Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Zdrowa żywność na śniadaniu z burmistrzem

18-09-2019 22:08 | Autor: Bogusław Lasocki
Kolejne ursynowskie Targi Zdrowej Żywności zostały wzbogacone dodatkową atrakcją – śniadaniem z burmistrzem. Pierwsi chętni popróbowania, co tym razem będzie na "burmistrzowskim" stole śniadaniowym, przyszli przed dziesiątą, a w momencie rozpoczęcia poczęstunku obok namiotu kulinarnego ustawiła się ponaddwudziestoosobowa kolejka.

Trzeba przyznać, że wszystko wyglądało bardzo okazale. Na tacach pokrojone różne kiełbaski, sery. Do tego kromki pieczywa - białego, ale również razowego, z ziarenkami – wszystko produkty lokalnych piekarzy z okolic Warszawy. Wreszcie owoce i jako główny cel kolejki – gorące jajka sadzone prosto z patelni, przysmażane kiełbaski, kaszanka. Tak patrząc trochę z boku, poczęstunek wyglądał całkiem okazale. Czas płynął, kolejka nie skracała się i tak aż do godziny dwunastej. Najważniejsze było to, że dla nikogo nie zabrakło posiłku. Jak opowiadał kucharz, ciężko pracujący przy patelni przez ponad 2 godziny, goście zjedli blisko 150 jajek, oprócz tego wiele kilogramów kiełbasy, pieczywa, serów... No, było smakowicie i przyjemnie.

Nie było to zresztą jedyne miejsce degustacji produktów regionalnych. Przy bardzo wielu stoiskach, których było ponad trzydzieści, była okazja popróbowania przed zakupem różnorodnych serów, miodów, wyrobów piekarniczych, mas orzechowych i jeszcze innych produktów. Wszystko wyglądało bardzo pysznie i zachęcało nie tylko do popróbowania, ale również do zakupu.

– Ja tu przychodzę właściwie od początku funkcjonowania tych Targów – mówiła pani Joasia z Kabat, mama maluszka w wózku. – Pierwszy raz podeszłam trochę nieufnie, na próbę. Ale przekonałam się, że wszystko jest świeże, smaczne i ceny akceptowalne. Mnie najbardziej odpowiadają sery i taki półrazowy chlebek z ziarenkami, z którym przyjeżdża ten pan, o tu, obok. Ten chleb może leżeć kilka dni i nawet jak się trochę zeschnie, to wcale nie traci znakomitego smaku. Widać, że nie ma tam żadnych ulepszaczy i konserwantów, które mogą bardzo szybko popsuć smak wyrobu – wyjaśniała pani Joasia.

A burmistrz Kempa, zerkając gospodarskim okiem czy wszystko w porządku, nie miał chwili wytchnienia. Stojącego obok lub w namiocie Urzędu, swoistej kwaterze głównej, burmistrza ciągle otaczała kilkuosobowa grupa ludzi, którzy przyszli z pytaniami dotyczącymi nie tylko problemów ich najbliższej okolicy, ale również ogólnoursynowskich. Kilkakrotnie przewijały się pytania, czy będą nowe rozwiązania ułatwiające komunikację utrudnioną przez budową tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy, co będzie z filtrami na wyrzutniach spalin z tego tunelu. Padały pytania o przekształcenia własnościowe na terenach spółdzielczych, o trochę niszowy, ale dokuczliwy problem braku ławek oraz dodatkowej sygnalizacji świetlnej przy ulicy Dereniowej, terenu ciągnącej się od lat porażki budowy tzw. Fortepianu przy skrzyżowaniu Gandhi i Cynamonowej, budowy pływalni przy ulicy Kajakowej na Zielonym Ursynowie. Problemów trudnych i jeszcze nierozwiązanych było i jest nadal wiele, stąd też każda możliwość kontaktu z burmistrzem jest wykorzystywana przez mieszkańców do wyjaśniania trudniejszych i kłopotliwych spraw.

Burmistrz, choć bardzo zajęty, sprawiał wrażenie zadowolonego.

– Przede wszystkim cieszę się, że mieszkańcy odwiedzają Targi Zdrowej Żywności – powiedział Robert Kempa na rozpoczęcie "śniadania u burmistrza". – Takie śniadanie jest formą promocji, żeby jak najwięcej mieszkańców tutaj przyszło i przy okazji bezpłatnego poczęstunku skorzystało z oferty przedsiębiorców, którzy podczas tych Targów się wystawiają. Mieszkańcy mają okazję przekonać się, jak te produkty są smaczne. Zarówno poprzez degustację, jak i rozmawiając z producentami o procesie tworzenia wyrobów, ich składzie, walorach zdrowotnych. A w ogóle impreza targowa okazała się sukcesem. Na chwilę obecną został zgłoszony projekt do Budżetu Obywatelskiego na przyszłoroczną edycję i zobaczymy jak zadecydują mieszkańcy. Jeśli mocno poprą projekt, to będzie realizowany z Budżetu Obywatelskiego. Gdy jednak inne projekty uzyskają większe poparcie, to warto będzie pomyśleć, żeby w może ograniczonym zakresie, realizować nadal Targi przez Urząd. Analogicznie jak to było z darmowymi seansami filmowymi. Koszty organizacji po stronie Urzędu są przecież stosunkowo niewielkie. A patrząc, ile osób nas tu odwiedza, to są żadne koszty, gdy jest możliwość promowania zdrowej żywności, zdrowego odżywiania się – mówił burmistrz Robert Kempa.

No więc wygląda na to, że na perspektywy Targów Zdrowej Żywności na Ursynowie można patrzeć z optymizmem. Nawet jeśli nie uzyskają miejsca wśród zwycięskich projektów zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego, to wcale nie oznacza, że pomysłu nie podejmie Urząd, bo jest wart poparcia, i to właśnie obiecuje Robert Kempa. A dobitnym dowodem potwierdzającym pozytywny stosunek ursynowian do imprezy jest bardzo duża liczba odwiedzających.

Wróć