Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Czas powstrzymać degradację ekologiczną Wilanowa

02-12-2015 21:37 | Autor: dr Stanisław Abramczyk
Zabieram głos w sprawie utworzenia Parku Kulturowo-Przyrodniczego im. Króla Jana III Sobieskiego, przedstawiając wstępny zarys koncepcji.

Godne uznania jest to, że Dyrekcja i pracownicy Muzeum Pałacu w Wilanowie tak wytrwale i skutecznie realizują rewitalizację tego zabytku, wyjątkowo cennego z punktu widzenia naszej tożsamości historycznej. A także to – o czym świadczy organizowanie przez nich spotkań na temat bioróżnorodności zespołu siedziby króla Jana III Sobieskiego – że potrafią zaprezentować troskę o wartości liczące się w kategoriach rozwoju zrównoważonego.

Wypada jednak zaznaczyć, iż składające się na wilanowski zespół wartości kulturowe i przyrodnicze zostały przez jego właścicieli i twórców usytuowane i nadal egzystują w wybranym celowo rozległym środowisku naturalnym. Świadczy to dobrze o ich mądrości, przezorności życiowej i dalekowzroczności. A żywotność wartości i funkcji tego środowiska – ze względu na potrzeby rozwoju cywilizacyjnego – trzeba odpowiednio urządzać, dostosowując je skutecznie do wymogów rozrastającej się z biegiem czasu Stolicy.

Wilanów położony jest na krawędzi tarasu zalewowego Wisły i znajduje się w centrum dawnych wielkoprzestrzennych włości, nazywanych w późniejszych czasach Kluczem Wilanowskim. Za króla Jana III Sobieskiego obejmowały one: Milanów /później Wilanów/, Powsinek, Narty, Kępę, Powsin /poprzednio Ciołków – od rycerza Ciołka, któremu książę mazowiecki Janusz nadał tę posiadłość w 1386 r./, Kabaty, Lisy. Król urządził także Bażantarnię na zachodnim naskarpowym terenie leśnym. Służew i Służewiec nie należały do niego. Gospodarowanie kolejnych właścicieli, a ostatnimi laty władz stolicy, sprawiło, że stan obecny tego obszaru, jaki jest, każdy widzi.

Widać wzrastającą troskę głównie o Wilanowski Zespół Pałacowo-Ogrodowy, zaś zagospodarowywanie, nie tylko dalekiego otoczenia pozostawia wiele do życzenia. A przecież jego wartości i funkcje są cenne i niezbadane dla Wilanowa, Warszawy, kraju. Ich podstawę - w zakresie przyrodniczym - stanowią akweny i cieki wodne. Są to - jeziorka: Pod Morgami, Lisowskie, Powsinkowskie, Powsińskie, Wilanowskie, Czerniakowskie, i cieki: Wilanówka /pozostałe jeszcze jej fragmenty/, Rów Powsiński, Kanał Sobieskiego /uchodzący do Wisły/, Potok Służewski. W zakresie kulturowo-historycznym są to: Pałac Wilanowski wraz z innymi obiektami wyposażonymi w zabytki historyczne, godny uwagi zespół zabytkowy w Morysinie, filia Muzeum Wojska Polskiego na Sadybie, pozostałości dawnego osadnictwa z epoki mezolitu /a może i z epok późniejszych/ i z czasów osadnictwa olęderskiego, folklor wilanowski.

