Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Dziwne okrojenie „Królówki”

14-12-2016 21:12 | Autor: Tadeusz Porębski
Przekazanie przez miasto spadkobiercom byłego właściciela w ramach reprywatyzacji części boiska szkolnego mokotowskiego X LO im. Królowej Jadwigi wywołało społeczny sprzeciw. „Passa” szczegółowo bada tę sprawę, by zyskać stuprocentową pewność, że roszczenie do oświatowego gruntu było zasadne.

Warszawska reprywatyzacja budzi ogromne emocje, co jest każdego dnia widoczne w mediach. Jednak największe napięcia społeczne powstają wtedy, kiedy miasto zwraca nieruchomości będące placówkami użyteczności publicznej, na przykład szpitale, przychodnie zdrowia, czy szkoły. W 2014 r. Rada Warszawy podjęła uchwałę o przeniesieniu Gimnazjum nr 42 przy ul. Twardej 8/12 do nowej siedziby przy ul. Żywnego na Mokotowie. O zwrot części oświatowej działki wystąpił znany kupiec roszczeń Maciej Marcinkowski. Sprawa z punktu widzenia uczniów i dyrekcji szkoły wydawała się przegrana. Tymczasem jesienią tego roku urzędnikom stołecznego ratusza udało się odnaleźć w Brazylii zaginionego spadkobiercę przedwojennych właścicieli części nieruchomości przy Twardej, którym przed laty wypłacono już odszkodowanie. W tej sytuacji władze miasta wystąpiły do Samorządowego Kolegium Odwoławczego o wstrzymanie decyzji reprywatyzacyjnej, a radni dzielnicy Śródmieście podjęli uchwałę o przesunięciu terminu przenosin gimnazjum o trzy lata.

W podobnej sytuacji znalazło się X LO im. Królowej Jadwigi przy ul. Woronicza 8. Miasto zwróciło prywatnym osobom działki o łącznej powierzchni 2,6 tys. mkw. zlokalizowane w północnej części terenu zajmowanego przez liceum, co okroiło szkolne boisko aż o 40 procent. Na zwróconym gruncie budowane są dwa wielorodzinne domy. Powierzchnia użytkowa mieszkań (PUM) w budynku A wynosi 771,3 mkw., w budynku B – 821,4 mkw.  Wysokość budynków  to 12 m (górna krawędź attyki) i 13 m (najwyższy punkt dachu). Pozwolenie na budowę wydał urząd dzielnicy Mokotów. Zapytana przez „Passę” rzeczniczka mokotowskiego urzędu poinformowała nas, że decyzją nr 263/2016 zezwolono na usunięcie 7 drzew, za które inwestor zapłacił dzielnicy nawiązkę w wysokości 156.117,78 zł. Zezwolono także na usunięcie dalszych 14 drzew pod warunkiem dokonania nasadzeń zastępczych 14 dojrzałych drzew liściastych (o obwodzie pnia minimum 14 cm i wysokości co najmniej 2,5 m). Nasadzenia mają zostać dokonane do 31 maja 2018 r.

Podobnie jak bezpośrednio zainteresowani sprawą szkolnego boiska okoliczni mieszkańcy, uczniowie liceum i dyrekcja, uważamy, że reprywatyzacja dotykająca publicznej placówki oświatowej musi być poza wszelkimi podejrzeniami niczym przysłowiowa żona Cezara. Dlatego zdecydowaliśmy się bliżej przyjrzeć sprawie, niczego z góry nie zakładając. Chcemy po prostu mieć niczym niezachwianą pewność, że zwrot nieruchomości był lege artis, czyli został przeprowadzony według wszelkich zasad sztuki. Cień wątpliwości zrodził się po przeczytaniu artykułów 3 i 4 ustawy z dnia 17 lutego 1922 r. o budowie publicznych szkół powszechnych. Artykuł 3 powiada, że "obszar gruntu na szkołę wraz z boiskiem i ogrodem szkolnym winien wynosić dla szkół 4,5,6 i 7 – klasowych co najmniej 0,85 ha". Natomiast art. 4 tej ustawy mówi, iż "o ile gmina nie posiada gruntu odpowiedniego, a nie może go uzyskać drogą kupna lub zamiany, może nastąpić na wniosek kuratora okręgu szkolnego wywłaszczenie gruntu w trybie przewidzianym przez ustawy".

