Oburzony gość w barze zwraca drugie danie:
- Skandal! Ten kotlet śmierdzi! Nie przełknę ni kęsa!
- Ależ to niemożliwe! – rzekł kelner. – Mój panie,
U nas się do mielonych nie dodaje mięsa.
Gość zdziwiony zamówił dorsza smażonego.
Kelner podszedł i szepnął: Nie rób nam pan wstydu.
Czy pan mógłby tę rybę jeść szybciej?
- Dlaczego?
- Właśnie do nas kontrola przyszła z Sanepidu.
Po obiedzie gość w barze woła do kelnera:
- Skandal! Piwo jest ciepłe! Chcę coś dla ochłody!
- Ależ to niemożliwe! – kelner się upiera.
- Sam dolałem do kufla szklankę zimnej wody.
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)