Folklor i elementy kultury olęderskiej ostatnio znacznie odżyły na skutek pojawienia się książki dr. Łukasza Maurycego Stanaszka pt. "Nadwiślańskie Urzecze" i działalności Wilanowskiego Centrum Kultury. Ale o kontynuowaniu prac archeologicznych i o ekspozycji dotychczasowych znalezisk chyba zapomniano. Znaczna część wymienionych powyżej wartości przyrodniczych i kulturowych jest coraz bardziej narażona na pamięciowy niebyt i dewastację, co znajduje wyraz także w mediach. Zniszczeniu - na skutek budowy osiedla pn. Miasteczko Wilanów - uległ już rozległy ekosystem nad Potokiem Służewskim. Teraz zanieczyszczenia z tego terenu spuszczane są w znacznej mierze do ciągu wodnego po wschodniej stronie ul. Przyczółkowej, brudząc i trując tutejszy system wodny, włącznie z Jeziorkiem Wilanowskim. Nasila się także napór na komercyjną zabudowę na tym terenie, kosztem cennych wartości przyrodniczych i kulturowych. Na domiar złego, tę część ekosystemu stołecznego ma wkrótce przeciąć tzw. południowa obwodnica /a w rzeczywistości przecznica/ Warszawy, czyli jedna z dwóch tras tranzytowej autostrady Berlin-Moskwa / Trasa A2/, przylegających bezpośrednio do centralnego lotniska Okęcie. Taka lokalizacja wielkiego tranzytowego węzła transportowego w Stolicy, to obecnie curiosum na skalę światową. Jest ona szkodliwa w czasie pokoju, ze względu na uciążliwości i zagrożenia dla wielkiego miasta, a jeszcze bardziej groźna na wypadek konfliktu zbrojnego /kiedy to tego rodzaju węzły transportowe stają się w pierwszej kolejności obiektami zmasowanych uderzeń przeciwnika/. I - co zastanawia - jest to lokalizacja przypominająca - podpisane przez Hitlera w czerwcu 1939 r. - założenia planu Pabsta, ukierunkowane na uczynienie z Warszawy małego "miasta niemieckiego Warschau", mającego stać się węzłem transportowym w strategii "parcia na Wschód". Jednocześnie ignoruje się - ponawiane wielekroć - propozycje lokalizacji tego węzła w strefie pozamiejskiej, czyli zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego i bezpieczeństwa.

Takie urządzanie Stolicy i jej otoczenie dokumentuje ewidentnie rozbieżność między wymogami rozwoju zrównoważonego znajdującego silny wyraz w dorobku nauki i w dyspozycjach prawa. Wymaga ono społecznej i urzędowej interwencji, celem niezwłocznej likwidacji szkodliwych przedsięwzięć i planów oraz zapobieżenia dalszej dewastacji warunków zdrowia i życia ludzi, przyrody i kultury.

W odniesieniu do obszaru będącego przedmiotem niniejszych uwag zachodzi więc konieczność rozwinięcia działań na rzecz wyeliminowania zagrożeń i na rzecz jego urządzenia zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego. Zasadnym, z tego punktu widzenia, byłoby utworzenie na tym obszarze - niezbędnego całej Stolicy - Parku Kulturowo-Przyrodniczego im. Króla Jana III Sobieskiego, obejmującego wymienione powyżej /ewentualnie także inne/ obiekty i wartości. Taki park - odpowiednio ukształtowany i zarządzany - jest niezbędny dla Stolicy i jej mieszkańców ze względu na swoje funkcje kulturowo-historyczne, przyrodnicze, klimatyczne, zdrowotne, rekreacyjne, turystyczne, naukowe, dydaktyczne, sportowe /np. kajakarstwo na tutejszych akwenach/. Niezbędnym więc byłoby wyłonienie i stosowne urządzenie na jego terenie stref rezerwatowych, kulturowo-ekspozycyjnych, rekreacyjno-sportowych, mieszkaniowych. Jego uformowanie wymaga jednak skoordynowanego wysiłku koncepcyjnego i realizacyjnego Urzędu Miasta St. Warszawa, Dzielnic Wilanowa i Mokotowa /ewentualnie także innych/, Mazowieckiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, wybranych zakładów pracy /np. EC Siekierki/.

Inicjatywę w sprawie utworzenia Parku Kulturowo-Przyrodniczego im. Króla Jana III Sobieskiego mogłaby rozwinąć Dyrekcja Muzeum Pałac w Wilanowie, która, wraz z personelem tej placówki, dysponuje już bogatym doświadczeniem w zakresie kreowania troski o cenne wartości narodowe.

Utworzenie i właściwe funkcjonowanie Parku Kulturowo-Przyrodniczego im. Króla Jana III Sobieskiego:

- urealniłoby ochronę Wilanowskiego Zespołu Pałacowo-Ogrodowego i innych wartości przed naporem destrukcyjnych elementów cywilizacji nierównowagi;

- zapewniłoby, zgodnie z wymogami rozwoju zrównoważonego, niezbędne /a może nawet optymalne/ warunki dla zdrowia i życia ludzi, przyrody i kultury na znacznej części Stolicy;

- stałoby się wzorcowym przykładem w zakresie podejmowania podobnych inicjatyw przez inne aglomeracje miejskie.

Wróć