Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Dzień Babci, Dzień Dziadka

24-01-2024 20:53 | Autor: Mirosław Miroński
Kilka dni temu zadzwonił mój wnuczek pierwszoklasista mówiąc - Cześć dziadek, jest babcia? - Właśnie zeszła na dół, bo akurat ktoś dzwoni. - No to wszystkiego dobrego dla babci. Pa! - A wiesz, że jutro jest dzień dziadka? - spytałem zanim się rozłączył. - Eee! No to pa! Długo sobie nie pogadaliśmy. Słychać było, że wnuczkowi śpieszno do zajęć, od których zapewne się oderwał.

Choć to dość banalne zdarzenie, daje do myślenia. Po pierwsze, to miłe, że maluch zadzwonił z życzeniami dla babci. Takie gesty umacniają relacje rodzinne. Świadomość, że komuś na nas zależy, jest budująca. Po drugie, zdarzenie to pokazuje, jak daleko zmieniliśmy się my sami przez ostatnie lata i nasze zwyczaje. W moim pokoleniu życzenia wysyłało się pocztą w tradycyjnej formie. Najczęściej były to pocztówki, widokówki, listy etc. Dziś niewielu ludzi, zwłaszcza młodych, o tym wie, a i wielu starszych już nie pamięta, że coś takiego miało miejsce. Paradoksem jest, że szeroko rozumiany Zachód, który przez całe dekady był dla nas synonimem wolności obyczajów i postępu cywilizacyjnego, dziś jest bardziej zachowawczy w niektórych kwestiach niż my, Polacy. Dotyczy to także sposobu przekazywania sobie życzeń na odległość. Ta sama postępowa Ameryka, która w latach 60. przechodziła potężne tornado kulturowe i obyczajowe, dziś pozostaje bardziej purytańska w kwestiach obyczajowych niż Europa i pozostałe kontynenty. Odnosi się to nie tylko do religii, ale przede wszystkim do spraw kulturowych i społecznych. To właśnie w społeczeństwie amerykańskim, zróżnicowanym kulturowo (z przewagą wpływów anglosaskich), przetrwały wartości skutecznie wyrugowane na starym kontynencie. Niektóre zwyczaje mogą wywoływać uśmiech na twarzach Europejczyków, a mimo to w wielu stanach USA stanowią ważny element zachowań obowiązujących w tej czy innej grupie kulturowej. Jednym z takich zwyczajów jest wysyłanie wszelkiego rodzaju zaproszeń, życzeń, wiadomości oficjalnych w tradycyjnej formie papierowej. Trudno powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Być może, wynika to z potrzeby podkreślenia własnej odrębności lub po prostu z przywiązania do tradycji albo z powodu jakichś kompleksów wobec społeczeństw starego kontynentu. Tak czy inaczej, jest dość częste zjawisko. Wszelkie życzenia, zaproszenia i inna korespondencja towarzyska trafia do odbiorcy w formie eleganckich kart świątecznych, liścików okolicznościowych, mini albumów rodzinnych ze zdjęciami i innych tego typu rzeczy. Jak ważne jest to dla Amerykanów świadczy to, że są przygotowane z wielkim pietyzmem, z dużą troską o estetykę i elegancję.

No cóż, co kraj to obyczaj. Trzeba przyznać, że taka forma jest także przyjemna. Lubię otrzymywać taką korespondencję zza oceanu, choć nie zawsze udaje mi się w porę odpowiedzieć w równie elegancki sposób.

W Polsce, już się ludziom zwyczajnie nie chce pisać odręcznie ani korzystać z poczty, bo to dodatkowy kłopot. Natomiast Amerykanom się chce, choć zapewne mogliby pójść na łatwiznę i korzystać w tym celu z rozbudowanego tam Internetu, sieci telefonicznych, wysyłać SMS-y, e-maile albo jeszcze z czegoś innego.

I tak oto przeszliśmy dość gładko od dnia babci i dziadka do szerszej kwestii kulturowej, jaką niewątpliwie jest przesyłanie korespondencji.

Paradoksalnie, choć Dzień Babci i Dzień Dziadka swiadcza o szacunku dla osób starszych, to już samo święto nie jest wcale stare. Przeciwnie, jest ono obchodzone w Polsce od niedawna. W tych dniach, w szkołach, przedszkolach, ośrodkach i instytucjach opiekuńczo-wychowawczych odbywają się uroczystości, spotkania, fety, poczęstunki, występy etc. Przy tej okazji warto zastanowić się nieco dogłębniej nad rolą babć i dziadków w życiu rodzinnym i społecznym. Każdy rodzic czy też wnuczek miałby zapewne wiele do powiedzenia w tej kwestii. Rola babć i dziadków jest trudna do przecenienia dla każdej rodziny i nie tylko. Należy się im nie tylko jednodniowa pamięć, ale też wdzięczność za ich wkład do rodziny i społeczeństwa. Warto zadbać o to, aby wciąż czuli się użyteczni i potrzebni. Żeby nie spotykali się z wykluczeniem społecznym i poczuciem samotności.

Na szczęście, w ostatnich latach wiele zmieniło się w tym zakresie na korzyść. Dzisiaj, myśląc o babci i dziadku coraz rzadziej kojarzymy ich z postaciami z bajki Józefa Ignacego Kraszewskiego - Dziad i Baba, rozpoczynającej się od słów: „Był sobie dziad i baba, bardzo starzy oboje, ona kaszląca, słaba, on skurczony we dwoje...”.

Dzisiaj, kiedy długość życia wydłużyła się znacznie, babcie i dziadkowie to najczęściej osoby wciąż aktywne, pełne optymizmu i chęci do życia. Trzeba robić wszystko, aby to stało się to normą. Oby żyli jak najdłużej i jak najlepiej - tego z okazji ich Dnia wszystkim Babciom i Dziadkom życzę!

Wróć