Uchwała została zgłoszona przez radnych klubu Nasz Ursynów. Poparli ją radni PiS, natomiast nie poparli jej w większości radni z PO (mimo iż wcześniej opinię pozytywną wydała Komisja Architektury i Ochrony Środowiska). Była to już czwarta uchwała podjęta w tej sprawie. Trzy wcześniejsze zostały uchwalone w poprzedniej kadencji samorządu, ale Rada Warszawa nie podjęła dotąd tematu. Zgodnie z procedurą obowiązującą w Warszawie dzielnicowy radni mogą jedynie podejmować uchwały intencyjne w zakresie planów zagospodarowania przestrzennego. O przystąpieniu do procedury planistycznej decyduje Rada Warszawy.
Mieszkańcy Imielina i części obszaru SM Na Skraju od dawna oczekują od władz Warszawy, że dla tego obszaru zostanie utworzony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Jest to podyktowane postępującą intensyfikacją zabudowy mieszkaniowej w tym rejonie, co budzi ich sprzeciw. Bez planów zagospodarowania wszelkie decyzje budowlane wydawane są na podstawie tzw. WZ, czyli decyzji o warunkach zabudowy, zgodnie z zasadą dobrego sąsiedztwa. W dużym uproszczeniu oznacza to, że projektowane obiekty budowlane mają pozostać w łączności funkcjonalnej, społeczno-gospodarczej, kulturowej, czy środowiskowej z istniejącą już zabudową. Skutkuje to najczęściej tym, że wydawane są warunki zabudowy na nowe budynki – kosztem osiedlowych zieleńców, placów zabaw, czy parkingów. W efekcie powstają nowe mieszkania (te oczywiście też są potrzebne), dogęszczana jest zabudowa, ale nie zabezpiecza się miejsc w szkołach, przedszkolach, żłobkach, a miejsc parkingowych ogólnodostępnych ubywa. Nie zachowuje się zasady zrównoważonego rozwoju. Dodatkowo w tym obszarze występują nieuregulowane kwestie własności nieruchomości.
Dlatego też pilne jest podjęcie uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu. Mamy nadzieję, że tym razem władze miasta przychylą się do propozycji radnych z Ursynowa i że w końcu Imielin i obszar SM Na Skraju zostanie w całości pokryty miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Pozwoliłoby to choćby w części powstrzymać chaotyczną zabudowę i przyczynić się do uregulowania własności nieruchomości.