Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Kartka z kalendarza

04-05-2022 21:49 | Autor: red.
26 lat temu po raz ostatni przyjęło widzów potężne, 1200-miejscowe kino „Moskwa”, po którym dziś pozostała tylko para lwów przed gmachem Europleksu. Wyświetlono „Dziwne dni” i tak zakończyła się historia tego miejsca.

Kino istniało prawie 40 lat, a z jego budową wiąże się ciekawa historia. W pewnym momencie władze uznały bowiem, że kształt zaproponowany przez architektów jest… niepoprawny politycznie i być może trzeba zrezygnować z inauguracji kina. Co było robić? Budowniczowie uciekli się do fortelu i poprosili, by bezimienne dotąd kino nazwano tak, jak stolica Związku Radzieckiego – Moskwa. Wybieg się udał, a kino na kilkadziesiąt lat wrosło w krajobraz Mokotowa.

Wróć