Budowę szkoły powszechnej przy ul. Woronicza 8 rozpoczęto w 1938 r. za prezydentury Stefana Starzyńskiego. Budynek nie został oddany do użytkowania z powodu wybuchu II wojny światowej. Podczas okupacji mieściły się tam koszary SS. Naszą uwagę zwróciło to, że w czasach Starzyńskiego w żadnym razie nie było możliwe wybudowanie placówki użyteczności publicznej na gruncie nie będącym własnością miasta. Sumiennie przestrzegano wówczas prawa,  w papierach panował porządek, a w miejskich inwestycjach ład. Jeśli ówczesne władze zdecydowały się na budowę szkoły powszechnej w danym miejscu, grunt musiał być własnością gminy Warszawa. Jeśli nie był, to zgodnie z cytowanym wyżej art. 4 ustawy gmina pozyskiwała interesujące ją nieruchomości w drodze kupna, bądź poprzez wywłaszczenie.

W tej sytuacji kluczową kwestią jest ustalenie, które działki (numery, obręb) gmina Warszawa przeznaczyła w 1938 r. pod budowę szkoły przy Woronicza. Następnym krokiem jest ustalenie, czy były to działki z dawien dawna miejskie, czy też gmina wykupiła je od właścicieli, bądź wywłaszczyła ich płacąc zadośćuczynienie. Porównanie statusu prawnego nieruchomości sprzed wojny z dzisiejszym da odpowiedź na pytanie, czy roszczenie do działek 74/3, 74/4 było zasadne, konkretnie – czy gmina Warszawa zapłaciła przed wojną za wykup (wywłaszczenie) tych działek. Oczywiście, mogło się zdarzyć, że między rokiem 1945 a 1951, kiedy szkoła przeniosła się z Pl. Trzech Krzyży na Woronicza 8, jakiś dzielnicowy peerelowski kacyk po prostu samowolnie powiększył szkolny teren, włączając do niego, po tak zwanym uważaniu, grunty znacjonalizowane dekretem Bieruta. W takiej sytuacji roszczenie musi być uznane, ale miasto powinno zaproponować spadkobiercom grunt zamienny, a nie ograbiać publiczne liceum.

Bardzo ciekawa jest również sprawa działki nr ewidencyjny 74/6. Została ona podobno odkupiona przez miasto od spadkobierców byłego właściciela za 1,6 mln zł. Jednak w księdze wieczystej tej nieruchomości (KW WA2M/00509147/1) nadal widnieje jako użytkownik wieczysty Piotr Guzek. Tej kwestii nie umieli lub nie chcieli wyjaśnić na listopadowym zebraniu, które odbyło się w gmachu liceum, urzędnicy z Mokotowa. Można przyjąć zatem, że miasto zostało zmuszone do odkupienia działki będącej jego własnością poprzez spłacenia wieczystego użytkownika. Pojawia się więc kolejne pytanie, na które należy odpowiedzieć: kto, kiedy, komu i za ile przekazał w użytkowanie wieczyste działkę będącą częścią szkolnego boiska? Jak mogło do tego dojść? Odpowiedzi na to pytanie będziemy szukać w urzędzie dzielnicy Mokotów w wydziale geodezji i katastru.  W poniedziałek 12 grudnia zadaliśmy kilka pytań w trybie ustawy Prawo Prasowe Stołecznemu Konserwatorowi Zabytków: 1. Jakie działki (numery i obręb) przeznaczyła w latach trzydziestych XX w. gmina Warszawa pod budowę szkoły powszechnej przy ul. Woronicza 8 (dzisiejsze X LO im. Królowej Jadwigi)? 2. Jaka była łączna powierzchnia działek przeznaczonych na ten cel? 3. Czy przeznaczone na ten cel działki były w tym czasie własnością miasta, czy też miasto stało się ich właścicielem w drodze wykupu, bądź wywłaszczenia (zgodnie z art. 4 ustawy z dnia 17 lutego 1922 r.)? O sprawie będziemy na bieżąco informować.

Wróć