Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Być właścicielem wyścigowego konia...

11-05-2022 21:36 | Autor: Tadeusz Porębski
Formuła Racing Clubu jest bardzo popularna w Wielkiej Brytanii, USA i Australii, a jej popularność ciągle rośnie. Członkowie RC stają się współwłaścicielami koni wyścigowych proporcjonalnie do wniesionego wkładu finansowego. Właśnie powstał RC na torze Służewiec.

Racing Club ma wiele zalet i w zasadzie nie ma istotnych wad czy ograniczeń oraz pozwala: minimalizować indywidualny wkład finansowy (koszt zakupu i treningu koni); maksymalizować liczbę posiadanych wspólnie koni, a zatem szanse na częsty udział w gonitwach; organizować wiele wspólnych eventów dla członków klubu; rozwijać wiedzę członków o wyścigach konnych oraz szerzej o branży związanej z końmi; dzielić podobną pasję i wspólnie doświadczać wiele emocjonujących chwil. Nasz Racing Club dysponuje na początku swojego istnienia czterema końmi: dwoma dwuletnimi folblutami (pełna krew angielska) oraz dwoma trzyletnimi. Czas trwania członkostwa w Racing Club to 2022-2023 r. (dwa pełne sezony wyścigowe). Staramy się tworzyć elastyczność w zakresie formuły sprzedaży koni mającą na celu maksymalizację zwrotu, w szczególności planowaną finalną sprzedaż koni na zachodnich aukcjach jesienno – zimowych pod koniec zakładanego okresu trwania syndykatu, czyli między listopadem 2023 a lutym 2024 r., w zależności od sytuacji rynkowej.

Wpływy z nagród uzyskanych w wyścigach oraz ze sprzedaży koni będą dzielone proporcjonalnie do posiadanych udziałów, premie z gonitw wypłacane będą kwartalnie również proporcjonalnie do posiadanych udziałów. Koszt jednego udziału: 5 tys. euro – jest to pełny tytuł własnościowy 1/16 we wszystkich koniach Racing Clubu i obejmuje koszty utrzymania i treningu koni w całym pierwszym roku startów. Koszt utrzymania i treningu koni w drugim roku startów (od 01.01 do 31.12.2023 roku) będzie wynosił 190 euro miesięcznie za udział. Management Fee wynosi 2 proc. od wartości wpłacanych środków – pokrywa to koszt prowadzenia Racing Clubu (organizacja, komunikacja bieżąca z członkami, rozliczenia finansowe), natomiast Success Fee wynosi 10 proc. wyłącznie od nadwyżki finansowej, czyli ewentualnego zysku wygenerowanego przez Racing Club po dwóch pełnych sezonach (suma nagród + wpływy ze sprzedaży koni, minus koszt zakupu koni i koszty treningu).

Koń zazwyczaj biega średnio co 3 tygodnie między kwietniem (dojrzałe konie dwuletnie od końca czerwca) a listopadem. Posiadanie czterech koni pozwala biegać bardziej regularnie oraz pasjonować się startami koni w barwach

Racing Clubu. Współwłasność czterech koni pozwala zmniejszyć istotnie ryzyka braku udziału w gonitwach koni Racing Clubu w przypadku tymczasowej kontuzji. Cztery konie pozwalają na optymalizowanie niektórych kosztów, w tym na przykład kosztów transportu w przypadku udziału w gonitwach zagranicznych. Konie pełnej krwi angielskiej biegają od drugiego roku życia i zazwyczaj kupowane są jako tzw. yearlings, czyli w pierwszym pełnym roku po urodzeniu i przygotowywane są do kariery wyścigowej, która zaczyna się w kolejnym roku. Kariera konia wyścigowego trwa standardowo od dwóch do pięciu lat, niemniej konie pełnej krwi angielskiej osiągają zazwyczaj swój pełny potencjał w wieku od trzech do czterech lat. Klacze po karierze wyścigowej zazwyczaj kierowane do roli matki stadnej. Hodowlana wartość klaczy jest współmierna do jej kariery wyścigowej, natomiast ogiery osiągające na torze spektakularne sukcesy mogą stać się reproduktorami, natomiast te z mniejszym potencjałem przeznaczane są do innych dyscyplin sportowych i rekreacji.

Konie będące obecnie własnością Racing Club to urodzone i zakupione we Francji dwuletni ogier Marcus Aurelius z bardzo dobrej linii żeńskiej oraz dwuletnia klacz Shalenzaya również od dobrej matki. Trzecim koniem jest trzyletnia klacz Apfel Nonantaise po niemieckim ogierze Pomellato (4 starty – 3 zwycięstwa), a czwartym trzyletni ogier Izalor po angielskim derbiście ogierze Motivator, z doskonałej linii żeńskiej. Konie stacjonują na Służewcu w stajni trenera Emila Zahariewa i są gotowe do startów.

Animatorami służewieckiego Racing Clubu są francuski menadżer Marc Dherment oraz pasjonat wyścigów konnych Filip Krupa. Doradcą Racing Clubu jest Witold Miedzianowski – Bloodstock Agent od ponad 30 lat w branży wyścigowej, doskonale znający realia rynków zagranicznych i domów aukcyjnych. Wszyscy zainteresowani członkostwem w RC proszeni są o kontakt pod nr telefonu +48 666-602-426.

Wróć