwiazdy topowych musicali, znanego z Biesiad Zbigniewa Górnego, z Kabaretu Olgi Lipińskiej oraz z występów w grupie Tercet wraz Hanną Śleszyńską, Piotrem Gąsowskim i Wojtkiem Kaletą. Robert Rozmus miał okazję wielokrotnie spotkać się ze Zbigniewem Wodeckim zarówno podczas występów estradowych, jak i w życiu prywatnym. Koncert jest hołdem, który Robert Rozmus pragnie złożyć wielkiemu muzykowi i kompozytorowi, a jednocześnie świetnemu kompanowi i niezwykle skromnemu człowiekowi, jakim był niezapomniany Zbigniew Wodecki.

Wróć