Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kultura na sierpień

10-08-2022 21:42 | Autor: Katarzyna Nowińska
Muzeum Narodowe zaprasza na wystawę poświęconą twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza – wszechstronnie utalentowanego artysty, wizjonera wyprzedzającego swoją epokę, jednego z najwybitniejszych twórców XX wieku, o którym słyszała chyba większość Polaków.

Skandalista, prowokator, entuzjasta narkotyków, wielbiciel demonicznych kobiet, a zarazem filozof i autor lektur szkolnych. Był wytrawnym obserwatorem i komentatorem zmian cywilizacyjnych następujących w różnych sferach życia – w polityce, w życiu społecznym, nauce i technice, obyczajowości, sztuce i kulturze. Jego dzieła rejestrowały rytm epoki, w której żył. Podejmował się krytyki życia nowoczesnego czyniąc to w aluzyjny, prześmiewczy sposób.

Twórczości tego wielkiego mistrza poświęcono już tomy esejów i analiz, organizowano liczne wystawy jego dzieł, seminaria i dyskusje. Czy można dodać coś jeszcze? Muzeum Narodowe w Warszawie podjęło tę próbę. Rezultat jest wspaniały. Wystawa zabiera nas w podróż po twórczości Witkacego proponując, zamiast tradycyjnej narracji chronologicznej, przegląd tematyczny. Prace zgrupowano według kategorii takich jak: kosmos, ruch, ciało, wizja artystyczna, przeżycie metafizyczne, historia i kryzys kultury. Ważnym aspektem proponowanej interpretacji twórczości artysty jest również pokazanie jego działań performatywnych i paraartystycznych.

Na ekspozycji obejrzeć można prace Witkacego ze zbiorów własnych Muzeum Narodowego, ze zbiorów innych muzeów i instytucji w Polsce, jak również rzadko prezentowane dzieła z kolekcji prywatnych. W sumie zgromadzono ponad 500 prac – obrazów, rysunków, pasteli i fotografii. Ekspozycję uzupełniają materiały wideo i archiwalia oraz ikoniczne dzieła twórców międzynarodowej awangardy.

Natomiast do Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki warto wybrać się na wystawę "Niepokój przychodzi o zmierzchu". To prezentacja dzieł polskich artystów młodego pokolenia. Na ekspozycji zobaczymy 160 prac będących dziełem 87 artystek i artystów mówiących o niepokojach i emocjach w czasie kryzysów, utraty poczucia bezpieczeństwa, niepewnej przyszłości. Już pierwsza praca, na którą trafiamy wchodząc na wystawę - instalacja autorstwa Mateusza Szarzyńskiego pod tytułem "How are you" wstrząsa odbiorcą i buduje klimat ekspozycji. Jest to scena ze sklepu doby PRL-u - na ladzie z wagą widać kawałki mięsa, które okazują się być strzępami ludzkiego ciała. Niepokój, lęk i groza to nastroje dominujące praktycznie we wszystkich pracach. Prace nawiązujące do wspomnień z dzieciństwa przywołując domowe traumy, prace poświęcone tematyce polityki mówią o napięciach i konfliktach, prace o naturze, to prace w kontekście katastrofy klimatycznej. Generacyjny krajobraz wyłaniający się z wystawy jest dramatyczny i daje do myślenia o świecie, w którym żyjemy. Czy rzeczywiście jest, aż tak źle?

Osoby preferujące z kolei sztukę w bardziej klasycznym ujęciu powinny wybrać się tego lata do Łazienek Królewskich, gdzie prezentowana jest wystawa "Istota impresjonizmu. Rzeźby Rodina w Łazienkach Królewskich". Zobaczyć można trzy dzieła tego wybitnego mistrza rzeźby należące do Państwowych Zbiorów Sztuki w Dreźnie - "Jean d'Aire", "Ewa" oraz "Mały tors męski". Wstawa przybliża nam filozofię, zgodnie z którą powstawały prace artysty oraz jego podejście do sztuki. Rodin koncentrował się na ulotności chwili i na świetle. Nie idealizował rzeźbionych postaci, jak inni współcześni mu twórcy. Aby oddać ruch i przestrzenność postaci, zaczął stosować zasady impresjonizmu, dotychczas stosowane przede wszystkim w malarstwie.

Większość teatrów podczas wakacji nie wystawia spektakli, ale niektóre teatry prywatne pracują i tak jest w przypadku Teatru Polonia i Och-teatru, które przez cały sierpień zapraszają w swe progi. Na uwagę z pewnością zasługuje spektakl dla najmłodszych widzów – „Szelmostwa lisa Witalisa”, który swą premierę miał 24 czerwca tego roku. W sierpniu bajkę zobaczyć będzie można w Och-teatrze w dniach 13 i 14 o godzinie 17. Reżyser Piotr Kosewski udowadnia, że „Szelmostwa lisa Witalisa” to nie tylko zabawna bajka, ale uniwersalna opowieść o tym, jak przebiegłość, oszustwa i kłamstwa pozwalają zdobyć i utrzymać władzę.

Jedną z najnowszych produkcji Teatru Polonia jest spektakl „Mąż i żona”, który grany będzie w dniach 16, 17, 18 i 19 sierpnia o godzinie 19:30. Spektakl wyreżyserowała założycielka i szefowa teatru – Krystyna Janda, a na scenie zobaczymy wielkie gwiazdy polskiej sceny teatralnej - Marcina Hycnara, Małgorzatę Kożuchowską, Jędrzeja Hycnara, Marię Dębską i Tomasza Drabka. Krystyna Janda pozostaje wierna tekstowi Aleksandra Fredry i jasno wydobywa jego intencje. Całość utrzymana jest w świetnym tempie i zagrana po mistrzowsku.

27 i 28 sierpnia na scenie Teatru Polonia zobaczymy Joannę Liszowską w monodramie „Siedem Sekund Wieczności”. Spektakl jest opowieścią o Hedwig Kiesler, znanej jako Hedy Lamarr – aktorce, wynalazczyni i producentce filmowej. Gwiazda holywood na łożu śmierci stara się uporządkować i podsumować swoje życie i swój dorobek. Była niezwykle silną i charyzmatyczną kobietą, która całe życie musiała się zmagać ze stereotypami i uprzedzeniami. Joanna Liszowska gra brawurowo. Świetnie radzi sobie ze złożonością postaci, wielowątkowością i niejednoznacznością tekstu. Daje popis nie tylko swym talentem aktorskim, ale prezentuje także swe umiejętności taneczne i wokalne.

Miłośników dobrej muzyki na pewno zainteresuje koncerty „Klasycznie na trawie”, którego wysłuchać będzie można 21 sierpnia o godzinie 12 w Parku „Królikarnia” przed budynkiem Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego. Wystąpi Orkiestra Filharmonii Narodowej, która uczestniczy w tym wydarzeniu już od wielu lat. Usłyszymy koncert na trąbkę i orkiestrę Es-dur Josepha Haydna oraz VI Symfonię F-dur „Pastoralną” Ludwiga van Beethovena. Pozostaje tylko liczyć na piękną pogodę, aby wygodnie rozsiąść się na kocu przed pięknym pałacem Królikarni, wśród zieleni i delektować się wyśmienitą muzyką w mistrzowskim wykonaniu.

Kto jednak preferuje słuchanie muzyki klasycznej jednak w sposób tradycyjny, czyli w sali koncertowej, może wybrać się do Filharmonii Narodowej w dniach 28 i 30 sierpnia, gdzie o godzinie 20 odbędzie się koncert „Chopin i jego Europa".

Wróć